Czy moja mloda blond zona to blachara?

[Zouza® 29 620]

Dyskretnie, chyba niepotrzebnie się unosisz.

Wszystko jest dla ludzi - kredyty i leasingi też.

Myślę, że Samstag miał raczej na myśli tych, którzy się "lansują", chociaż w rzeczywistości nie bardzo ich na to stać.

[samstag 11]

zgadza się (a miałem już post ociekający bólem dupska pod palcem ehh...)

 

Chodzi mi tylko o mierzenie sił na zamiary( tak jaśniej: zarabiasz 2500 nie kupuj fury za 100 000). Sporo osób tego nie mierzy.

Przykro mi, że Cie to uraziło.

[JanRosiak 14]

Wiem po sobie, kupić auto to nie problem, kasę można odłożyć ale późniejszy serwis jest bolesny w naszym kraju. Ale wracając do tematu sporo kobiet ogląda się i uśmiecha, gdy widzi dobre auto. Jest w tym jakaś magia, a raczej pieniądz, który jest podniecający dla kobiet

 

P.S.

Może to nie eleganckie i nie w porządku w stosunku do kobiet ale gdy miałem Audi A5 to "zwróciło mi się" z nawiązką

Teraz też jeżdżę sportowym coupe ale tańszym, własnie z uwagi na serwis...

[lucynder 116]

Ty nie narzekaj, moja ŻONA leci tylko na włókno węglowe.... 

[Poznański Libertyn✩ 508]

włókno węglowe....

to już wymagania.. chyba musisz poprosić o podwyżkę

[KrissKross 1 977]

Zgodnie z definicją z wikipedii blachara to:

 

- osobnik płci żeńskiej dobierający sobie partnerów przez pryzmat samochodu którym się poruszają. Dodatkowe punkty są za blachy tzw "niemieckie" oraz BMW z alusami i napisem "Master" na tylnej szybie.

 

-charakteryzuje się żółtobrązową kolorystyką ciała oraz tipsami mogącymi uchodzić w niektórych kręgach za szpony Wolverina.

 

-wieczna tapeta na twarzy niezależnie od pory dnia czy nocy powoduje że druga blachara w okolicy jest osobnikiem zagrożonym walką godową, (jak to powiedziała największa blachara RP "królowa jest tylko jedna"). Jako broń sieczna najczęściej stosowane są powyższe tipsy.

 

-najbardziej typowym strojem rzeczonej blachary są skrawki materiału tylko przypadkiem osłaniające sutki oraz obowiązkowy brak bielizny.

 

Jeśli Twoja żona pasuje chociaż do jednego z powyższych, to tak, jest blacharą

Mam nadzieję że byłem pomocny.

[yes 1 678]

Nic nie pasuje do opisu

 

A moze to Zouza pare postów wyżej ma racje... Hmmm...

[Zouza® 29 620]

 

Jest w tym jakaś magia, a raczej pieniądz, który jest podniecający dla kobiet

Taaaa, wręcz sikam z podniecenia, bo jakiś gość jeździ takim, czy innym, autem.

 

 

Nic nie pasuje do opisu

A moze to Zouza pare postów wyżej ma racje... Hmmm...

Ma, ma.

Ona za autami może i się ogląda, ale to Ty się nimi podniecasz.

 

 

Jeśli Twoja żona pasuje chociaż do jednego z powyższych, to tak, jest blacharą

A to nie muszą być spełnione wszystkie?

[dyskretnie 200]

zgadza się (a miałem już post ociekający bólem dupska pod palcem ehh...)

 

Chodzi mi tylko o mierzenie sił na zamiary( tak jaśniej: zarabiasz 2500 nie kupuj fury za 100 000). Sporo osób tego nie mierzy.

Przykro mi, że Cie to uraziło.

kompletnie mnie to nie uraziło hehe tylko przepraszam że to napisze ale wychodzi Twój brak wiedzy. Jeżeli ktoś spłaca kredyt, czy leasing to znaczy że go stać na fure za 100.000 czy za 500.000 a jak ktoś nie spłaca to mu wezmą i będzie wstyd na dzielni. Skąd wiesz że ktoś zarabia 2.500 zł i kupuje fure za 100.000 zł? A ile powinno sie zarabiać żeby kupić takie auto? I jaki salon czy firma jest taka ograniczona że sprzedaje samochody biedakom którzy nie płacą? Skoro ktoś sprzedał komuś samochód to po temacie. Po co pisać że ktoś mało zarabia. Zrozumiałbym, że ktoś się wozi fajną furą a jest burakiem, nie szanuje innych ale nie rozumiem gadki że ktoś jeździ dobrą furą a mało zarabia. Za darmo chyba mu salon nie dał auta.

[yes 1 678]

http://www.redtube.com/1682390