Problemy z rogaczami

[ktoś 2 211]

Zou większość rogaczy to Ci którzy by chcieli ale ich Hotki nie chcą się shocić

[Modlishka 3 371]

Twój rogacz to nie ten, który akceptuje, toleruje twoje zdrady. To ten, który pragnie byś doznawała rozkoszy niekoniecznie z nim.

Nie zacytuję w całości Twojego postu, ale pozwolę sobie (jeśli nie masz nic przeciwko) cytować go tym wszystkim podróbkom rogaczy, na których mam nieszczęście trafiać.

 

określają swoje różne życiowe preferencje i jakoś im się udaje odnaleźć, to dlaczego kobieta o duszy hotki nie miałaby odnaleźć mężczyzny o duszy rogacza? Życiowego partnera, którego pokocha i z którym zechce spędzić życie

Tym bardziej, że jakże inaczej miałaby znaleźć rogacza? Na "waniliowej" randce? Kuźwa, jakby mi się coś takiego przytrafiło w opcji jeden na sto przypadków to bym w te pędy zapierdalała do kolektury lotto, bo więcej taki dzień trafień może się nie zdarzyć.

 

Zou większość rogaczy to Ci którzy by chcieli ale ich Hotki nie chcą się shocić

I to jest kuźwa paradoks i dramat w jednym

[Azazel 226]

w sumie równolegle można "otworzyć" temat Problem z Hotkami ....

[Fischer 226]

 

Zouza, dnia 29 Sierpnia 2016 - 22:11, napisał(a): określają swoje różne życiowe preferencje i jakoś im się udaje odnaleźć, to dlaczego kobieta o duszy hotki nie miałaby odnaleźć mężczyzny o duszy rogacza? Życiowego partnera, którego pokocha i z którym zechce spędzić życie

 

Pewnie tak z tym że o ile na pierwszej randce mozna złozyc propozycję "może odbędziemy stosunek?" - ryzykujemy co na jwyżej strzał z liścia to troche głupio wypalić - "wiesz co - jestem rogaczem z natury i chciałbym patrzeć jak to robisz z innymi" - po takim tekście w 99 przypadkach na sto nasz "rogaś" powinien zaczać składac kwity bo właśnie się zaczęła scena końcowa.

[Azazel 226]

Pewnie tak z tym że o ile na pierwszej randce mozna złozyc propozycję "może odbędziemy stosunek?" - ryzykujemy co na jwyżej strzał z liścia to troche głupio wypalić - "wiesz co - jestem rogaczem z natury i chciałbym patrzeć jak to robisz z innymi" - po takim tekście w 99 przypadkach na sto nasz "rogaś" powinien zaczać składac kwity bo właśnie się zaczęła scena końcowa.

wyrywasz  z kontekstu kilka zdań i piszesz do tego komentarz... żenua

[West 88]

Kuźwa nic z tego nie rozumiem zadeklarowana singielka szuka rogacza, świat się kończy, to tak jakby rogacz szukał narzeczonej. No ale od kiedy dowiedziałem się że słonina nie pochodzi od słonia to już niczemu się nie dziwię.

[Modlishka 3 371]

Kuźwa nic z tego nie rozumiem zadeklarowana singielka szuka rogacza, świat się kończy, to tak jakby rogacz szukał narzeczonej.

Ale co w tym dziwnego? Nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz.

Autorka tematu jest singielką, a nie zadeklarowaną singielką. Oznacza to mniej więcej tyle, że szuka rogacza, a nie zarzeka się, że chce już zawsze żyć w pojedynkę.

I również nie powinien dziwić Cię fakt, że rogacz szuka (jak to ująłeś) narzeczonej. Narzeczonej, partnerki, żony (hotwife) - nieważne jak się ją nazwie.

W naszej kulturze czasy aranżowanych małżeństw dawno minęły, a zatem teraz każdy sam sobie szuka partnera, zgodnie ze swoimi potrzebami. Co jest dla Ciebie w tym niejasne?

[MalaMi40 94]

Dziękuję Modliiishka za "ujęcie" się w mojej obronie istotnie jestem singielką ale to nie oznacza aby chciała w tym "statusie" zostać. Rejestrując się tu na forum jak i również zakładając watek miałam na celu ewentualne poznanie rogaczy jak i zdanie i "rady" od bardziej doświadczonych. Więc drodzy czytelnicy istotnie czasami należy czytać między wierszami ale nie doszukujmy sie drugiego dna tam gdzie go nie ma.

 

[Sem.©® 15 694]

Kuźwa nic z tego nie rozumiem zadeklarowana singielka szuka rogacza, świat się kończy, to tak jakby rogacz szukał narzeczonej.

 

Miałem Ci napisać to samo co Modliiishka, ale tak się składa że nie mam nic do dodania po tym co napisała, dlatego też włączam Modliiishce VIP na 31 za ten post. Uściślę tylko jeszcze (w kwestii tematu i Twojej wypowiedzi), że Pary Cuckold też się rozchodzą z różnych powodów, a bywa, że jedno z nich, nadal preferuje cuckold. Czasem jest to Ona, a czasem On. I to cały sekret.

[West 88]

Chwila, chwila dla mnie singielka to osoba, która postanowiła przez życie iść sama, to gdzie tu miejsce dla rogacza, nie mylić z osobą samotną, która na skutek przeciwności losu jest samotna i szuka partnera, któremu mogła by przyprawiać rogi. Dla mnie to poplątanie pojęć. A jeżeli chodzi o narzeczoną dla rogacza to chyba jasne.