Skocz do zawartości
MalaMi40

Problemy z rogaczami

Rekomendowane odpowiedzi

a mi się przypomniały pierwsze napomknienia mojego małżonka o tym że on by chciał żebym robiła to z innym i on by to widział...

było to po alkoholu więc uznałam że chyba za dużo wypił i zupełnie olałam temat....wydało mi się to tak absurdalnym pomysłem

sama jestem bardzo władczą i zaborczą osobą...i jedyne co mnie kreci w akcjach mąż- inna kobieta to jak widzę że on się podoba komuś a jest MÓJ...jest moją WŁASNOŚCIĄ ... moja dominacja ogólnie polega na pełnej kontroli sytuacji...to mam wpisane w charakter (ot taka niby domina ale z tymi udawanymi dominami to niewiele mam wspólnego ;) ja po prostu dominuję w życiu )

a jednak mu się udało mnie urobić bo pociągnął za właściwe sznurki ;)

tak sobie myślę o tym stwierdzeniu autorki wątku że faceci najpierw się zgadzają na taki układ a później znikają, że mężczyzna któremu sperma już do poziomu oczu podchodzi ZGODZI SIĘ NA WSZYSTKO....jak spuści z kija to niestety mózg zaczyna dochodzić do głosu...

 

tak że wydaje mi się że wyskoczenie z takim tekstem na początku relacji to raczej zdecydowanie, jeśli pan się zgodzi i przy takiej hotce zostanie, to jak 6 w totolotka....

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No to znacząca część forum to milionerzy ;)

Oj chciałbym ;), ja jedynie "uformowałem" HotWife. Ale to moim zdaniem potwierdza to co pisałem wcześniej - najpierw związek o solidnych podstawach, później cuckold.

Chyba że mówimy o takim "związku" o jakim pisał Sem - myślę że coś takiego u nas na forum wcale nie jest abstrakcyjne.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chyba że mówimy o takim "związku" o jakim pisał Sem - myślę że coś takiego u nas na forum wcale nie jest abstrakcyjne.

 

No tak, tylko czy taki  luźny "związek"  to rzeczywiście cukold? Czy po prostu jest to  luźny układ oparty na tym  że oboje  lubią spotykać się w trójkątach więc wspólnie za porozumieniem  realizują  swoje fantazje i tyle ?

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No tak, tylko czy taki  luźny "związek"  to rzeczywiście cukold? Czy po prostu jest to  luźny układ oparty na tym  że oboje  lubią spotykać się w trójkątach więc wspólnie za porozumieniem  realizują  swoje fantazje i tyle ?

 

Jeśli jest to relacja, której podstawą jest tylko (albo w przeważającej mierze) sfera seksualna, to ciężko moim zdaniem taką relację nazywać związkiem. I to niezależnie, czy mamy do czynienia z relacją w klimacie cuckold, czy w "standardowym". To po prostu układ. I raczej ciężko go nazywać cuckoldem. Dopiero gdy dojdzie strefa "stricte emocjonalna", gdy poza namiętnością pojawi się w takiej relacji zaangażowanie i intymność, będzie to związek i cuckold.

 

Dla mnie cuckold nierozerwalnie powiązany jest z miłością. Stąd zgadzam się z Menczim, że "najpierw związek o solidnych podstawach, później cuckold". Oczywiście nie wyklucza to, że możliwy jest związek cuckoldowy, gdzie od początku zacznie się budować relację na cuckoldzie. Tylko taki związek wydaje mi się o wiele bardziej trudniejszy do stworzenia, bardziej narażony, kruchy. Pytanie, czy jeśli z takie związku odpadnie kiedyś pierwiastek cuckoldu (co może nastąpić z różnych przyczyn), czy przetrwa to.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Przecież na początku raczej nie określamy naszych najintymniejszych spraw osobie niedawno poznanej (chyba, bynajmniej ja - nieśmiały jestem), do tego potrzeba zaufania, sympatii itd.

 
Ja informuję jasno i stanowczo na dzień dobry, konkretnie i konsekwentnie. W moim życiu nie ma miejsca na waniliowy związek, bo się ... uduszę, po prostu. Nie mogąc się realizować, czułabym się uwięziona i ubezwłasnowolniona, zaczęłabym robić wojny o źle postawioną szklankę. Rozpoczynanie nowych związków "po normalnemu" i próba przekształcenia ich w cuckold to utopia. Destrukcyjne dla jednej i/lub drugiej strony. 

I jednocześnie owszem, ze smutkiem, zaczynam dochodzić do wniosku, że znalezienie zdecydowanego i na poziomie rogacza graniczy z wygraną w totka :(

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Oczywiście, że rogacz i hotka muszą się darzyć uczuciem, bo inaczej nie będzie emocji, o które przede wszystkim w cuckoldzie chodzi, ale nie można oczekiwać, że zwykły, waniliowy, związek przedzierzgnie się w cuckold. Jeśli dwoje ludzi się dobrało pod względem fizycznym i intelektualnym, a następnie oboje doszli do wniosku, że chcą zdrady kontrolowanej (tak w skrócie) to powinni zagrać w totka, bo suma zbiegów okoliczności jest zbyt duża. Nie twierdzę oczywiście, że taka sytuacja nie miała nigdy miejsca, ale to nigdy nie przebiega tak gładko i łatwo.

'

@Modliiishko,

z Rittą poznaliśmy się na ławce pod blokiem pijąc piwo 10.5 - stare czasy.

Byliśmy waniliowym związkem. Zamieszkaliśmy razem aż pewnego wieczoru włączyliśmy TV - hmm -" Niemoralna propozycja" z Redfordem i Demi Moore i coś mi w głowie zakiełkowało.

Nie było łatwo, nie przebiegało to gładko ale dzięki naszej otwartości jesteśmy tutaj na forum.

 

Gdybyśmy przeprowadzili ankietę " Gdzie poznałaś swojego Rogacza" to śmiem twierdzić, że odpowiedzi będą następujące:

- na imprezie, na spacerze, na ławce pod blokiem, na wakacjach , na żaglach pod pełnym wiatrem, w sklepie, w pracy....

Nikt nie zwraca uwagi na preferencje seksualne bo skąd niby mamy to wiedzieć.

 

Ile było takich tematów na forum" Jak namówić partnerkę /żone do zostania HW"?

 

No to zadajmy sobie pytanie

"Jak namówić partnera  do zostania Rogaczem"?

 

Trzezba mieć partnera - zaakceptować wszystkie jego wady nie zważając na preferencje seksualne.

Zakiełkować temat cuckold i cierpliwie czekać-  rok, dwa a może cztery...i nie ma to kompletnie znaczenia gdzie go poznasz.

Najważniejsze aby był otwarty a to da się wyczuć choćby na pierwszych spotkaniach.

Na skróty - temat nie wypali.

 

;)

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 zaakceptować wszystkie jego wady nie zważając na preferencje seksualne.

serio? ja tak nie mam. nie kocham 'mimo wszystko' ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

serio? ja tak nie mam. nie kocham 'mimo wszystko' ;)

pfhii

Szczęściaro Ty jedna

Rogacza ma w garści i się mądruje . :P;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

no Frodo, Słońce, przecież to by byla jakaś katorga a nie zycie :P

w życiu z wadami, w seksie w ogole na innych falach...

co byśmy mieli robić w tym wspólnym życiu? :P

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Na skróty - temat nie wypali.

 

no proszę...przyszedł mężczyzna i ujął to w pięciu słowach

za to kocham mężczyzn ! :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...