Prezerwatywa?

[ExamineCogitationesTuae 221]

1 minutę temu, Sailor&Lula pisze:

Pierwszy przykład jest dla mnie oczywistością.

 

a) Niezależnie od tego, czy ta kobieta uprawia też seks z innymi osobami?

b) Co z kwestią badań?

 

Lula.

Wraz z EX (podkreślam słowo EX, które oznacza dla mnie kobietę, z którą byłem) badania zrobiliśmy przy okazji innych badań.

Bez problemy, bez dąsów i fochów. Jednak decyzja ta zapadła w pewnym momencie naszej znajomości.

Pomijając ostatnią EX w życiu swoim badań różnych, w tym tych, o których mówimy, robiłem kilka razy.  Dlaczego? Tego już tu publicznie nie powiem.

Nie zrozum mnie źle. Dwa razy w życiu wylądowałem w "łóżku" z kobietami poznanymi przy okazji czegoś.
Zawsze była guma.

A moje dotychczasowe "przygody" nie opierały się na znajomości tydzień, miesiąc, czy pół roku. Wszystko trwało.

A dla Ciebie Lula kiedy guma idzie precz?

[MP2020 9 753]

5 minut temu, Sailor&Lula pisze:

a) Niezależnie od tego, czy ta kobieta uprawia też seks z innymi osobami?

Ta Kobieta może uprawiać seks z innymi tylko jaką mamy pewność, że robi to z użyciem prezerwatywy? Żadnej! Więc, dalej zostaje przy gumkach bez względu na wszystko i raczej zdania nie zmienię... Możemy się bawić do woli, ale róbmy to z głową... Później już możemy nie mieć tego  wyboru. P. 

[Sailor&Lula 10 084]

Teraz, ExamineCogitationesTuae pisze:

Bez problemy, bez dąsów i fochów. Jednak decyzja ta zapadła w pewnym momencie naszej znajomości.

Pomijając ostatnią EX w życiu swoim badań różnych, w tym tych, o których mówimy, robiłem kilka razy.  Dlaczego? Tego już tu publicznie nie powiem.

"Badania te, o których mówimy". Jejku. Przecież palce nie odpadną od nazwania rzeczy po imieniu. Chodzi o badania dotyczące chorób przenoszonych drogą płciową. Nie ma się czego wstydzić, że się je robi. Nie trzeba podawać powodów, ja je wykonuję po prostu profilaktycznie.

 

2 minuty temu, ExamineCogitationesTuae pisze:

A dla Ciebie Lula kiedy guma idzie precz?

U mnie guma idzie precz tylko z Sailorem (moim Mężem). Jestem dla Niego jedyną partnerką seksualną.

 

Z dwa razy w moim życiu zdarzyło mi się na chwilę zbliżyć gołe genitalia do siebie w przypadku stosunków pozamałżeńskich i tak się po tym schizowałam, iż uważam, że gra jest niewarta świeczki.

 

Pomijając ryzyko ciąży (a nie kręci mnie wizja zajścia w ciążę z kochankiem), jeśli uprawiam seks z kimś, dla którego nie jestem jedyną partnerką seksualną - nie mogę brać odpowiedzialności za jego pozostałych partnerów. Dlatego musi być guma.

 

Lula.

[ExamineCogitationesTuae 221]

1 minutę temu, Sailor&Lula pisze:

"Badania te, o których mówimy". Jejku. Przecież palce nie odpadną od nazwania rzeczy po imieniu. Chodzi o badania dotyczące chorób przenoszonych drogą płciową. Nie ma się czego wstydzić, że się je robi. Nie trzeba podawać powodów, ja je wykonuję po prostu profilaktycznie.

 

U mnie guma idzie precz tylko z Sailorem (moim Mężem). Jestem dla Niego jedyną partnerką seksualną.

 

Z dwa razy w moim życiu zdarzyło mi się na chwilę zbliżyć gołe genitalia do siebie w przypadku stosunków pozamałżeńskich i tak się po tym schizowałam, iż uważam, że gra jest niewarta świeczki.

 

Pomijając ryzyko ciąży (a nie kręci mnie wizja zajścia w ciążę z kochankiem), jeśli uprawiam seks z kimś, dla którego nie jestem jedyną partnerką seksualną - nie mogę brać odpowiedzialności za jego pozostałych partnerów. Dlatego musi być guma.

 

Lula.

No i widzisz. Masz męża - kogoś stałego i masz szczęście oraz swój punkt odniesienia.

Gdy wychodzę w związek to jednak z zamiarem takim, że może to będzie "to".
Związek z moją ex rozpadła się z prozaicznego powodu - wyjechała.

Układ - jasny i klarowny miałem dwa razy w życiu. Była guma.

 

Uwierz mi, że kobiety do związku szukam. Nie musząc Ci tłumaczyć, mniej więcej wiesz jakie mam upodobania.
Znaleźć odpowiednią kobietę nie jest łatwo. Szczególnie uległą i jak to w innym miejscu pięknie określiłaś dla której uległość i bdsm to część bycia.

 

Tyle ode mnie w temacie folii do pieczenia.



ps. ciesze się, że trafiłem na to forum.

 

 

 

[suntzu 199]

Seks z Hotką, przygodną partnerką tylko i wyłącznie w gumie. Nie przewiduję innej opcji. Zdrowy rozsądek ponad wszystko. 

[Wichura® 19 362]

4 godziny temu, ExamineCogitationesTuae pisze:

Dogadujemy się i wszystko trwa. Dajmy na to dwa, trzy, cztery miesiące lub pół roku (wszystko zależy od tego jak przebiega znajomość)

... wtedy mogę podjąć decyzję żeby np. zaprosić kogoś na spotkanie do domu a nie żeby witać z otwartymi ramionami flotę bakteryjno-wirusową jej, jej partnerów, partnerek jej partnerów itd. Owszem, zabawy "bez" kuszą i czasem fajnie by było ale nie ma tyle aby na szali z zabawą położyć zdrowie własne, żony czy np. stałej kochanki...

[ExamineCogitationesTuae 221]

2 minuty temu, Wichura pisze:

... wtedy mogę podjąć decyzję żeby np. zaprosić kogoś na spotkanie do domu a nie żeby witać z otwartymi ramionami flotę bakteryjno-wiekową jej, jej partnerów, partnerki jej partnerów itd. Owszem,  zabawy "bez" kuszą i czasem fajnie by było ale nie ma tyle aby na szali z zabawą położyć zdrowie własne, żony czy np. stałej kochanki...

 

Si !

[saun 218]

Dla mnie temat prosty. Zawsze z prezerwatywą w przygodnych znajomościach. Gdzie leży granica, po której jest sex bez prezerwatywy jest kwestią poznania przeszłości partnerki i wzajemnego zaufania. Ale to niezbyt prędko, bo zdrowie najważniejsze.

Czy sex w gumce jest inny? Pewnie, że tak. Ale nie jest to aż taka różnica, dla której dałbym się porąbać.

[Sailor&Lula 10 084]

Jeszcze jedna refleksja mnie naszła odnośnie prezerwatyw. 

 

Wszelkie działania grupowe, gdzie pan lub panowie wymieniają się paniami - raz, że warto by było używać wówczas gumek, ale także ZMIENIAĆ je po każdej kobiecie...

 

Wagę tej czynności zrozumieją chyba tylko kobiety, dla których prosta infekcja intymna bywa prawdziwą męczarnią. 

 

Możemy być przebadani na wenery w "zaufanym" gronie od góry do dołu, ale wtłoczenie do pochwy całego cipnego mikrobiomu innej, nawet zdrowej dziewczyny to zawsze rewolucja, mniejsza lub większa. 

 

Taki smakowity probiotyk mogę zjeść, ale od mojej cipki proszę z nim z daleka... 

 

Lula.

[Mr.K✩ 5 977]

51 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Możemy być przebadani na wenery w "zaufanym" gronie od góry do dołu, ale wtłoczenie do pochwy całego cipnego mikrobiomu innej, nawet zdrowej dziewczyny to zawsze rewolucja, mniejsza lub większa. 

No dobra, zgoda co do zmiany prezerwatyw, ale co z zabawami pomiędzy samymi Paniami? Wiem, że offtop ale to ważna sprawa.

 

Czy po lizaniu innej cipki dziewczyna ma dyskretnie obmywać twarz w łazience zanim zabierze się za Twoją?  Przy głębokiej zabawie oralnej mamy wszak cały cipny mikrobiom rozsmarowany smakowicie na pyskach.

 

Clit grinding odpada?