Czyżby przełom który zepsułem ?

[Fryne 105]

Kurcze faktycznie mam chyba złe wyobrażenie o cuckold... to faktycznie ja sobie wyobrażałem ze to jest dodatek a tutaj okazuje się ze to nie tylko seks ale coś więcej

 

Myślę, że tu załamuje się cala ta dyskusja. Nie można uznawać cuckoldu jako chwilowej fantazji, jako marzenia do spełnienia i spokojnego życia dalej we dwójkę. Cuckold to wielki test dla obu stron, zarówno dla Rogacza, jak i dla HotWife. To temat, którego nie da się zamieść pod dywan, jak będzie po wszystkim. Cuckold wywraca życie do góry nogami i wydaje mi się - i zaznaczam, że jest to moje zdanie - że Twoja żona zupełnie nie jest na to gotowa, ale przede wszystkim Ty nie jesteś na to gotowy.

Ze swojej strony poleciłabym po pierwsze zastanowienie się, czy na pewno tego chcesz, czy to tylko miła fantazja w Twojej głowie (wiele kobiet fantazjuje o gwałcie przecież, ale żadna nie chce być faktycznie zgwałcona). Dopiero kiedy udzielisz sobie odpowiedzi na to pytanie, to zacznij rozmowy z żoną. Delikatne i bez forsowania żadnych racji.

I cóż, życzę powodzenia.