Skocz do zawartości
Wedrowiec

Małżeństwo a para.

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jednak, moim zdaniem, w "świeżym" związku prawdopodobieństwo niemiłego zaskoczenia jest znacznie większe

 

tak, oczywiście, raczej chodziło mi o to, że długoletni staż związku musi się liczyć z innymi przeszkodami. Że na początku jak napisałaś - raczej fruwamy nad ziemią, a w miarę upływu lat, w wyniku pojawienia się czegoś nowego, czegoś świeżego często jednak nasza tolerancja wobec wad, które do tej pory akceptowaliśmy u partnera jest zdecydowanie mniejsza niż dotychczas. Wydaje mi się, że zagrożenie jest równie realne dla związków z małym jak i z długim stażem, jednak czynniki doprowadzające do ewentualnego rozpadu trochę inne. Dlatego ja jednak stawiam na więź a nie na staż związku.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dlatego ja jednak stawiam na więź a nie na staż związku.

Logan, oczywiście takie Twoje prawo i możliwe, że w Waszym przypadku ta więź pojawiła się natychmiast.

W moim przypadku jednak absolutnie nierealne jest bym poczuła silną więź z kimś, z kim jestem miesiąc i jeszcze tak naprawdę niewiele o nim wiem.

 

 

zagrożenie jest równie realne dla związków z małym jak i z długim stażem

To, że jest realne - zgoda.

Jednak nigdy bym nie postawiła znaku równości pomiędzy ich stopniem.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a ja mam mieszane odczucia względem tego. Z jednej strony zgadzam się z Zou czy Druhem że staż związku jest ważny dając silne fundamenty na takie zabawy ale z drugiej strony.... kurcze myślę, że to zależy od podejścia pary do związku - czy budują coś trwałego, czy po prostu dobrze im jest tak jak jest i niech sobie póki co tak będzie. Związek taki może trwać 2 miesiące ale i kilka lat a przez to, że mają z góry ustalone pewne podejście względem siebie to i cuckold może być udany w takim układzie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cara, ale jak można po tak krótkim czasie WIEDZIEĆ, że buduje się coś trwałego?

No bo powiedzenie sobie, czy partnerowi: "budujmy coś trwałego" nie daje żadnych gwarancji, że coś trwałego będzie.

Serio więc pytam - jak można WIEDZIEĆ?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cara, ale jak można po tak krótkim czasie WIEDZIEĆ, że buduje się coś trwałego?

nie wiem skąd można wiedzieć, czy buduje się coś trwałego ale wiem jak można nie trwałego:

np. poznałaś kogoś na imprezie z góry wiesz, że to nie typ na męża ale nie chcesz być sama więc Ci to pasuje. Po rozmowie z chłopakiem zgadzacie się, że póki nie poznacie swoich drugich połówek możecie tworzyć związek oparty na przyjaźni i seksie.

dlatego nie upieram się przy twierdzeniu, że trwały związek jest tylko dobrą podstawą do cuckoldu, równie dobrze może być to taki układ jak wyżej opisałam - ludzie mogą być ze sobą i bawić się i realizować fantazję tak po prostu

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie takie było pytanie.

Nie pytałam jak można wiedzieć, że to tylko przelotna miłostka - bo to akurat oczywiste, przynajmniej dla mnie.

 

Pytanie brzmi:

 

jak można po tak krótkim czasie WIEDZIEĆ, że buduje się coś trwałego?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nie takie było pytanie.

 

taa. zauważyłam - już poprawiłam się :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No bo ok. - rozumiem, że sobie wzajemnie odpowiadamy, traktujemy się poważnie (nie na zasadzie miłostki), ale... no cholera, ja po takim czasie to nie umiem, tak z ręką na sercu, powiedzieć, że będzie coś trwałego. Nawet jeśli bym tego chciała (tej trwałości).


 

ludzie mogą być ze sobą i bawić się i realizować fantazję tak po prostu

Mogą, oczywiście.

Tylko wątpię, by wówczas cuckold niósł ze sobą taką dawkę emocji.

No bo w zasadzie jakie emocje mogą targać "rogaczem", któremu w istocie nie zależy jakoś szczególnie na kobiecie? Ot, trójkącik jakich wiele - dwóch kolegów (tylko jeden lepiej znany niż drugi) i koleżanka.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

rozumiem, że sobie wzajemnie odpowiadamy, traktujemy się poważnie (nie na zasadzie miłostki), ale... no cholera, ja po takim czasie to nie umiem, tak z ręką na sercu, powiedzieć, że będzie coś trwałego. Nawet jeśli bym tego chciała (tej trwałości).

 

no to zrozumiałe, że nie da się po takim czasie potwierdzić czy to będzie coś trwałego. Mam raczej na myśli to, w jaki sposób się postrzega/ traktuję tę drugą osobę na początku związku- bo jeśli od początku ma się nastawienie, że to tylko przelotna znajomość będzie, to jest marna szansa na zbudowanie związku na całe lata. Nie twierdzę, że w takiej sytuacji to nie możliwe ale zdecydowanie mniej prawdopodobne wg mnie, niż w przypadku, gdy poważnie się myśli o drugiej osobie od początku.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ano właśnie, do tego zmierzałam ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...