Relacje bi między mężczyznami w układzie cuckold

[Rrr✩ 5 707]

Również z nimi piłem i śniadaniowałem O szczegóły zlotowej nocy nie wypytywałem 

 

Wódke z nimi piłem i śniadanie jadłem

i mimo wszystko widziałbym Pikiego z Taurusem w pozycji 69. Hmm tylko nie wiem kto jest na górze a kto na dole.

 

 

Ale pewnie jakby co do czego, to chętnie moją żonę bym chłopakom podesłał, bo zobaczyć dwóch zabawiających się ze sobą samców (i jeszcze się do nich przyłączyć) to jej fantazja, której ze mną raczej nieprędko zazna

 

Miałem kiedyś sen, w którym uległy chłopak robił mi loda, w trakcie wspólnych igraszek z moją lubą - ale było to raczej na fali rozmowy o tym, niż przejawem jakichś ukrytych pragnień, o które jeszcze nie zostały odkryte.

 

Oczywiście Frued by coś na ten temat dodał jednak ja pomimo mojego turbo-liberalnego podejścia do sprawy, zupełnie nie mam chęci aby nawet próbować.

 

A jedyne zachowania "ocierające się" o klimaty bi, które dopuszczam, to "ocierające się" wacki w trakcie podwójnej penetracji partnerki   Śmiem twierdzić, że inaczej się wręcz nie da 

[Frodo 1 244]

Miałem kiedyś sen, w którym uległy chłopak robił mi loda, w trakcie wspólnych igraszek z moją lubą - ale było to raczej na fali rozmowy o tym, niż przejawem jakichś ukrytych pragnień, o które jeszcze nie zostały odkryte.

 

No właśnie Rrr , chyba wszystko rozbija się o tą uległość.

Trudno jest zrealizować taka fantazję  mając preferencje "Bull" .

Na forum jak wiadomo mamy trzy podstawowe grupy mężczyzn.

 

Rogacz - poznałem tutaj dwóch uległych mężczyzn, no ale z racji tego że są Rogaczami do sypialni zaprosić ich nie można. Koniec kropka.

Kochanek - podbija cudze żony - wiec gdzie On uległy..

Bull - no i jak juz to szukałbym w tej grupie panów do zabawy BI. Tylko , który facet z tej grupy jest uległy?

Przy swojej żonie pozwoli się zdominować bo przecież każdy z Nas -

"Dobra ok ale jak już to On musi być uległy".

 

Pomijam fantazję bo te czasami są wogóle oderwane od rzeczywistości.

 

Nie spotkałem takiego i sam taki nie jestem. Co innego patrzeć , uczestniczyć a inną bajka jest wziąść fiuta do ust przy swojej ukochanej innemu facetowi. Kobiety potrafią (choć nie muszą)robić to bardziej delikatnie. Nie widać tam rywalizacji....a my panowie mamy to swoje pieprzone Ego.

Temat jest do ogarnięcia ale jak w każdej dziedzinie - trzeba poznać odpowiednią osobę.

W Naszym  przypadku Pare.

Patrząc chłodno - myślę , że będzie to jedna z tych niezrealizowanych fantazji...ale co tam ,są inne....do zrealizowania.

[Druh.©® 7 791]

 

No właśnie Rrr , chyba wszystko rozbija się o tą uległość.

Nie zgadzam się, Dominujący również mogą mieć jakieś ciągoty w stronę facetów. Chociażby ja;-)

 

 

Rogacz - poznałem tutaj dwóch uległych mężczyzn, no ale z racji tego że są Rogaczami do sypialni zaprosić ich nie można. Koniec kropka.

 

 

Fakt, rogacza do sypialni nie zaprosisz. Ale zawsze możesz się "wprosić" do ich sypialni.

 

 

Kochanek - podbija cudze żony - wiec gdzie On uległy..

Do tej pory częściej to ja wybierałem kochanka dla żony, więc...jakie podbija? Uległy nie jest (a przynajmniej nie powinien specjalnie być), to fakt, ale nie o uległość tu chodzi...

 

 

Bull - no i jak juz to szukałbym w tej grupie panów do zabawy BI. Tylko , który facet z tej grupy jest uległy?

  

Bull - i znów to odniesienie do uległości... Strasznie zamknięte. 

 

Pisałem o tym już nie raz, chociażby w temacie gdzie była "skala" na ile jesteś bi. 

Ja bym siebie określił jako - bi otwarty. 

Mam doświadczenie w zabawach bi, i jeśli dobrze się dogadujemy ze sobą, jest to "flow" to nawet mnie kręciło jak robiłem loda z Carmelkiem, albo jak oni robili loda mi. Taki prawdziwy trójkąt "równoboczny". Każdy z każdym na równych prawach. Zajebista sprawa.

Za to z innym gdzie nie stroiło tak "umysłowo", specjalnie nie podobała mi się też zabawa.

 

Na samodzielną zabawę z facetem, bez tego katalizatora w postaci obecności kobiety... nie zdecydował bym się, nie jara mnie to.   

 

Temat jest do ogarnięcia ale jak w każdej dziedzinie - trzeba poznać odpowiednią osobę.

 

 

W związku z tym co napisałem powyżej, z tym zdaniem zgadzam się w 100% 

[cranberry 3 506]

 

Bull - no i jak juz to szukałbym w tej grupie panów do zabawy BI. Tylko , który facet z tej grupy jest uległy? Przy swojej żonie pozwoli się zdominować bo przecież każdy z Nas - "Dobra ok ale jak już to On musi być uległy".   Pomijam fantazję bo te czasami są wogóle oderwane od rzeczywistości.   Nie spotkałem takiego i sam taki nie jestem. Co innego patrzeć , uczestniczyć a inną bajka jest wziąść fiuta do ust przy swojej ukochanej innemu facetowi. Kobiety potrafią (choć nie muszą)robić to bardziej delikatnie. Nie widać tam rywalizacji....a my panowie mamy to swoje pieprzone Ego. Temat jest do ogarnięcia ale jak w każdej dziedzinie - trzeba poznać odpowiednią osobę.

 

Ja też się nie zgadzam z tym, że to uległość jest tu kluczem do sukcesu. I nie zgadzam się też co do rywalizacji, która to miałaby się pojawić między mężczyznami. To już kobiety bardziej rywalizują ze sobą w łóżku niż mężczyźni (mówię to u osobach biseksualnych tylko i wyłącznie).

Jeśli dla mężczyzny biseksualnego problemem jest wziąć fiuta innego w usta przy swojej Kobiecie, to może wcale nie chodzi o to, że tamten musi być uległy, tylko o to, że ten ktoś boi się "kompromitacji" w oczach ukochanej? Albo jest tak dominujący, że nie pozwoliłby sobie na coś takiego? Napotykamy tu na różne problemy, z którymi borykają się mężczyźni bi (a jak wiadomo w pojęciu "bi" mieści się wachlarz różnych zachowań). Ten temat wciąż jest jakimś tabu, nawet tutaj na naszym forum. Za dużo w nim różnych stereotypów, łatek itp. Gdyby się tego pozbyć i otworzyć na doznania to łatwiej by było sprecyzować w ogóle jakiego kochanka "bi: szukamy i na pewno wtedy łatwiej by było go znaleźć. Kwestia jest tylko taka, by sprecyzować swoje własne potrzeby i zdać sobie sprawę ze swoich ograniczeń. 
 

[Zouza® 29 620]

Rogacz - poznałem tutaj dwóch uległych mężczyzn, no ale z racji tego że są Rogaczami do sypialni zaprosić ich nie można. Koniec kropka. Kochanek - podbija cudze żony - wiec gdzie On uległy.. Bull - no i jak juz to szukałbym w tej grupie panów do zabawy BI. Tylko , który facet z tej grupy jest uległy?

 

Strasznymi stereotypami jedziesz. Zrobienie loda - facet facetowi - owszem, może, ale wcale nie musi oznaczać uległości.

 

To jakbyś powiedział, że ja, liżąc jakąś cipkę, jestem uległa. A uległa w stosunku do kobiety jeszcze nigdy nie byłam. Po prostu - fajna cipka, w dodatku świetnej kobiety, to jakoś sama od razu mam ochotę.

Podobnie ma mój kochanek - kręcą go wielkie grube fiuty (te przeciętne jakoś nie) i jak takiego mamy to od razu ma ochotę poobciągać. A jest zdecydowanie i to moooocno dominujący.

 

Kobiety potrafią (choć nie muszą)robić to bardziej delikatnie. Nie widać tam rywalizacji....a my panowie mamy to swoje pieprzone Ego.

Uuuuu, kobiety to dopiero mają. Rywalizacja jak ta lala. Czasem, jakby mogły, to by tej drugiej z buta dały, albo takiego przynajmniej mentalnego: "to ja jestem ta lepsza".

[pushek✩ 2 590]

 

I tak sobie myślę znowu, że jakby na przykład Piki z Taurusem tu napisali że robią sobie po lasce w sobotnie popołudnia to wódka z Nimi już nie smakowałaby tak samo.

 

Oj tam, pierdolisz. Przyznaj po prostu, że poczułbyś się pominięty A sperma w ustach zmienia smak wielu rzeczy

[nietypowy30 353]

 

Na samodzielną zabawę z facetem, bez tego katalizatora w postaci obecności kobiety... nie zdecydował bym się, nie jara mnie to.   

 

 

Dobrze prawisz. Jestem w stanie się założyć, że wielu facetów po prostu boi się podobnego wyznania. Nie pytajcie o powód strachu

[Mr.K✩ 5 977]

A po cóż to odmawiać sobie a priori nowych przyjemności. Kwestie ego czy domniemanej uległości nie mają większego znaczenia gdy umysły wolne i atmosfera zabawie sprzyja. Najwyżej dostanie w pysk jak kłów nie schowa. Tak po przyjacielsku

[Jans✩ 5 320]

Ja caly czas nie rozumiem dlaczego taki wazny jest podzial rol.

Przeciez mozna sobie wyobrazic , ze na tej sredniowiecznej rycinie sa dwa samce super alfa i moga oni sie zmieniac swoja aktywnoscia.

Raz jeden na gorze , raz drugi na gorze.

A tak zostajemy tylko w kregu kochankow i rogaczy.

Moze warto poszerzyc swiat erotyczny ? swiat doznan dla wszystkich ?

Panie tez mogly by przejawiac wieksza aktywnosc w stosunku do osobniczek plci wlasnej.

To bylby chyba jednak juz "zboczony" cuckold ? A moze nie ?

[Zouza® 29 620]

 

Panie tez mogly by przejawiac wieksza aktywnosc w stosunku do osobniczek plci wlasnej. To bylby chyba jednak juz "zboczony" cuckold ? A moze nie ?

A po cóż ograniczać się do schematu, że cuckold to dwóch panów i rozgrzana pani?

Ja, ale myślę, że podobnie ma wiele pań, przejawiam taką aktywność, na jaką pozwala druga strona.

Jeśli pani sobie nie życzy, to nawet przypadkowy dotyk nie będzie erotycznym.

Ale jeśli ma na to ochotę - no to mrrrrrr...

Chociaż zawsze ostrożnie postępuję wobec "nowicjuszek". Lepiej pozostawić niedosyt, niż wrażenie "zagłaskania kota na śmierć".