gdy bull wymięka..

[cranberry 3 506]

 

spotykam się aby czerpać emocje czy jak tego nie nazwiemy a nie bawić się w psychologa

 

Otóż to!
Takie zabawy są dla ludzi, którzy mają poukładane w głowie.  

[Frodo 1 244]

No wybacz że wstrząsnąłem Tobą moim ograniczonym polem obserwacji, ale dla mnie facet który na kolejnym już spotkaniu z bardzo atrakcyjną kobietą:

 

- nie potrafi zorientować się czego oczekuje od niego partnerka

lub

- zorientował się czego oczekuje, ale nie potrafi jej tego dac

lub

- nie zorientował się że nie pasuje do tego układu i ciągnie to nie wiadomo po co

 

...jest cipą. Kropka.

Chyba wyobraźnia Kochanka Ciebie przerosła...

To Para (Rogacz + Hotka) decyduje czy daje kolejną szansę Kochankowi czy nie.

Jak było fajnie to się spotkają . Jak nie to wypad.

Kochanek co najwyżej może pociągnąć się za włosy....ale na pewno nie "Układ".

[Finrod 268]

Frodo, tak się zapytam.. Przeczytałeś cały wątek w całości i zrozumiałeś go w całości???

[onlysex 37]

nie chciałbym - jak to się mówi 'drapać po nie swoich jajach' ale fakt że para spotyka się kolejny raz z zawodnikiem któremu już co najmniej raz 'nie poszło' i tak wykazuje się wyrozumiałością, a może swoim egoizmem - to chyba nie jest aż tak istotnie, po prostu dają możliwość wykazania się jeszcze raz a skoro bull nie bardzo odnajduje się w tej konkretnie sytuacji i pomimo to chce spotkać się to właśnie to on ( bull ) 'to ciagnie' - tak to osobiście widzę

[Frodo 1 244]

Frodo, tak się zapytam.. Przeczytałeś cały wątek w całości i zrozumiałeś go w całości???

Tak przeczytałem. W moim poście odnoszę się tylko i wyłącznie do Twojej wypowiedzi.

Co jest dla Ciebie nie zrozumiałe?

[cranberry 3 506]

 

nie chciałbym - jak to się mówi 'drapać po nie swoich jajach' ale fakt że para spotyka się kolejny raz z zawodnikiem któremu już co najmniej raz 'nie poszło' i tak wykazuje się wyrozumiałością, a może swoim egoizmem - to chyba nie jest aż tak istotnie, po prostu dają możliwość wykazania się jeszcze raz a skoro bull nie bardzo odnajduje się w tej konkretnie sytuacji i pomimo to chce spotkać się to właśnie to on ( bull ) 'to ciagnie' - tak to osobiście widzę

 

Tak naprawdę, wszyscy to "dalej ciągną". I para, i bull. A nie tylko któraś ze stron. W końcu WSZYSCY decydują się na to kolejne spotkanie, kolejną szansę.
Dopowiem tylko, dla jasności naszej sytuacji, że nasz "bull" nawet pewnie nie wie, że takie określenie istnieje... ba, on nawet średnio wie czym jest cuckold. Była to osoba, która nie zna tego tematu od naszej, forumowej strony. My go tak jakby wciągnęliśmy do takiego układu. Było kilka miłych spotkań, kilka baaardzo, baardzo miłych... Ale się nie rozkręciło. On w którymś momencie "wymiękł", bo wiedział, że mamy dość wysokie oczekiwania. Przerosła go sytuacja, po prostu. Więc to zakończyliśmy. 

Daleka jestem od oceniania go i nazywania "zwykłą cipą"... Każdy z nas wie, że takie spotkania niosą ze sobą ogrom emocji, których nie da się wcześniej przewidzieć. Czasami naprawdę bardzo się czegoś chce, ale jakaś "magiczna siła" nas powstrzymuje przed sięgnięciem po to... "Magiczna siła", czyli nasza głowa i nasze demony. Każdy je ma. Uszanujmy to. I nie oceniajmy, bo nas też ktoś może tak okrutnie ocenić. 

[Frodo 1 244]

Tak naprawdę, wszyscy to "dalej ciągną". I para, i bull. A nie tylko któraś ze stron. W końcu WSZYSCY decydują się na to kolejne spotkanie, kolejną szansę.

Dopowiem tylko, dla jasności naszej sytuacji, że nasz "bull" nawet pewnie nie wie, że takie określenie istnieje... ba, on nawet średnio wie czym jest cuckold. Była to osoba, która nie zna tego tematu od naszej, forumowej strony. My go tak jakby wciągnęliśmy do takiego układu. Było kilka miłych spotkań, kilka baaardzo, baardzo miłych... Ale się nie rozkręciło. On w którymś momencie "wymiękł", bo wiedział, że mamy dość wysokie oczekiwania. Przerosła go sytuacja, po prostu. Więc to zakończyliśmy. 

 

Daleka jestem od oceniania go i nazywania "zwykłą cipą"... Każdy z nas wie, że takie spotkania niosą ze sobą ogrom emocji, których nie da się wcześniej przewidzieć. Czasami naprawdę bardzo się czegoś chce, ale jakaś "magiczna siła" nas powstrzymuje przed sięgnięciem po to... "Magiczna siła", czyli nasza głowa i nasze demony. Każdy je ma. Uszanujmy to. I nie oceniajmy, bo nas też ktoś może tak okrutnie ocenić. 

Cran,

teoretyków jest tutaj sporo, praktyków ciutkę mniej.

Nikt kto bawi się w realu nie nazwałby Kochanka, Rogacza "Cipą"...

Czasami jest fajnie , innym razem mniej...jednak szacunek dla drugiej strony  zwyczajnie być musi....

[Zouza® 29 620]

 

Nikt kto bawi się w realu nie nazwałby Kochanka, Rogacza "Cipą"...

Ja się bawię w realu i - niestety - nazwałabym.

I nie chodzi o możliwości seksualne, bo każdemu facetowi zdarza się nie być jak skała.

Chodzi o całą masę różnych zachowań przed i/lub po.

Mówisz, Frodo, o szacunku. Ok., zgoda, szacunek należy się wszystkim stronom, ale... no właśnie. A gdyby ktoś nie okazał go Ricie, czy Tobie, to miałbyś nadal takie zdanie?

Forumowy "Kodeks Ogiera" nie wziął się z sufitu, czy mojego "widzimisię". Wątek nt. wiadomości wysyłanych przez "Ogrów" (nie, nie uciekła mi literka) też wiele mówi.

[Frodo 1 244]

Ja się bawię w realu i - niestety - nazwałabym.

I nie chodzi o możliwości seksualne, bo każdemu facetowi zdarza się nie być jak skała.

Chodzi o całą masę różnych zachowań przed i/lub po.

Mówisz, Frodo, o szacunku. Ok., zgoda, szacunek należy się wszystkim stronom, ale... no właśnie. A gdyby ktoś nie okazał go Ricie, czy Tobie, to miałbyś nadal takie zdanie?

Forumowy "Kodeks Ogiera" nie wziął się z sufitu, czy mojego "widzimisię". Wątek nt. wiadomości wysyłanych przez "Ogrów" (nie, nie uciekła mi literka) też wiele mówi.

...no ale co miałbym niby zrobić gdyby ktoś zaczął Nas obrażać?

Rozmawiamy z ludźmi powyżej 30 -tki. Każdy jest ukształtowany. Każdy pisze tutaj swoją historię, która zwyczajnie przeminie.

Zadaniem Rodziców jest wychować, My na forum możemy tylko zaprzestać konwersacji i spotykać się z ludźmi których darzymy sympatią i szacunkiem - to działa w dwie strony.

Na temat Ogierów to bysmy mogli tutaj wiersze pisać...jaki to byc On powinien-  "Kodeks" ...jako Rogacz jeszcze takiego nie spotkałem.

[Zouza® 29 620]

Frodo, nie trzeba kogoś obrazić, by okazać brak szacunku.

Takich to od razu wysyła się - pardon - "na drzewo".

Może je jestem starej daty, ale takie gesty jak napisanie przez kochanka po spotkaniu z hotką/parą kilku słów, czy propozycja odwiezienia hotki po spotkaniu na kawę. Czy nie tak robi się "w cywilu", po randce z kobietą spoza klimatów?