kino a cuckold

[Finrod 268]

Cholera no, nie ma radosnych filmów o cuckoldzie?!

Są, są. Na redtube jest dużo radosnych filmów

Żeby trzymać się wątku, to przecież w polskim "Szczęśliwego Nowego Jorku" też jest ślad cuckoldu.

[Modlishka 3 371]

Widziałem. No ale tam mamy ten wątek że on miał wypadek, ona zmyślała historyjki. Smutny bardzo film. Smutny ale dobry film. No i Tilda Svenson (nie wiem czy dobrze piszę jej imię i nazwisko) i ta jej TWARZ. Uwielbiam ją, zwłaszcza w Constantine, i w opowieści z Narnii. Jest stworzona do ról "złych kobiet" ale w "Przełamując fale" czy też w "Musimy porozmawiać o Kevinie" (widziałaś?) udowadnia że tak naprawdę wszystko potrafi zagrać.

Ale czekaj, czekaj, w filmie Triera główną rolę gra Emily Watson.

A Tilda Swinton, a i owszem, grała w "Musimy porozmawiać o Kevinie" - równie mocny film, acz zupełnie nie w tematyce cuckold

Ja zaś pytałam czy jest jakiś bardziej pozytywny film o zdradzie. I nawet nie chodzi mi o typowo hollywódzki happy end, ale by scenariusz nie potępiał bohaterów takiego związku.

[Sem.©® 15 694]

Nie wiem dlaczego ja ubzdurałem sobie że to Tilda gra w przełamując fale... Chyba się starzeję?

[Zouza® 29 620]

 

Ja zaś pytałam czy jest jakiś bardziej pozytywny film o zdradzie. I nawet nie chodzi mi o typowo hollywódzki happy end, ale by scenariusz nie potępiał bohaterów takiego związku.

 

Może niezupełnie cuckold, ale troszkę o "zdradzie", a raczej komedia pomyłek - lekka, łatwa i przyjemna - "Ja cię kocham, a ty śpisz".

Voila!  

Ach, jeszcze ekranizacja Lawrence'a - "Kochanek lady Chatterley".

"Niemoralna propozycja" już była?

 

A co powiecie o odwróconym cuckold (no dobra, trochę "wymuszonym" ) w naszym "Och, Karol"?

[pawel1969 1 476]

Cieszę się, że ten wątek wzbudził spore zainteresowanie.

Mam spore zaległości w kinie, z tego co tu widzę i ostrzę sobie już apetyt.

 

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna pozycja, która też nie jest klasycznym cuckoldem.

"Święty dym" z kate Winstet i Harvey'em Keytelem.

Niemiłośiernie upokaża w nim Harweya który miał ją wyciągać z uzależnienia od sekty ale się zakochał biedak.

[Zouza® 29 620]

 

Nie wiem dlaczego ja ubzdurałem sobie że to Tilda gra w przełamując fale...

 

Może dlatego, że ona żyje w bardzo cuckoldowym związku i wcale tego nie kryje.  

[zafascynowany 111]

No i w House of Cards jak ktoś już wcześniej wspomniał, piękny przykład otwartego związku. I to tam tak naprawdę po hardcorze, zważywszy na fakt, kim jest główna para bohaterów (w kontekście prywatności, dyskrecji itd). Plus piękny wątek biseksualności Franka i igraszek we troje z Claire i Meechumem

[Monty_Python 142]

Dzięki za odzew. Muszę koniecznie zobaczyć i podzielę się wrażeniami.

A widzieliście "Requiem dla snu"?

Scena gdy dziewczyna bohatera idzie do czarnoskórego dealera, żeby z dobyć towar i ujęcia jak on czeka w domu.

Albo jej spotkanie z dawnym kolegą.

Ten film coś we mnie zostawił. Nie mogłem się ruszyć z fotela.

 

Film po prostu KAPITALNY!!!

[dwojex 177]

On:

Jest jeszcze taki stary film pod tytułem Klucz. Oryginalny tytuł La Chiave.

Fabuła oraz dbałość o szczegóły są godne polecenia.

[Behemoth22 277]

No i w House of Cards jak ktoś już wcześniej wspomniał, piękny przykład otwartego związku. I to tam tak naprawdę po hardcorze, zważywszy na fakt, kim jest główna para bohaterów (w kontekście prywatności, dyskrecji itd). Plus piękny wątek biseksualności Franka i igraszek we troje z Claire i Meechumem

Jakoś nie mogę siędo House of Cards przekonać. Podchodziłem do niego kilka razy i jakoś nie mogę się wciągnąć. Jednym z moich ulubionych seriali są wikingowie /Vikings/ Jest tam motyw kiedy jarl oferuje gościowi swoją żonę na noc za jej zgodą zresztą. Czyżby pracuckold  . Serial naprawdę super,polecam.