Skocz do zawartości
On1964

Wybór kochanka-kto?

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi mi o to, by język giętki powiedział wszystko,  co pomyśli głowa 

 

Więc dla mnie Twoje założenie było nieprecyzyjne i stojące w sprzeczności z prawdą.

 

Więc proszę nie używać mojego nicku w swoich dywagacjach  i skrótach myślowych niepopartych dowodami.

 

Bo jest to taktyka "niskich" lub "małych"  ludzi

- nie przypuszczałbym, że powyższa wypowiedź jest zgodna z savoir-vivre'm i poruszanym tematem? :)

Także następna.

Cóż przepraszam.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kochanka powinien wybrac mąż i wszyscy w trójkę powinni podpisać i przestrzegać regulaminu spotkań.

Bez tego ani rusz.

Zapobiegnie to ewentualemu zauroczeniu, zakochaniu, klamstwom, tajemnicy, depresji itp.

Proste ;)

to tak nie działa. nie z zasady.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Koci Pazur...w tamtym wątku opisane jest zaskoczenie sytuacją, która się wyjaśniła. Żale minęły a ja już go lubię. W końcu dał żonie coś przyjemnego.

Co do wyboru, może rzeczywiście powinno być raz tak, raz tak? Rogacz może czasem zaskoczyć pomysłem a HW wyborem. Jednak typowo, na codzień powinno się chyba w miarę wspólnie, chociaż, jeżeli HW ma odczuwać jakąś przyjemność, to musi wybór przynajmniej zaakceptować. Reszta to rzeczywiście kwestia zaufania i więzi uczuciowej. Jeżeli jest byle jak, to lepiej nie brać się za cuckold.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kto ma wybierać kochanka?

Jeśli chodzi o nas, to scenariusz od dłuższego czasu jest taki sam. Żona twierdzi, że ma od tego zaufanego człowieka (chyba chodzi o mnie:) więc całą internetową "grę wstępną" przeprowadzam ja. Po napisaniu kilku postów, wymiana zdjęć, wtedy do akcji wkracza ONA - spojrzy na fotkę, treść dotychczasowej korespondencji i jeśli jest na tak, otrzymuję pozwolenie na wysłanie jej zdjęcia, a następnie przekazanie numeru telefonu w celu umówienia spotkania zapoznawczego.

Po spotkaniu; jeśli było trójkowe, nigdy nie mieliśmy żadnego problemu i byliśmy jednomyślni, zwłaszcza, że wychodzę z założenia, że to żona ma decydujący głos w tej sprawie i w pełni się z jej wyborami zgadzam.

Natomiast czasami, tak dla urozmaicenia spotyka się sama, więc tu wybór należy tylko do niej.

Mam do niej w tej kwestii pełne zaufanie.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kto ma wybierać kochanka?

Jeśli chodzi o nas, to scenariusz od dłuższego czasu jest taki sam. Żona twierdzi, że ma od tego zaufanego człowieka (chyba chodzi o mnie:) więc całą internetową "grę wstępną" przeprowadzam ja. Po napisaniu kilku postów, wymiana zdjęć, wtedy do akcji wkracza ONA - spojrzy na fotkę, treść dotychczasowej korespondencji i jeśli jest na tak, otrzymuję pozwolenie na wysłanie jej zdjęcia, a następnie przekazanie numeru telefonu w celu umówienia spotkania zapoznawczego.

Po spotkaniu; jeśli było trójkowe, nigdy nie mieliśmy żadnego problemu i byliśmy jednomyślni, zwłaszcza, że wychodzę z założenia, że to żona ma decydujący głos w tej sp

Kto ma wybierać kochanka?

Jeśli chodzi o nas, to scenariusz od dłuższego czasu jest taki sam. Żona twierdzi, że ma od tego zaufanego człowieka (chyba chodzi o mnie:) więc całą internetową "grę wstępną" przeprowadzam ja. Po napisaniu kilku postów, wymiana zdjęć, wtedy do akcji wkracza ONA - spojrzy na fotkę, treść dotychczasowej korespondencji i jeśli jest na tak, otrzymuję pozwolenie na wysłanie jej zdjęcia, a następnie przekazanie numeru telefonu w celu umówienia spotkania zapoznawczego.

Po spotkaniu; jeśli było trójkowe, nigdy nie mieliśmy żadnego problemu i byliśmy jednomyślni, zwłaszcza, że wychodzę z założenia, że to żona ma decydujący głos w tej sprawie i w pełni się z jej wyborami zgadzam.

 

(M) Mogę podpisać się pod tą wypowiedzią....

:)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Od kiedy??

od czasu, jak bozia stworzył Adama, po czym wyłamał mu żebro, zrobił Ewę dla jego fajnych figli, a następnie chodził po krzakach wołając do Adasia: uuuuuu, gdzie jesteś, Adaś..?

Zaraz potem człowiek egz. nr 3 zabił egz nr 4, pomimo, że była jasna umowa: żadnego zabijania.

Od tej pory, bardzo różnie jest z umowami i ich przestrzeganiem.

Ale próbować należy...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Od kiedy??

 

Jenni, jesteś chyba pierwszą znaną mi osobą, która podpisuje jakieś regulaminy w cuckold.

Nie liczę układów z "psami", ale to już zupełnie inna bajka.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zaraz potem człowiek egz. nr 3 zabił egz nr 4, pomimo, że była jasna umowa: żadnego zabijania.

- Dekalog, 10 wykutych, spisanych praw, został przekazany dopiero za czasów Mojżesza. :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Polubić Kochanka to powinienem Ja - Rogacz. HW - powinna Go pożądać. Naturalnie wybór wspólny.

 

Zgadzam się całkowicie

Często mąż wybiera mi kochanków. Ja naturalnie muszę ich zaakceptować i odwrotnie, jeśli ja kogoś poznam, to mąż musi wyrazić zgodę na coś więcej. Wystarczy jedno słowo drugiej połówki i nici z dobrej zabawy :P

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...