Skocz do zawartości
On1964

Wybór kochanka-kto?

Rekomendowane odpowiedzi

Wyboru osoby do łózka dokonuje ten kto z tą osobą do łóżka idzie. I tak kochanków dla Rity wybiera ona sama, moje kochanki wybieram sobie sam, kochanków lub kochanki do wspólnych zabaw wybieramy wspólnie. Skoro nawiązuje się kontakty seksualne z drugą osobą to bezpośrednio zainteresowana/y musi tą drugą osobę polubić, musi się ona jej/jemu podobać, musi być jakaś wieź lub chęć jej stworzenia i musi nam ona odpowiadać. Nam, a nie naszemu partnerowi czy partnerce, który oczywiście ma prawo wnieść wobec konkretnych osób sprzeciw lub zwyczajnie możemy rozmawiać o wyborze konkretnej osoby. Partner/partnerka musi dany wybór jedynie w pełni akceptować  a jeżeli nie akceptuje  to albo szukamy innej osoby albo rozmawiamy o ewentualnych wątpliwościach. Oczywiście mówimy tu o kochankach do standardowej relacji i spotkań we dwoje a nie realizacji konkretnych fantazji które mogą zakładać z góry brak lub ograniczenie wyboru ze strony HW. 

 

Nie wyobrażam sobie, żeby Rity wybierała mi kochanki lub żebym ja wybierał jej partnerów na spotkania 1v1 i mówił, ze może/ma przespać się konkretnie z tym i tym. Takie podejście jest przedmiotowe a w skrajnych przypadkach uwłaczające. To nie jest układ otwarty oparty na zaufaniu i patrzeniu na potrzeby partnera/partnerki. W żaden sposób też nie zabezpiecza też przed zbytnim zaangażowaniem partnerki bo i na czym to zabezpieczenie ma polegać.? Na wyborze kochanka którego żona nie polubi lub nie będzie w jej typie, żeby się przypadkiem nie zakochała ? To jak dawanie dziecku jedzenia, którego ono nie lubi aby się przypadkiem nie przejadło. Złudna próba kontroli wynikająca w moim odczuciu z braku pewności co do nas samych lub drugiej osoby. A skoro nie ufamy partnerce/partnerowi (lub nam samym) w pełni, mamy wątpliwości, nie jesteśmy pewni czy będziemy w stanie utrzymać na wodzy emocje czy zaangażowanie to lepiej zadać sobie pytanie czy ZK jest dla nas i czy jesteśmy na takie zabawy gotowi.

 

Warto też zaznaczyć, że czym innym jest "wybieranie" na poziomie decyzji a czym innym samo szukanie potencjalnych kandydatów lub kandydatek. Szukać może według mnie każdy i nie ma to większego znaczenia - zwykle jest to osoba która ma zwyczajnie więcej czasu na to.

 

W dniu 18.05.2016 o 14:12, Frodo pisze:

Polubić Kochanka to powinienem Ja - Rogacz.

HW - powinna Go pożądać.

Idealne podsumowanie w najprostszym wydaniu 

  • Lubię 13

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U nas nie ma reguły. Czasami wybieram ja, czasami M. Znamy siebie już na tyle, że propozycje z obu stron są zgodne z naszymi wspólnymi oczekiwaniami. Lubię dostawać od M. wiadomość w stylu "jak znajdziesz chwilę to porozmawiaj z X, spodoba Ci się". I już wiem, że na 99 procent właśnie tak będzie... Tyle w temacie mężczyzn.

 

Inaczej rzecz ma się w przypadku kobiet. M. sam szuka i decyduje o swoich relacjach z kobietami. Zawsze mogę zgłosić veto jak coś mi bardzo nie pasuje, ale na ogół się nie wtrącam. Kiedy jakaś jego relacja ma zadatki na dłuższą znajomość zawsze dążymy do tego żeby prędzej niż późnej doprowadzić do wspólnego spotkania (z moim udziałem). 

 

Pozdrawiam

K.

 

 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, SplitKiM pisze:

Lubię dostawać od M. wiadomość w stylu "jak znajdziesz chwilę to porozmawiaj z X, spodoba Ci się".

No tak, ale to dalej nie jest sytuacja kiedy on wybiera Tobie kochanka. Szuka (lub przypadkiem natrafia na) kandydatów i Ci ich podsuwa a wybór i decyzja należy do Ciebie. Szukanie czy "podrzucanie" to jedno a wybór to drugie. Poza tym z tego co pisałaś w innym dziale Wasz układ skręca nieco w stronę maledom a to też nie jest bez znaczenia

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, Wichura pisze:

No tak, ale to dalej nie jest sytuacja kiedy on wybiera Tobie kochanka. Szuka (lub przypadkiem natrafia na) kandydatów i Ci ich podsuwa a wybór i decyzja należy do Ciebie. Szukanie czy "podrzucanie" to jedno a wybór to drugie. Poza tym z tego co pisałaś w innym dziale Wasz układ skręca nieco w stronę maledom a to też nie jest bez znaczenia

Tak, masz rację, w naszym związku M. ma zawsze ostatnie słowo. Nawet jeśli bierze pod uwagę moje zdanie, to i tak decyzję ostateczną podejmuje On. To dotyczy nie tylko naszego życia erotycznego, ale naszego życia w ogóle. 

 

Tak więc w nawiązaniu do tematu, faktem jest, że ja decyduję z kim mam ochotę zacieśnić znajomość a z kim nie. Natomiast bez akceptacji M. nic się nie wydarzy.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

My wybieramy wspólnie ,jedno co dobre że mamy ten sam gust ale na wszystko mój partner musi wyrazić zgodę.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W naszym przypadku decydujący głos miała żona

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U nas wybiera Pani, ale ostateczną decyzję, czy możemy się z kimś spotkać podejmuje nasz stały Kochanek.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie wyobrażam sobie narzucać swojej kobiecie kochanka. Mężczyzna to coś więcej niż tylko jego penis i generalnie nigdy nie ma pewności, czy między nim, a moją kobietą wszystko będzie grało. Oczywiście, są być może pary i osoby, które nie zwracają na takie dopasowania uwagi, koncentrując się tylko na seksie, ale ja ze swoją wolimy robić takie rzeczy z osobami, z którymi oprócz tego najprzyjemniejszego aspektu, mamy jeszcze zwyczajnie o czym pogadać. Dlatego u nas obie osoby mają całkowitą swobodę w dobieraniu sobie dodatkowych partnerów. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U nas wybór był po stronie Pani, ma konto na badoo i tam zaczęła flirtowac z facetem i ostatecznie padł wybór że to będzie on

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hej.  Dawno nic nie pisałem a dużo się dzieje w temacie tylko to temat na osobny artykuł hmmm mam do was pytanie.  Czy były partner(ex mojej kobiety)  to dobry pomysł na pierwsze spotkanie cuckold? .  Pani się na niego zgodziła,  mówi że pewniak itp. Chciała już w tamtą sobotę do niego jechać,  ba nawet się wystroila w sexi ciuchy,  powysylala mu kilka zdj.  Ale czy to nie jest zbyt duże ryzyko?....  Byli ze sobą pod koniec  szkoły.  Obecnie on nie ma nikogo.  Szczerze to myślałem o kimś obcym,  kimś kto jest w związku ( wydaje mi się to bezpieczniejsze - dalsza odległość i ktoś kto ma za dużo do stracenia).  Co sądzicie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...