Skocz do zawartości
On1964

Błędy żony i komplesy rogacza

Rekomendowane odpowiedzi

 

Odwróćmy całą sytuacje. Mają dojechać dwie Panie i to wątek zakłada pominięta Pani. Prawdopodobnie, jako powód wykluczenia podałaby wielkość biustu? Czy nie powinna być zadowolona, że mąż się świetnie bawił z pozostałymi, tak, że o niej zapomniał?

Świetny przykład.

 

Układ 2K+1M.

Mąż zajmuje się kochanką (ponieważ np. ma większy biust) nie zwracając uwagi na swoją żonę. Ona leży na łóżku i jest szczęśliwa, zadowolona, uśmiechnięta, mąż i kochanka jej nie zauważają ....no przecież o to chodziło. Fajnie , że się mąż realizuje.

Zapraszamy Panie do dyskusji.....okiem Rogatej Hotki. ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dyskusja staje się coraz bardziej interesująca i bardzo pomagacie mi w zrozumieniu samego siebie i sytuacji. Dziękuję bo okazuje się to już pomocne.

 

Zaczynamy dochodzić do sedna.

 

To, co napisał Frodo i Koci Pazur sprowadza dyskusję na właściwy tor. Kończy się analiza cuckold, który miał miejsce w sposób nie zamierzony (choć przyznam, że żona w takim czymś rzeczywiście okazała się wspaniała (ona zawsze jest wspaniała :oops: )) a zaczyna się analiza trójkąta, który miał mieć miejsce. Być może nie byłem przygotowany na żaden cuckold choć...podobało mi się to i może dlatego nie było żadnych komunikatów skierowanych do nich. Być może nastawiłem się na wspólną, równą zabawę a wyszło...coś, czego nie mogłem do końca zrozumieć. Teraz postrzegam żony zachowanie (dzięki Waszej pomocy) bardzo pozytywnie i jeszcze bardziej ją kocham bo warto, zwłaszcza, że ona sama rzeczywiście daje sygnały zaangażowania w związek. Zaślepiły mnie kompleksy powstałe przez szok nowości, braku pełnego zrozumienia i trochę przez pewne sytuacje i ich efekty z naszej historii bo problem moich kompleksów zaczął się w grudniu 2013r.

 

Rozumiem to wszystko trochę jaśniej choć nie wiem, czy jest to całkiem prawidłowy odbiór tamtego spotkania.

 

Pozostaje pracować nad własnymi kompleksami i poczuciem odrzucenia. Może podbudowujcie mnie w tym dalej, to szybko się uda.

 

Jedno jest pewne. Dzięki Wam odszedłem od obawy rozpadu związku... Mam super żonę i brakuje jedynie komunikacji i zrozumienia.


...i napiszcie mi proszę, jak się wkleja cytowane fragmenty. :smutny2:

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Jednak u mnie pojawiły się kompleksy i nie mogę sobie dać rady. Nasz seks jest ok, żona się cieszy jednak nie tak jak tam.

 

 

Rozumiem, że jest to dla ciebie może być problem, ale spójrz na tematy z dystansem, obiektywnie. Jesteśmy z naszymi partnerami ponieważ zagrały wszystkie elementy nie tylko walory fizyczne. Wiadomo że na świecie są inne piękne kobiety i przystojni mężczyźni. Ba, często bardziej atrakcyjni fizycznie od nas samych. Moim zdaniem uświadomienie sobie tego oraz przejście nad tym do porządku dziennego ułatwia wiele spraw. Głowa do góry, poradzisz sobie z tematem.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Świetny przykład.

 

Układ 2K+1M.

Mąż zajmuje się kochanką (ponieważ np. ma większy biust) nie zwracając uwagi na swoją żonę. Ona leży na łóżku i jest szczęśliwa, zadowolona, uśmiechnięta, mąż i kochanka jej nie zauważają ....no przecież o to chodziło. Fajnie , że się mąż realizuje.

Zapraszamy Panie do dyskusji.....okiem Rogatej Hotki. ;)

 

Frodo, przykład niby dobry, ale... już widzę jak Ritta wyskakuje z łóżka, bo inna ma większe cycki, a do tego jeszcze, przycupnąwszy na zydelku, nieśmiało proponuje drinki, w nadziei, że się domyślisz... No c'mon! :D

On'ego nikt nie wywalił z łóżka. Wyrzuciły go jego kompleksy! 

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Frodo, przykład niby dobry, ale... już widzę jak Ritta wyskakuje z łóżka, bo inna ma większe cycki, a do tego jeszcze, przycupnąwszy na zydelku, nieśmiało proponuje drinki, w nadziei, że się domyślisz... No c'mon! :D

On'ego nikt nie wywalił z łóżka. Wyrzuciły go jego kompleksy! 

- nie ważne co słyszymy, ale co odczuwamy. Słów używamy do autoprezentacji, lub aby kogoś wprowadzić w błąd. Ciało jest o wiele mniej nam ulegle. Z nim nie dają sobie rady najwięksi aktorzy.

Żona obracana przez 10, może być dalej z mężem, partnerem. Może także traktować Go, jak powietrze lub z pogardą.

 

Nas przy tym nie było, a partnerzy powinni czuć siebie, a nie tylko słyszeć. Autor napisała, że nie czuł się komfortowo.

Inna Rita - inna reakcja. :)

Teraz postrzegam żony zachowanie (dzięki Waszej pomocy) bardzo pozytywnie i jeszcze bardziej ją kocham bo warto, zwłaszcza, że ona sama rzeczywiście daje sygnały zaangażowania w związek.

- obyś teraz, swoim zachwytem, nie wywindował żonie poprzeczki ponad jej możliwości. Może nie udźwignąć takiego ciężaru. :)

...i napiszcie mi proszę, jak się wkleja cytowane fragmenty. :smutny2:

<cytuj> następnie enterem rozrywaj cytat, a nieistotności usuwaj.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Koci, no wybacz, ale trudno zawsze się domyślać co odczuwa druga strona. Jeśli coś nie sprawiłoby przykrości mnie, to wydaje mi się, że nie powinno  sprawić drugiej stronie, ale to tak nie działa...A jeżeli przykrość Autorowi sprawiło to, że żonie było dobrze, to po co w ogóle było to spotkanie? Żeby ją umartwić? 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

- Zuzu, to zaakcentowali inni, dużo bardziej. On pisał sporo, o swoim samopoczuciu.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Frodo, przykład niby dobry, ale... już widzę jak Ritta wyskakuje z łóżka, bo inna ma większe cycki, a do tego jeszcze, przycupnąwszy na zydelku, nieśmiało proponuje drinki, w nadziei, że się domyślisz... No c'mon! :D

On'ego nikt nie wywalił z łóżka. Wyrzuciły go jego kompleksy! 

Ritta wywalona z łóżka...tego jeszcze nie grali ;):lach:.

Przedstawiłem temat tylko z drugiej strony lustra. ;) 

Oczywiście w tym konkretnym przypadku masz racje. Zresztą autor to wyraźnie zaznaczył.

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

- na forach jest tendencja, do ustalenia winnego  i tego dobrego, a prawda jest gdzieś po środku. :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

- Zuzu, to zaakcentowali inni, dużo bardziej. On pisał sporo, o swoim samopoczuciu.

 

Oczywiście, ja to doskonale rozumiem. I nie odbieram On'emu prawa do takiego, czy innego odczuwania. Sam zresztą przyznał, że po naszych komentarzach spojrzał na to z nieco innej strony, co mnie bardzo cieszy. :) Zresztą chyba nie po to pisał, żebyśmy wszyscy go poklepali po plecach i powiedzieli, że "kawał z niej wrednej suki", ;)

 

 

- na forach jest tendencja, do ustalenia winnego  i tego dobrego, a prawda jest gdzieś po środku. :)

 

Nie sądzę, by ktoś tu chciał szukać winnego. 

Wydaje mi się jednak, że dobrze, że On poznał inne, obiektywne spojrzenie. Gdy sami oceniamy jakąś sytuację, w którą jesteśmy zaangażowani emocjonalnie, to - niestety - często tego obiektywizmu nam brakuje. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...