Cena.

[Zouza® 29 620]

A wiesz, że faktycznie z tą powolną utratą znajomych masz trochę racji?!

Podkreślę - znajomych.

Chociaż w gruncie rzeczy znajomych traci się z różnych powodów, chociażby opowieści o idealnych kupach niemowlaków.  

[Mr.K✩ 5 977]

znajomych traci się z różnych powodów, chociażby opowieści o idealnych kupach niemowlaków

 

 

Albo o idealnych gestach "wiernych" mężów czy też protekcjonalnych żartach o "niewiernych" żonach. Na pewnym etapie przestajemy mieć czas na dyskusje o sprawach subiektywnie jałowych.

 

Perspektywy nowych emocji są jak narkotyk. Innym prawimy, że szkodzi a sami z wypiekami popalamy  w kąciku. Ciekawość zawsze ma swoją cenę, choć bilans zysków i strat nie zawsze jest z góry przewidywalny. To kwestia charakteru - indywidualnego i tego wspólnego, dla danego związku. Ile w nim przyzwolenia na ryzyko, ile zaufania. A ile paraliżującej zazdrości.

 

Zależy też czy się wskakuje do pędzącego cuckoldu z marszu czy też po lekkiej rozgrzewce i porządnym rozbiegu. Ceną zawsze może być śmierć związku. Albo jego odrodzenie. W nowym wymiarze.

[robertzb 58]

Ja przypłaciłem wysoką cenę, ale czy załuje, wrecz przeciwnie, cuckold to zabawa dla dojrzałych ludzi, a emocje bedą i muszą być bez emocji nie ma ani miłości ani dobrego seksu, człowiek ich potrzebuje, więc zdecydowanie polecam próbować

[Rosomak77 211]

Cena za poznanie samego siebie,

Cena za poznanie innych, czasem pobierznie, czasem wręcz przeciwnie, głębiej niż moglibyśmy na wstępie przypuszczać.

 

Cena jest, czy wysoka ?

Jaka może być odpowiednia, cena za wyzbycie się złudzeń, poznanie dzikich, czasem sympatycznych a czasem mrocznych zakamarków psychiki,czyjejś, swojej.. ..

 

 

Ja nie przepłaciłem,

 

choć życia jeszcze sporo przedemną, jaki bilans będzie przy jego końcu... Nie wiem.

 

Choć prawda jest ze na świat patrze inaczej.

[Diabliczka 301]

Zapłaciłam... własnym sumieniem... mogło być jeszcze gorzej ale na szczęście byłemu kochankowi nie powiodła się próba samobójcza, skończyło się kilkumiesięcznym pobytem w szpitalu ... mi został niesmak do "małolatów" i wyrzuty sumienia, że nie zauważyłam, iż dla niego było to coś więcej. Wnioski i naukę wyciągnęłam, ale nie chcę nawet myśleć co by było gdyby jemu się udało...

[Mr.K✩ 5 977]

został niesmak do "małolatów" i wyrzuty sumienia, że nie zauważyłam, iż dla niego było to coś więcej.

 

 

Tak. To w zasadzie temat na osobny wątek. Pomimo powszechnego wyluzowania seksualnego do pewnych przygód należy bezwzględnie dojrzeć by móc z nich czerpać a nie się czepiać. Przede wszystkim psychicznie. A wiadomo jak wolno dojrzewają panowie młodzieńcy.

 

Choć pokusa młodego, prężnego ciała czasem siedzi gdzieś nam w tyle. Głowy

[zbyszek40 1 839]

Tak. To w zasadzie temat na osobny wątek. Pomimo powszechnego wyluzowania seksualnego do pewnych przygód należy bezwzględnie dojrzeć by móc z nich czerpać a nie się czepiać. Przede wszystkim psychicznie. A wiadomo jak wolno dojrzewają panowie młodzieńcy.

 

Choć pokusa młodego, prężnego ciała czasem siedzi gdzieś nam w tyle. Głowy

z dojrzałością jest ok, to ciało cholera nie wiadomo czemu, nie chce na nią poczekać

 

na szczęście z upływem czasu to i granica młodości znacznie się przesunęła w górę:)

[Diabliczka 301]

 A wiadomo jak wolno dojrzewają panowie młodzieńcy.

 

Choć pokusa młodego, prężnego ciała czasem siedzi gdzieś nam w tyle. Głowy

 

.... zaryzykuję stwierdzenie, że nie którzy Panowie nigdy nie dojrzewają bo kiedy niby ma nastąpić ta granica? czy 30 latek powinien być już dojrzałym mężczyzną czy jeszcze ma czas? moje ostatnie doświadczenia z Panem w tym wieku (z tego forum zresztą) świadczą o braku dojrzałości....

 

pokusa młodego ciała oczywiście, że jest... ale w sumie czy warto? ja chyba jednak powrócę do tego co wybrałam kilkanaście lat temu czyli Panów sporo starszych ode mnie..... Ci mieli już czas dojrzeć

[Mr.K✩ 5 977]

 

... zaryzykuję stwierdzenie, że nie którzy Panowie nigdy nie dojrzewają bo kiedy niby ma nastąpić ta granica? czy 30 latek powinien być już dojrzałym mężczyzną czy jeszcze ma czas? moje ostatnie doświadczenia z Panem w tym wieku (z tego forum zresztą) świadczą o braku dojrzałości....

 

Dojrzałość nie zna wieku a i zabawki nieuchronnie drożeją Nie da się jednak uogólniać - trzeba nabrać wprawy w wyczuwaniu delikwentów podczas rozmowy. Albo w ogóle nie rozmawiać. Anonimowy pokój hotelowy i ciao.

 

 

pokusa młodego ciała oczywiście, że jest... ale w sumie czy warto? ja chyba jednak powrócę do tego co wybrałam kilkanaście lat temu czyli Panów sporo starszych ode mnie..... Ci mieli już czas dojrzeć

 

Dlatego młodych najlepiej konsumować jednorazowo, w klubach swingowych a dojrzałych brać do pełniejszych relacji. Wedle zasady - każdemu jego truciznę

[Diabliczka 301]

Dlatego młodych najlepiej konsumować jednorazowo, w klubach swingowych a dojrzałych brać do pełniejszych relacji. Wedle zasady - każdemu jego truciznę

 

mówisz modliszka   .... wykorzystać... przeżuć.... wypluć ... polować dalej

 

 

z góry przepraszam jeżeli kogoś uraziłam ot... nie mogłam się pohamować