Niezły model

[DużaMi 68]

Moze dodam punkt 4.

 

Staly kochanek ale nie na bardzo dlugi okres czasu,powiedzmy kilka miesiecy.

Dlaczego?

Otoz w moim przypadku taki okres wystarczy do lepszego poznania sie i wytowrzenia podstawowej wiezi potrzebnej do fajnego sexu.

"Kilkumiesieczny kochanek"(zakladajac spora czestotliwosc spotkan)to oznaka szacunku ze nie robimy z niego "domowych kapci"

Od glebszych relacji moim zdaniem sa przyjaciele i rodzina.

Natomiast dluzsze "zwiazki" np rok czy dwa czesto niosa za soba ryzyko zbytniego zaangazowania sie emocjonalnego co moze spowodowac niepotrzebne komplikacje.

 

Punkt 5 (tez ciekawa opcja)

 

Wieloletni kochanek od tzw zadan specjalnych,czestotliwosc spotkan raz w roku...

[Zouza® 29 620]

 

"Kilkumiesieczny kochanek"(zakladajac spora czestotliwosc spotkan)to oznaka szacunku ze nie robimy z niego "domowych kapci"

 

A tego to chyba nie bardzo rozumiem...

Ja mam kochanka od kilku lat i jakoś "kapcia" z niego nie zrobiłam.  

[Logan 250]

 

od kilku lat i jakoś "kapcia" z niego nie zrobiłam.  

 

ja nawet z mojego męża "kapcia domowego" nie zrobiłam, mimo, że po 16 latach możemy wydawać się dla kogoś już dosyć pospolici....

[DużaMi 68]

Przedstawilam swoj punkt widzenia,mam nadzieje ze mam taka mozliwosc:)

[Zouza® 29 620]

Oczywiście. 

Co prawda nie zapytałam wprost, ale wydawało mi się to oczywiste, że mnie to zainteresowało - ale jak można z kochanka "kapcia" zrobić? Bo ja tego nie bardzo rozumiem po prostu.

[DużaMi 68]

"Domowe kapcie" wdg mnie to cos swojskiego do czego czlowiek sie przyzwyczaja.

Przechodzilam to kilka razy i nie konczylo sie  nigdy dobrze albo dla mnie albo dla kochanka.

Po pewnym czasie w sex wkradala sie rutyna a zaczynaly sie jakies niepotrzebne emocjonalne sytuacje.

Moze mialam pecha a moze cos innego,nie wiem.

Kilkumiesieczne uklady na ten moment uwazam dla siebie(nas) za najlepsze.

[Zouza® 29 620]

O widzisz, wystarczyło wyjaśnić.

 

No nie, w układ z kochankiem nie może wkraść się rutyna. Tu się w pełni z Tobą zgodzę.

[Łysy 1 924]

Problem główny stałego kochanka to możliwość stania się partnerem.

A to już nie jest kochanek.

[Zouza® 29 620]

Hmmmm... mój życiowy, a więc stały, Partner jest też jednym z najlepszych kochanków, jakich miałam.

[Druh.©® 7 791]

Problem główny stałego kochanka to możliwość stania się partnerem.

A to już nie jest kochanek.

Błędna hipoteza. W końcu w założeniu hotka stałego partnera ma, więc drugiego nie potrzebuje.