Skocz do zawartości
Zouza

Cuckold dla bogatych ?

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, onwawa napisał:

Ale jest tak, że przy niewielkiej ilości można zaaranżować fajne spotkanie, czasem przy dużych nakładach nie wyjdzie.

A jaka to jest ta "niewielka", że tak zapytam?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, Zouza napisał:

No i tu pies pogrzebany ;)

Bo ja mówię tematu ściśle się trzymając - "Cuckold dla bogatych".

Kiedy to są inne relacje - to rzeczywiście można fikoły skakać na dachu wieżowca przy -10 i o północy. ;)

 

To czym Twoim zdaniem różni się, w kontekście barier finansowych, kochanek cuckoldowy od "zwykłego" kochanka? 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Zouza napisał:

A jaka to jest ta "niewielka", że tak zapytam?

5,99 :)

To chyba oczywiste, że dla każdego "niewielka" będzie oznaczać coś innego i jest to pojęcie mocno subiektywne co też było już tu poruszane wiele razy. Wybacz Zuza ale wyczuwam drążenie dla drążenia

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hmmm, rzecz względna i w innych postach było na ten temat. 

Dla jednego parę tysięcy to niezla kasa, drugi może nie zauważyć, że mu tyle zniknęło z portfela.

Ale ok, do brzegu. Więc można zaprosić do domu i za kilkadziesiąt zlotych zorganizować spotkanie, koszty po minimum. Np. kupuję 2 wina, ogarniam sam spaghetti, parę świec na klimat i się da. 

Wyczerpałem Twoją ciekawość? 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 minut temu, Split_KiM napisał:

To czym Twoim zdaniem różni się, w kontekście barier finansowych, kochanek cuckoldowy od "zwykłego" kochanka? 

Bardzo dobre pytanie, polubiłam. :)

Jako, że padło - pozwolę sobie na mały OT. ;)

 

Oczywiście może nie różnić się niczym.

JA, w obu przypadkach, gdyby była to historia bardzo krótkotrwała, czy wręcz jednorazowa - nie stawałabym na rzęsach, by udało się coś zorganizować, czy "dać się porwać" gdziekolwiek. 

Tu należałoby też nadmienić o sprawie ważnej - okolicznościach poznania się.

Bo kiedy poznaję kogoś przypadkowo i daję ponieść się emocjom i pożądaniu - mogę wiele.

Kiedy jednak poznajemy się via net i czytam o "śniadaniach na trawie" połączonych z "seksleżingiem", tudzież o dancingu z dupcingiem w pobliskich zaroślach, czy klubowej łazience, by nie rzec dosadniej... no to sorry... ;)

 

A może różnić się bardzo. 

Bo o ile kochanka cuckoldowego poznaje się właśnie w TYM celu, to ze "zwykłym" tak niekoniecznie jest.

Często staje się nim, choć wcale nie takie było założenie. 

 

Chyba namotałam, ale po nieprzespanej nocy jakoś ciężko mi się ubiera myśli w słowa. ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
28 minut temu, Wichura napisał:

tylko5,99 :)

To chyba oczywiste, że dla każdego "niewielka" będzie oznaczać coś innego i jest to pojęcie mocno subiektywne co też było już tu poruszane wiele razy. Wybacz Zuza ale wyczuwam drążenie dla drążenia

Nie, to nie jest drążenie dla drążenia. 

Ale ok., nie każdy musi czytać między słowami. :)

 

27 minut temu, onwawa napisał:

Dla jednego parę tysięcy to niezla kasa, drugi może nie zauważyć, że mu tyle zniknęło z portfela.

Właśnie do tego zmierzam.

Co dla jednego jest sufitem, dla drugiego jest podłogą. ;)

 

27 minut temu, onwawa napisał:

Więc można zaprosić do domu i za kilkadziesiąt zlotych zorganizować spotkanie, koszty po minimum. Np. kupuję 2 wina, ogarniam sam spaghetti, parę świec na klimat i się da. 

Wyczerpałem Twoją ciekawość? 

Oesuuuuuu………. można nawet bez wina i spaghetti, usiąść przy herbacie.

Albo w ogóle tylko się bzyknąć i wypad z baru - koszta zerowe. 

Ony, już o tym pisałam, ale chyba nie doczytałeś - nie każdy ma ten komfort, że może zaprosić kogoś do domu, z różnych względów. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Zouza napisał:

Bo o ile kochanka cuckoldowego poznaje się właśnie w TYM celu, to ze "zwykłym" tak niekoniecznie jest.

Często staje się nim, choć wcale nie takie było założenie. 

 

Rozumiem i dzięki za wyjaśnienie :)

 

W moim wypadku to jednak jest tak, że jak szukam kochanka to właśnie w TYM celu i założeniem, że będzie to dłuższa relacja, która będzie się odbywać za zgodą i wiedzą mojego Partnera - a często również z jego udziałem. Tak więc może dlatego różnica jest dla mnie raczej subtelna. Natomiast doskonale rozumiem, że "zwykły" kochanek to może być zupełnie inna bajka... 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zou, to bylo teoretyczne, nie zapraszam do domu 

Jak coś ma być to jest taki wynalazek jak hotel lub jakiś apartament, więc wynajmuję. Jak mam ochotę zjeść lub druga osoba to zapraszam do knajpy/restauracji.

W tym kontekście jednak kasa ma znaczenie i lepiej ją mieć, by przynajmniej w tym aspekcie poczuć się w miarę komfortowo, bo jak potem uprawiac seks mysląc - o kurwa wydalem calą wypłatę lub co gorsza, wziąłem chwilówkę 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
Godzinę temu, Zouza napisał:

A jaka to jest ta "niewielka", że tak zapytam?

dobra, podkładam Ci się

niewielką acz realną wydaje mi się:

50 - 70 zł za wynajęcie pokoju schludnego w legalnym miejscu

30 - 50 zł coś do schrupania i wypicia

 

zatem, wydatek jednorazowy - ten skromny oscyluje w granicach + / - 100 zł

(nie liczę kosztów dojazdu, bo groo osób szuka się w ramach jednej aglomeracji, nie liczę ciuchów i innych bajerów - nie wszyscy to praktykują)

 

i dla wielu owa stówa może być sufitem (przecież mając różne hobby i jakiś budżet domowy na całość, też dokonujemy wyborów na co i ile wydamy, zk jest jednym z dość znacznych kosztów - zresztą jak większość imprez :D )

 

i nie krygujmy się, że bawiąc się w seksy poza domem, że się nie wydaje się kasy

 

i teraz dzielimy na te seksy "zapoznawcze" i te ze "stałymi"

 

no z całym szacunkiem dla obu stron... te pierwsze spotkania bywają droższe; potem jeśli okazuje się, że częstotliwość jest potrzebna zwiększona i by ją uzyskać przecież optymalizujemy koszty vide budżet którym dysponujemy 

 

i jak napisałaś, co innego ze "stałym" co innego z jednorazowym - też nie ma tego co ukrywać

 

no jeśli ja bym po kawie dostała zaproszenie do wariantu - a chodźmy do mojego kolegi bo ma wolny pokój to bym powiedziała "chyba Bóg Cię opuścił" (żeby nie powiedzieć"ochujałeś"  )

 

51 minut temu, Zouza napisał:

Chyba namotałam, ale po nieprzespanej nocy jakoś ciężko mi się ubiera myśli w słowa. ;)

 

jak dla mnie jesteś bardzo czytelna :D 

 

 

 

czy jest dla bogatych? może i nie.... lecz na pewno dla tych co mają luzy w budżecie, które mogą przeznaczyć na rozrywkę 

 

 

 

 

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, iko napisał:

50 - 70 zł za wynajęcie pokoju schludnego w legalnym miejscu

Cholera, jeszcze takowego w moim mieście nie znalazłam (a szukałam!).

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...