Cuckold dla bogatych ?

[LukeTerry✩ 2 282]

Ja też uważam, że jednak bez piniądza ciężko jest "uprawiać" cuckold. Chociażby z tego powodu, że trzeba dojechać na miejsce, często kilkadziesiąt/set km. Do tego koszt hotelu, coś do jedzenia i picia

Nie można też przyjść z pustymi rękami do Hotki i jej partnera.

Oczywiście cześć kosztów odejdzie jeżeli będziemy mieli tyle szczęścia, że znajdziemy kompanów do zabawy w swoim mieście. Lub jak napisał Albercik, znajdziemy kogoś, kto będzie przyjacielem domu, z którym spotkamy się w domu.

[KrissKross 1 977]

 E tam, gadacie, wszystko można tanim kosztem.

 

Dojeżdżamy na miejsce autostopem lub na krzywy ryj w kiblu PKP.

Kwiatki dla Hotki zrywamy na łące, coś do jedzenia i picia kupujemy w Biedronce (w tym tanie wino wkręcając Hotce że to powrót do czasów studenckich).

 

Idziemy na spacer do parku trzymając się za ręce, opowiadając jednocześnie o swoich fabrykach w Bangkoku, niedbale wyjmując brelok od Ferrari z kieszeni (na Allegro za kilka złotych), wspominamy że jesteśmy znudzeni takim życiem.

Pragniemy odskoczni, adrenaliny i powrotu do natury, proponujemy bzykanko na kocu w parku, więc koszt hotelu odchodzi.

 

Trza se jakoś radzić

[Franki74 1 374]

Aleś to sobie wykombinował. Plan na tyle szczegółowy że sugeruje że nie raz już został zastosowany ☺.

Przyznaj się ile razy miałeś ten brelok od ferarki na palcu?

[jaroo 200]

Po kwiaty można zahaczyć na cmentarz - nie zawsze są kwiaty na łące.

[shisha 2 341]

Wychodzi na to, że jestem bogata?

Chyba duchowo

 

A tak serio, to jasne, że trzeba mieć 'grosza'.

Ja inwestuje w siebie, kochanek w spotkanie. Prosty układ

[shisha 2 341]

...a bo to kochanek do domu wpaść nie może?

Na kawe, może ale na wszelkie wygibasy jednak wole hotel.

Uważam, że kochanka powinno być stać na bycie kochankiem

[ss20 216]

 

Uważam, że kochanka powinno być stać na bycie kochankiem

To fakt niezaprzeczalny (jeśli można tak powiedzieć)

[MejBi 81]

Cuckold podobnie jak swing i wiele innych dla nas przyjemności, dla innych "dziwactw", kojarzy mi się z zabawą dla ludzi, którzy są wysoko postawieni materialnie, posiadają dobra materialne. Czy można żyć w związku cuckold, będąc biednym, zarabiając najniższą krajową, wraz ze swoją żoną i czasami może wiążąc koniec z końcem ? - pewnie i można, ale czy znacie takie przypadki ?

Znamy:

[shisha 2 341]

Zgadzam się z Tobą, Shisha, lecz temat raczej dotyczy pary cuckold

A sorry nas jako 'pare cuckold'(zarabiającą raczej przeciętnie, niż powyżej średniej) żaden finansowy dyskomfort NIE dotyczy

 

A co do 'błyśnięcia kasą' to chodzi mi tylko o to, że jak ktoś mnie zaprasza gdzieś, to przy rachunku nie wypali, że płacimy po połowie. Dla mnie to zwykły nietakt.

[shisha 2 341]

Oesu, przepraszam po raz drugi

I zgadzam się, że jak się chce to można