Bisex

[Pannnek 123]

 

Zabawne, jakoś nie przypominam sobie żebym chociaż raz przeczytał na forum, że rywalizacja w łóżku była elementem gry erotycznej. Jakimś dziwnym trafem określenie rywalizacja pojawiało się w kontekście rozczarowania, kompleksów i innych negatywnych skojarzeń. Ale ok, nigdy nie byłem sam na sam z dwiema kobietami w łóżku i gówno się znam. Jak rozumiem Ty wypowiadasz się na bazie własnych doświadczeń, w których to kobieca rywalizacja o "drążek" zakończyła się ogólnym zadowoleniem bez kompleksów i rozczarowań?

 

Otóż, wyobraź sobie, że  niektórzy mieli taką przygodę. I dla części osób, słowo "rywalizacja", ma inne znaczenie niż "walka". I myślę, że o tym warto pamiętać, ponieważ w innym przypadku grając w "chińczyka" , każda rozgrywka kończyłaby się waśnią. A każda taka "zabawa" powinna kończyć się satysfakcją każdej z stron.

A co do rozczarowań, i negatywnych skojarzeń to warto zaznaczyć to, że nie zależy to od ilości osób w łóżku a od samych tych osób.  I mimo, że ryzyko niepowodzenia zawsze istnieje to są tylko dwie możliwości : bawić się lub dać sobie spokój.

W drugim przypadku, trzeba dać sobie spokój także z tym portalem.

 

Nie chce tutaj za bardzo się rozwijać z wypowiedzią, ponieważ jak to ładnie napisała przedmówczyni "złota rybka", wyjdzie z tego posta sałatka.

[Zouza® 29 620]

 

Otóż, wyobraź sobie, że niektórzy mieli taką przygodę. I dla części osób, słowo "rywalizacja", ma inne znaczenie niż "walka". I myślę, że o tym warto pamiętać, ponieważ w innym przypadku grając w "chińczyka" , każda rozgrywka kończyłaby się waśnią. A każda taka "zabawa" powinna kończyć się satysfakcją każdej z stron.

 

To jeśli już na przykładzie "Chińczyka" - nie kończy się waśnią, gdy grają dorośli ludzie i wiedzą, że to zabawa, ale... jak gram, to chcę WYGRAĆ, a nie wmawiać sobie, że to cudowne, że zajmę ostatnie miejsce.

 

Rywalizuje się, by wygrać! I o ile w przypadku rywalizujących facetów polega na tym, że bardziej się starają dogodzić kobiecie, to rywalizacja kobiet jest czymś masakrycznym (bardziej na zasadzie przepychanek) i nie życzę żadnej z pań przeżycia takowej.

[Wiki 662]

Zouza napisała :

 

"Mam też wrażenie, że faceci bardziej potrafią cieszyć się fizyczną przyjemnością. Kobiety w układzie 2k+1m, w większości przypadków, rywalizują o faceta, nawet jeśli seks pomiędzy nimi dwiema sprawia przyjemność. "

 

Z mojej skromnej obserwacji zauważyłam że to podejście między  innymi  bardzo różni te dwie płcie. Też mam takie wrażenie że oni dużo  bardziej  umieją cieszyć się  czysto fizyczną przyjemnością .  My kobiety  częściej  jesteśmy " specjalistkami "od  kompleksów, skrupułów, oceniania, przewidywania i dzielenia włosa na czworo. I tym podobnych. Wiem że trochę generalizuję ale coś w tym jednak jest.

Ucząc się od mężczyzn ich podejścia wiele można zyskać.

[Jans✩ 5 320]

Z mojej skromnej obserwacji zauważyłam że to podejście między innymi bardzo różni te dwie płcie. Też mam takie wrażenie że oni dużo bardziej umieją cieszyć się czysto fizyczną przyjemnością . My kobiety częściej jesteśmy " specjalistkami "od kompleksów, skrupułów, oceniania, przewidywania i dzielenia włosa na czworo. I tym podobnych. Wiem że trochę generalizuję ale coś w tym jednak jest. Ucząc się od mężczyzn ich podejścia wiele można zyskać.

 

 

 

Napewno duzo prawdy w tych obserwacjach. Z moich wynika , ze wiekszosc kobiet nie obarczonych intelektualnym podejsciem do swiata, bardziej spontanicznie i bez kompleksow podchodzi do seksu. Uwalniaja sie od wspolczesnego obrazu kobiety i czerpia wiecej satysfakcji.

Mniej jest tutaj przypadkow ozieblosci plciowej wynikajacej z roznych uprzedzen.

Mezczyzni tez staraja sie wylaczyc w seksie zbedne obciazenia. 

Te obserwacje potwierdza fakt , ze lepiej sprawdzaja sie uklady MM+K niz uklady M+KK.

[Zouza® 29 620]

 

Z moich wynika , ze wiekszosc kobiet nie obarczonych intelektualnym podejsciem do swiata, bardziej spontanicznie i bez kompleksow podchodzi do seksu. Uwalniaja sie od wspolczesnego obrazu kobiety i czerpia wiecej satysfakcji.

Hmmm...

Co ma do tego intelektualne podejście do świata?

I jaki jest ten obraz, od którego się uwalniają?

Bo na moje "oko" znaaacznie bardziej liberalny od obrazu naszych matek, babek, prababek... Chociaż nadal znacznie więcej akceptuje się u mężczyzn niż kobiet. No chyba, że kobieta ową akceptowalność ma w d... i nie jest jej do niczego niezbędna.

[zbyszek40 1 839]

Hmmm...

Co ma do tego intelektualne podejście do świata?

no jak to co, ........................głupi są szczęśliwsi

 

Co prawda nie wiązałbym tego z płcią, ale intelektualiści już nie jedną zabawę potrafili zepsuć.

Dlatego napijmy się to niszczy szare komórki i od razu potwierdza teorię, bo wraz z ich ubytkiem zabawa staje się coraz lepsza

[Wiki 662]

Zazdroszczę  mężczyznom  tego luzu i prostoty w podejściu do  swojego ciała, jego potrzeb  i w efekcie  ogóle do seksu .

Tak samo tego że są  odważniejsi i bardziej zdeterminowani, szybko  odrzucają poczucie winy w dążeniu do swoich celów, do realizacji swoich fantazji. W dużej mierze to bierze się ze  zdrowego męskiego egoizmu.

Łatwiej przełamują swoje ograniczenia,  chętnie eksperymentują, itd.. Lubią nowości, są ciekawi,  przełamywanie tabu ich kręci. 

 I z tych wszystkich przyczyn  łatwiej im  eksplorować swoją seksualność.

Jeden mój znajomy mówił mi że swój biseksualizm odkrył przypadkiem.  Po prostu  raz zaryzykował  kontakt  z mężczyzną z motywacją  "bo  właściwie  to czemu nie ?" A był  już wtedy w wieku tzw. balzakowskim, kiedy zdawałoby się  że jak  coś  miał wiedzieć  o sobie w tej materii  to już raczej  wie. Z zaskoczeniem odkrył że mu się to podoba.  

[Wiki 662]

Po prostu pomiędzy kobietami a mężczyznami jest za duża różnica płci. 

[onwawa✩ 5 680]

Wiem, ze oklepane, ale jak to sie mowi - zeby zycie mialo smaczek, raz dziewczynka raz chlopaczek................ , ja nie mam nic przeciwko, chetnie w trojke 1k i 2m zabawilbym sie co nie co, o ile oczywiscie pozostale 2 osoby by nic przeciw nie mialy. Zyje sie raz ...........podobno . Podobnie jak przy ukladzie 2k i 1 m czasem panie robia to ze soba, ale nie zawsze. Po rpsotu, kto ma chec niech korzysta.

[Zouza® 29 620]

Zazdroszczę  mężczyznom  tego luzu i prostoty w podejściu do  swojego ciała, jego potrzeb  i w efekcie  ogóle do seksu .

Tak samo tego że są  odważniejsi i bardziej zdeterminowani, szybko  odrzucają poczucie winy w dążeniu do swoich celów, do realizacji swoich fantazji. W dużej mierze to bierze się ze  zdrowego męskiego egoizmu.

Łatwiej przełamują swoje ograniczenia,  chętnie eksperymentują, itd.. Lubią nowości, są ciekawi,  przełamywanie tabu ich kręci. 

 I z tych wszystkich przyczyn  łatwiej im  eksplorować swoją seksualność.

Jeden mój znajomy mówił mi że swój biseksualizm odkrył przypadkiem.  Po prostu  raz zaryzykował  kontakt  z mężczyzną z motywacją  "bo  właściwie  to czemu nie ?" A był  już wtedy w wieku tzw. balzakowskim, kiedy zdawałoby się  że jak  coś  miał wiedzieć  o sobie w tej materii  to już raczej  wie. Z zaskoczeniem odkrył że mu się to podoba.  

Oesuuuu, to ja jestem facetem?!