11 rzeczy, które kobiety chciałyby, żeby faceci wiedzieli o obciąganiu

[caramella✩ 2 373]

Na taki artykuł dziś natrafiłam. Ciekawa jestem z iloma punktami zgodzą się Panie. Ja zdecydowanie zgadzam się z punktami 2,3,4,5,7

 

1. Jak jesteś tak blisko jakiegoś penisa, jego rozmiar to jest ostatnia rzecz o jakiej myślisz. Jest tyle sposobów, żeby powiedzieć, że wielkość nie ma znaczenia, ale powiedzmy to jeszcze raz. Nie ma szczególnie znaczenia w przypadku, gdy przystępujesz do jego ssania.

2. Zdecydowanie da się wyczuć, kiedy ostatni raz myłeś jaja. Ciała się pocą. Jądra szczególnie się pocą, a bokserki nie mają jakichś właściwości samooczyszczających. Regularne mycie się jest ważne, jeśli rozważasz, że ktoś to zrobi ci więcej niż raz.

3. Jakiś pozytywny feedback jest mile widziany. Kibicujemy znajomym, gdy biorą udział w wyścigu, nie? I nie mówię, że masz to robić w ten sam sposób, jak ci obciągam, ale jakieś słowa, na przykład „o tak!!!!”, są lepsze niż milczenie.

4. To nie jest grzeczne, żeby spuścić się komuś na twarz bez ostrzeżenia. Chyba że jesteś z dziewczyną, która powiedziała ci „proszę, kochanie, spuść mi się czasem z zaskoczenia na twarz”. W innym razie nie rób tego.

5. Połykanie to wyjątek, nie reguła. Niektóre kobiety to lubią, niektóre są totalnie przeciw. Niektóre zmieniają zdanie. Jest naprawdę dużo sposobów podejścia do perspektywy połknięcia spermy. Możesz to sobie zresztą wyobrazić. Ty lubisz połykać?

6. Czasem trzeba zrobić sobie przerwę na oddychanie. Bo wiesz, ludzie nie potrafią wstrzymać powietrza na okres 10 minut.

7. Wzięcie całego do ust dla większości kobiet jest fizycznie niemożliwe (chyba że masz dwucentymetrowego). A wpychanie go na siłę to najgorsza rzecz, jaką można zrobić. Odruch wymiotny to realna sprawa i nie znika tylko dlatego, że kobieta uprawia właśnie seks.

8. Większość kobiet nie ma pojęcia, co zrobić z twoimi jajami. Czy mam udawać, że ich tam nie ma? Czy chcesz, żeby coś z nimi robić? Dlatego, warto to za każdym razem podkreślać, dobra komunikacja w seksie to podstawa.

9. Jakieś słowa pochwały, w stylu „to naprawdę było wspaniałe”, są jak najbardziej na miejscu i zwiększają twoje szanse na to, że seks oralny się w przyszłości powtórzy. Wiele kobiet czuje się niepewnie w tej sytuacji. Co jest tak na marginesie dziwne, bo w ogóle faceci powinni im dziękować na klęczkach, że w ogóle to robią.

10. Nie ma mowy o tym, że to jest przysługa za przysługę. Miałeś kiedyś ból szczęki po seksie oralnym? No właśnie.

11. Tak naprawdę nikt nie chce robić z tobą 69. Zresztą to nigdy się nie udaje.

[Zouza® 29 620]

1. Gdy przystępujesz - znaczenia nie ma. Gdy jest głęboko - owszem ma, spore... znacznie

2. Zdecydowanie mycie, regularne. Chociaż zdarza się, że facet ma tak obłędny zapach, że nawet, gdy nie mył się 5 minut wcześniej, to absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie No ale obecność widocznej mastki pod napletkiem to już byłaby zdecydowana przesada.

3. W każdym razie jakaś reakcja.

4. Ja lubię, ale... uważam, że facet, zanim to zrobi, musi być pewien, że kobieta to akceptuje. W innym wypadku absolutnie nie!

5. Bardzo lubię, ale... tak uprzywilejowanych jest wyłącznie dwóch mężczyzn. 

6. Wszystko zależy jaka technika, przy głębokim gardle czasem haust powietrza jest konieczny dla podtrzymania funkcji życiowych.

7. Lubię to bardzo, ale... muszę być już dostrojona. 

8. Warto powiedzieć/pokazać - to, co przyjemne dla jednego, może być niemiłe, czy nawet bolesne dla drugiego. Oczywiście można metodą prób i błędów, tylko po co psuć nastrój nieudanymi próbami?

9. Jasne, że to przyjemne, ale... znacznie przyjemniejsze są reakcje ciała

10. Przysługa za przysługę? Od razu by mi ochota odeszła...

11. Niespecjalnie lubię 69 - ani nie można się porządnie skupić na odczuciach partnera, ani na własnych. 

 

Cara, mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe, że temat przeniosę? Niby z netu, ale... godne przemyślenia i dyskusji.

[Złota Rybka✩ 4 377]

Czasem nowy kochanek proponuje 69 (kto mnie zna lepiej, tej liczby przy mnie nie wymienia). Jakże mnie ta pozycja denerwuje... Lubię większość mainstreamowych zachowań, ale zgadzam się z odczuciami Zouzy. Ani ja nie czuję się odpowiednio pieszczona (w dodatku od dupy strony, czyli nie tak, jak jest mi dobrze), to jeszcze nie można się skupić na obciąganiu.

Z resztą się zgadzam, a zaobserwowałam jeszcze, że dość brutalne korzystanie z moich ust i gardła oczyszcza zatoki, kiedy mam katar Bawi mnie to za każdym razem Jakieś podciśnienie czy co

[Zouza® 29 620]

Rybko, przestań bawić się tym odkurzaczem!!!

[zbyszek40 1 839]

............................... a zaobserwowałam jeszcze, że dość brutalne korzystanie z moich ust i gardła oczyszcza zatoki, kiedy mam katar Bawi mnie to za każdym razem Jakieś podciśnienie czy co

no i niech mi ktoś powie, że faceci nie mają gorzej. a ja muszę łykać tabletki.

[Zouza® 29 620]

Zibi, nie musisz

[caramella✩ 2 373]

Cara, mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe

no jakoś to przeżyję a tak na poważnie to sama zastanawiałam się, gdzie ten temat wrzucić

 

11. Niespecjalnie lubię 69 - ani nie można się porządnie skupić na odczuciach partnera, ani na własnych.

Ani ja nie czuję się odpowiednio pieszczona (w dodatku od dupy strony, czyli nie tak, jak jest mi dobrze), to jeszcze nie można się skupić na obciąganiu.

 

też nie jestem fanem tej pozycji z tych samych względów. Ciężko się skupić na dawaniu pieszczot gdy ktoś inny Cię rozprasza.

[Druh.©® 7 791]

 

też nie jestem fanem tej pozycji z tych samych względów. Ciężko się skupić na dawaniu pieszczot gdy ktoś inny Cię rozprasza.

muszę się tu wtrącić żono moja  

 

ja tam zauważyłem że są pozycje które lubisz bardzo, w których też musisz skupić się na dawaniu przyjemności, i w których ewidentnie ktoś inny Cię rozprasza... 

[caramella✩ 2 373]

 

są pozycje które lubisz bardzo, w których też musisz skupić się na dawaniu przyjemności, i w których ewidentnie ktoś inny Cię rozprasza...

 

trafna uwaga aczkolwiek 69 nie należy do mych ulubionych w dużej mierze przez fakt ułożenia ciał - sam dobrze wiesz, że przy jakim ułożeniu uwielbiam robić lodzika i mogę się tak bawić długo a przy innych jest mi mniej wygodnie i nie mogę swobodnie oddać się zabawie.

[Grzegorz10 51]

Jeśli mam oceniać jako facet, ta dziurka jest na 3 miejscu, za dwiema dziurkami niżej, zdarza się, że mam na to ochotę, zdarza się, że ma na to ochotę moja partnerka, wtedy jest zawsze dobrze, na siłę nikomu nie wpycham. 

Co do problemu połykania przecież nie jestem słupem soli, moja kochanka wie doskonale, kiedy dochodzę zarówno po mowie ciała, odgłosach, jak i sztywnieniu penisa, zresztą staram się ten moment dyskretnie podkreślić, sama może zdecydować, co chce zrobić ze spermą.

Sztywna szczęka - owszem, miewałem, ale to nic w porównaniu z zadowoleniem kobiety

69 - nie lubię, nie potrafię, nie sposób się przy tym skupić, ani dojść, najczęściej wybuchamy w końcu śmiechem, choć muszę przyznać, że kilka razy zdarzył się wspaniały sex w ten sposób, choć to raczej wyjątek, niż reguła.