Skocz do zawartości
Thor69

Rozładowany akumulator

Rekomendowane odpowiedzi

- Niech to jasna cholera! – Rzucasz ze złością. Idąc nad jezioro zostawiłaś w samochodzie włączone światła. Efekt? Rozładowany akumulator. Mimo wielu prób samochód nie chce zapalić.
- No jak ostatnia blondynka! – Przemyka ci przez myśl. Łapiesz za telefon, aby zadzwonić do chłopaka, zastanawiając się jak bardzo będzie wściekły. Niestety na ekranie telefonu komunikat o braku zasięgu. Dookoła żywej duszy.

Nie mając zbytnio innego wyjścia zamykasz samochód bierzesz tylko podstawowe rzeczy w malutki plecaczek i ruszasz droga w stronę miasta licząc, że po drodze zatrzymasz jakiegoś dobrodusznego kierowcę który podrzuci cie do najbliższego warsztatu.

Jest cholernie gorąco, lato w pełni. Masz na sobie kostium kąpielowy, krótka koszulkę z odkrytym brzuchem oraz luźne szorty. Włosy spięte w koński ogon. To miał być taki fajny dzień nad jeziorem.

 2- 3 samochody mijają cie bez zatrzymywania, mimo że machasz ręką jak na porządną autostopowiczkę przystało. Słońce przygrzewa, po ciele zaczyna spływać ci pot, od którego skóra na brzuchu zaczyna błyszczeć.

Nagle obok ciebie zatrzymuje się czarna Toyota. Drzwi otwierają się a z wnętrza bucha przyjemny chłód klimatyzacji. Kierowca, krótko ostrzyżony i dosyć muskularnie zbudowany facet w koszulce i szortach rzuca z uśmiechem:

- Podrzucić gdzieś?

- Tak, gdyby pan… - nagle zauważasz, że mężczyzna nie jest w samochodzie sam, a na tylnym siedzeniu jest jeszcze dwóch mężczyzn. – Gdyby panowie byli tacy mili, to byłoby super. Do najbliższego miasteczka. – Mówisz z uśmiechem przyglądając się siedzącym w aucie trzem mężczyznom.

- Niech pani wsiada zatem. – rzuca wesoło kierowca.

Zajmujesz zatem wolne miejsce obok kierowcy i samochód rusza. Jedziecie w milczeniu, ty, onieśmielona obecnością trzech rosłych mężczyzn starasz się patrzeć na drogę. Jednak ciekawość bierze górę i kątem oka przyglądasz się swojemu kierowcy (na odwrócenie się do tyłu nie masz odwago). Spoglądając jednak ukradkiem na siedzącego za kierownica Toyoty mężczyznę zauważasz, że on również ci się przygląda. Ale nie ukradkiem. Taksuje cie wzrokiem uśmiechając się tajemniczo a ty masz przeczucie, że ci dwaj za Toba robią to samo. O dziwo nie czujesz się tym jakoś zakłopotana czy wystraszona… te spojrzenia nawet zaczynają ci się podobać. Podniecają cie…

W porównaniu do upałów panujących na zewnątrz w środku jest chłodno, nawet bardzo chłodno. Rozgrzane jeszcze chwilę temu promieniami słońca Twoje ciało szybko reaguje na tę zmienię temperatury. Na długich opalonych nogach pojawia się gęsia skórka a ukryte jedynie pod skąpym stanikiem i cieniutką koszulka sutki twardnieją wyraźnie odznaczając się na ubraniu.

Pomimo panującego w samochodzie chłodu zaczynasz odczuwać gęstniejącą atmosferę podniecenia i pożądania trzech samców, z którymi podróżujesz. Niemal czujesz zapach ich testosteronu. Słyszysz ich przyspieszone oddechy…

Udziela się to także tobie, piersi się powiększają, sutki jeszcze bardziej twardnieją, już nie z zimna… miedzy nogami zaczynasz odczuwać mrowienie i przyjemną ciepła wilgoć…

W pewnym momencie kierowca po zmianie biegów nie zabiera ręki z dźwigni, ale przenosi ja na twoją stronę i kładzie na twoim udzie. Przez twoje ciało przechodzi dreszcz. Nic jednak nie robisz, ciekawość co będzie dalej oraz podniecenie które nagle cie ogarnia są silniejsze.

Prowadząc samochód jedną ręka i nie odrywając wzroku od jezdni kierowca powoli przesuwa swoją dłoń po twoim gładkim udzie wyżej… i wyżej… jak żołnierz badający teren. Przesuwa ja na wewnętrzną stronę twojego uda i delikatnie rozchyla je tak, aby mieć łatwiejszy dostęp do twojego krocza… a może to ty sama rozchyliłaś nogi, aby mu to ułatwić?

Nagle czujesz na piersiach dłonie drugiego mężczyzny, tego siedzącego za tobą. Wsuwają się pod koszulkę, pod stanik i łapczywie chwytają i ściskają twoje jędrne i już podniecone piersi. Palce mężczyzny zaczynają bawić się sutkami… ściskają je, drażnią.

Tymczasem dłoń kierowcy sprawnie wślizguje się pod twoje szorty, odchyla majteczki i jego palce szybko znajdują drogę do twojego mokrego już środka.

Podniecona jeszcze bardziej rozchylasz nogi. On tymczasem zabiera dłoń z twojej cipki i chwyta cie za nadgarstek lewej dłoni po czym kładzie twoją dłoń na swoich szortach. Przez cienki materiał wyczuwasz jego podnieconego i twardego już kutasa. On odchyla gumkę szortów i kładzie twoją smukła na swoim penisie, którego ty zaczynasz obciągać.

Samochód zwalnia, po czym skręca w jedną z polnych dróg i zatrzymuje się tam. Kierowca odpina swój i twój pas, ściąga swoje spodenki i chwytając cie za kark przyciska twoją twarz do swoich jaj pakując ci kutasa prosto w usta.

Ssiesz go zapamiętale dłonią pieszcząc jego jaja. Czujesz jak są duże, twarde i pełne spermy.

Robiąc kierowcy loda słyszysz trząśniecie drzwi samochodu. Dwóch pozostałych mężczyzn jest już na zewnątrz. Jeden z nich otwiera drzwi od strony pasażera wpuszczając do środka gorące powietrze. Ty nadal pochylona nad kroczem kierowcy wystawiasz tym samym swój kształtny tyłeczek w stronę tychże drzwi Widząc to mężczyzna, który jeszcze chwilę temu bawił się twoimi cyckami ściąga z ciebie szorty i rozrywa jednym szarpnięciem majteczki kostiumu. Na goły już tyłek wymierza ci siarczystego klapsa. Kierowca wyciąga kutasa z twoich ust i również wysiada. Ty prostujesz się ocierając cieknącą ci po brodzie ślinę. Nagle ktoś chwyta cie za włosy i przyciąga twoją twarz do swojego kutasa… ten jest jeszcze w zwisie, ale nawet w takim stanie jest pokaźnych rozmiarów. Posłusznie bierzesz wiec do buzi kolejnego kutasa i zaczynasz ssanie. Czujesz jak pęcznieje i twardnieje ci w ustach a mężczyzna zaczyna nim rytmicznie poruszać w twoich ustach pakując ci go po same migdałki.

Zostajesz dosłownie wyjęta z samochodu i zaniesiona na pobliską polankę, na której czekają już kierowca, któremu jak ostatnia suka robiłaś loda w samochodzie oraz trzeci mężczyzna. Obaj już nadzy, obaj z naprężonymi kutasami. Czekający, aby cie zerżnąć, wyruchać i sponiewierać. Na polance leży rozłożony …czerwony koc.

Jeden z mężczyzn kładzie sie na kocu a ten, który cie niesie kładzie cie na nim także twoja cipka ląduje na jego twarzy. Na swoich udach czujesz jego zarost a w swoim wnętrzu jego język… cipka zaczyna wręcz ociekać sokami. Dwóch pozostałych mężczyzn staj obok ciebie a ty chwytasz ich kutasy w dłonie biorąc na przemian to jednego to drugiego do buzi. Po chwili facet spod ciebie wstaje i dołącza do swoich kumpli. Klęczysz na kocu i obciągasz równocześnie trzy kutasy.
Mężczyźni jak dobrze zgrany zespół na zmianę wbijają w twoje usta swoje penisy, podczas gdy twoje ręce obciągają dwa pozostałe…

Jeden z nich ponownie kładzie sie na plecach a ty zostajesz przez dwóch pozostałych posadzona na jego sterczącym i twardym przyrodzeniu. Nabijają cie na niego jak na pal. Wchodzi w twoja podnieconą cipe jak nóż w masło. Twoje soki spływają mu po jajach. Twój biodra zaczynają bezwiednie podnosić się i opadać. Twoje dłonie i usta nadal są zajęte obsługując dwóch pozostałych mężczyzn. Ten, którego ujeżdżasz natomiast zaczyna pieścić twoje podskakujące piersi potęgując tym twoje podniecenie. Uderzenia jego otwartej dłoni w raz jedna raz druga pierś sprawiają, że niemal dostajesz orgazmu…

Jedne z pozostałych mężczyzn zachodzi cie od tyłu i nagle twoje ciało przeszywa ból połączony z ogromną fala rozkoszy. Mężczyzna zdecydowanym ruchem włożył ci swojego kutasa w odbyt… jesteś teraz ruchana przez dwa poruszające się w tobie twarde kutasy, które niemal rozrywają cie na pół. Ten ból jednak tylko potęguje podniecenie. Trzeci mężczyzna mając wreszcie twoje usta tylko do swojej dyspozycji chwyta cie za głowę i bezceremonialnie zaczyna wbijając się w twoje gardło po sama jaja.

Trzech mężczyzn w zgodnej komitywie rżnie cie w każdą dostępna dziurkę.

Taka jazda nie może trwać długo. Twoim ciałem wstrząsają spazmy rozkoszy przez ciało przebiegają skurcze orgazmu. Orgazmu, którego twój chłopak od dawna nie potrafił ci dać… chcesz krzyczeć, ale kutas w ustach ci to uniemożliwia. Widząc, że doprowadzili cie na skraj rozkoszy mężczyźni wyjmują swój penisy z ciebie, wstają a ty padasz bazsilna na koc… leżysz na placach patrząc na trzech rosłych samców z wyprężonymi kutasami, którzy klękają wokół ciebie i zaczynają się onanizować patrząc na twoje opalone i smukłe ciało… im tez nie zajmuje to długo. Jeden po drugim spuszczają się na Ciebie. Masz pokryta sperma twarz, piersi, brzuch. Trzy ogromne ładunki lepkiej i goracej spermy pokrywają twoje ciało, a ty uśmiechając się rozpustnie oblizujesz się jednocześnie rozmazując rękoma nasienie po swoich piersiach.

- To gdzie to chciałaś żeby cie podwieźć, mała? – Pyta kierowca…

- Nigdzie. – Odpowiadasz. – Jadę z wami do końca.

 

.

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ohhh... 

To jest wspaniałe! 

Mam gęsią skórkę na całym ciele, mimo że nie działa tutaj żadna klimatyzacja. ;)

 

Swoimi opowiadaniami bardzo trafiasz w mój gust... i moje pragnienia ;)

 

WIĘCEJ!

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wróciliście nad jeziorko. Podczas gdy tu siedzisz naga w chłodnej wodzie zmywając z siebie spermę i pot na brzegu jeden z mężczyzn siedzi w samych tylko spodenkach na składanym krzesełku turystycznym i najwyraźniej drzemie. Dwóch pozostałych mężczyzn tymczasem poszło naprawić twój samochód. W drodze powrotnej opowiedziałaś im, co robiłaś na tej drodze i postanowili „rzucić okiem”. Okazało się, że sprawa jest poważniejsza niż tylko rozładowany akumulator wiec wzięli jakąś skrzynką i poszli na parking.

Siedzisz po szyje w wodzie, która przyjemnie chłodzi twoje ciało i z ciekawością przyglądasz się śpiącemu na brzegu mężczyźnie. Patrzysz na jego umięśniony tors, mocne łydki, wyraźnie zarysowanego pod spodenkami penisa. Widok ten wywołuje w twojej głowie wspomnienia tego, co jeszcze chwilę temu on i jego kumple wyprawiali z Tobą na tamtej polanie. Przez ciało przebiera rozkoszny dreszcz. Podbrzusze zaczyna ci pulsować a w głowie rodzi się szalony pomysł…

Powoli wychodzisz na brzeg, jeziorko to nie Morze Śródziemne a polanka na brzegu to nie Cypr, ale przez chwilę czujesz się jak Afrodyta wynurzająca się z piany… po wyjściu na brzeg maja z Afrodyty zmienia się z kocicę… pada na kolana i zaczyna skradać się w kierunku śpiącego koncentrując swój zachłanny wzrok na jego kroczu, jakbyś chciała go zahipnotyzować mu chuja albo dojrzeć, co się dzieje pod materiałem spodenek… powoli i cicho podkradasz się do krzesełka z rozpostartym na nim prawie nagim mężczyzną. Mężczyzna, którego imienia nie znasz, ale za to doskonale wiesz jak smakuje jego nasienie. Facet oddycha miarowo oczy ma zamknięte (przynajmniej tak ci się wydaje), ręce swobodnie opuszczone ku ziemi, na której stoi puszka po piwie. Nogi rozłożone szeroko, a krocze masz na wyciągnięcie ręki.

Zbliżasz swoją twarz do wewnętrznej strony uda mężczyzny… czujesz jego zapach, zapach potu, siły i zdecydowania. Wilgotnieje ci cipka twardnieją sutki, zaczynasz najpierw czubeczkiem a potem całym językiem zlizywać pot z uda mężczyzny liżąc poruszasz sie coraz wyżej, w miarę jak zbliżasz się do jaj, które widzisz przez odchylona nogawkę spodenek zapach staje się coraz ostrzejszy coraz bardziej drapieżny. Przestajesz nad sobą panować… przyspiesza ci oddech. Drżysz… nie bacząc na nic wkładasz swój język pod nogawkę chcąc, chociaż dotknąć tych jaj, polizać, zasmakować…  

Ręka chwyta cie za włosy i podrywa do góry. Nagle znajdujesz się twarzą w twarz z nim. Jego ciemne oczy wpatrują się w ciebie. Czujesz się jak uczennica złapana na gorącym uczynku. Zdajesz sobie sprawę, że zostaniesz ukarana.

Oczy mężczyzny spoglądają w dół na twój mokre od wody i sterczące jędrne piersi, na których widać kropelki wody. Chwila milczenia i mężczyzna… sięga ustami do jednego z twoich sutków, zaczyna go ssać, lizać i gryźć… gryzie także chcesz krzyczeć z bólu Lae głos więźle ci w gardle… on tymczasem zaczyna obcałowywać ssąc i podgryzając drugiego sutka… nikt jeszcze nigdy tak nie pieścił ci piersi…

Jedna ręka nadal mocno trzyma cie za włosy, tymczasem druga sięga miedzy twoje nogi i zaczyna zabawę z twoja cipką potęgując jej podniecenie… jedne, dwa trzy palce są już w tobie penetrując wilgotny srom.

Wstaje z krzesełka. Jedną ręką nadal trzymając cię za włosy druga wprawnymi ruchami ściąga spodenki. Jego kutas jakby tylko na to czekał wyskakując i prężąc się dumnie. Nagi, już ze stojącym kutasem mężczyzna siada ponownie na krzesełku. Ty klęczysz między jego nogami a on zdecydowanym ruchem ręki trzymającej twoje włosy przyciąga twoja twarz do swoich jąder. Ponieważ siedzi na brzegu krzesełka a nogi ma rozłożone szeroko twoje usta lądują pod jego moszną w okolicy odbytu. Zaczynasz lizać… twój języczek zatacza koła wylizujesz mu jaja od spodu, z boku, bierzesz je do ust jedno po drugim, starasz się wepchnąć do ust cały worek mosznowy mężczyzny… czujesz jak sterczący nad Toba kutas podryguje, podoba mu się to, co robisz… tym bardziej się wiec starasz, aby go zadowolić.

Klęcząc miedzy nogami mężczyzny i liżąc mu jaja spoglądasz swoimi zielonymi oczami na jego twarz… widzisz rosnące podniecenie, oczy zachodzą mu mgła i rodzi się w nich ta dzikość i nieokiełznanie…

Twój język dociera z jaj na nasadę członka i wędruje po twardym jak skała, pociemniałym kutasie aż po czubek…

Mężczyzna wstaje z krzesła i jednym zdecydowanym ruchem wbija ci swojego kutasa w usta… wbija do końca, po sama jaja. Zatrzymuje go tam na chwilę z lubością przypatrując się twojej twarzy i patrzącym na niego oczom, które zaczynają łzawic z braku powietrza. Wyciąga go a ty łapczywie łapiesz tlen po bodzie cieknie ci ślina… po chwili kutas ląduje w twoim gardle ponownie i jeszcze raz i jeszcze raz… za ostatnim razem zaczyna podrygiwać wyrzucając z siebie wprost do przełyku kaskady spermy. Starasz się wszystko przełknąć, ale nie dajesz rady z kutasem wciąż tkwiącym w ustach… zaczyna ona wypływać ci kącikami ust ściekać po brodzie kapać na piersi.

Gdy mężczyzna skończył spuszczać ci w ustach wyciągną kutasa, wytarł go o twoją twarz i powiedział:

 - Wracaj do jeziora się umyć! Zaraz tu będą chłopaki. Im też obciągniesz!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jesteś już wykapana, masz na sobie ponownie stanik, koszulkę oraz szorty. (Majteczki od kostiumu rozerwane zostały gdzieś lesie), gdy z parkingu wracają zdaj pozostali mężczyźni. Ich koszulki i ramiona są całe w smarze. Wygląda na to, że z samochodem było naprawdę cos poważnego. Podchodzą do stojącej obok Toyoty lodówki i wyciągają sobie po piwie.

- Załatwione. Samochód już jest sprawny.- Mimochodem rzuca jeden z nich

- Dziękuje bardzo, to był… niesamowity dzień. Będę się już chyba zbierać. Narzeczony może się niepokoić. – Starasz się brzmieć spokojnie rozglądając się za plecaczkiem, w którym miałaś kluczyki i telefon.

Mężczyźni jak na komendę odwracają się w twoją stronę…

- Coś ty powiedziała? Dziękuje i co? I już? I teraz sobie paniusia wsiądzie w autko i pojedzie dać dupy swojemu chłoptasiowi. O nie suko. Tak łatwo się nie wywiniesz… chodź tu!

Władczy głos i spojrzenia obydwu samców sprawiaj, że jesteś jak zahipnotyzowana… powoli ruszasz w ich stronę. Tymczasem trzeci mężczyzna z ciekawością i uśmiechem przygląda się całej scenie.

Podchodzisz do mężczyzn. Stajesz posłusznie między niemi…. Zapach brudu, smaru potu i podniecenia uderza się w nozdrza…

W ręku jednego z nich pojawia się nóź, taki wojskowy – widziałaś na filmach, które oglądałaś ze swoim chłopakiem. Mimo błysku ostrza jednak nie odczuwasz lęku… jedynie ciekawość i podniecenie…

Mężczyzna jednym ruchem rozcina ci koszulkę potem stanik a na końcu tnie nożem twoje szorty. W jednej chwili jesteś znowu komplet nie naga i bezbronna.

- Na kolana! – Słyszysz zimny głos… - najpierw nam obciągniesz a potem cię zerżniemy. Wyruchamy ci dupsko i cipę tak, że kochając się ze swoim chłoptasiem będziesz myśleć tylko o naszych kutasach! I tęsknić do tego żebyśmy Cię znowu kiedyś porządnie wyruchali. No śsij, szmato! Na co czekasz?

Posłusznie zaczynasz obciągać obydwa sterczące już kutasy, biorąc je głęboko do ust, wylizując jaja i obciągając rękoma… 

Obydwaj mężczyźni zaczynają dyszeć z podniecenia, ściągają swoje koszulki, a ich spocone ciała błyszczą na słońcu. Jeden z nich podnosi cię jak piórko z kolan i kładzie na masce stojące obok toyoty. Rozrzuca twój enogi na boki i zaczyna lizać ci cipkę… jednocześnie drugi zachodzi od drugiej strony i wkłada ci kutasa w usta… nawet nie wkłada, regularnie rucha cie w usta… Leżysz z rozłożonymi nogami na masce samochodu i ociągasz kutasa jednemu samcowi, podczas gdy drugi robi ci niesamowita minetkę, ssie łechtaczkę wylizuje wargo sromowe, wkłada ci palce to w cipkę to w odbyt. Twoje uda zaczynają drżeć, a jemu po brodzie ściekają twoje soki. Wzrokiem szukasz tego trzeciego… wciąż siedzi na krzesełku al. Juz odstawił piwo ściągnął spodenki i jakby od niechcenia bawi się swoim fiutem…

Mężczyźni, których obsługujesz chwytają cie w pewnej chwili za ręce i nogi i zanoszą na koc… jeden kładzie sie na plecach, a drugi sadza cię na nim. Nie nabijasz si jednak cipka na sterczącego chuja. Kutas ląduje w twoim odbycie. Z twoich ust wydobywa się głośny jęk, bólu zaskoczenia i rozkoszy.

- Krzycz, jęcz wyj! Nikt cie i tak nie usłyszy. - Mówi ten, którego kutas penetruje twój tyłek.

Siedzisz na nim, odwrócona do niego plecami, ręce opierasz na kocu twoje piersi sterczą ku niebu podskakując w rytm uderzeń penetrującego cię kutasa…

Tymczasem drugi samiec klęka miedzy twoimi nogami i wkłada ci swoje nabrzmiałe przyrodzenie w cipę. Teraz już nie możesz wytrzymać i z twojego gardła wydobywa się spazmatyczny jęk rozkoszy i bólu.

- O tak! - Mówi ten ruchający twoja cipkę… - Krzycz… wiemy, że to lubisz, suko!

Obaj przyspieszają swoje ruchy. Ich kutasy w doskonale zsynchronizowanych ruchach na przemian wbijają się w ciebie. Ich pełne spermy jaja obijają się przy tym o twój krocze przypominając ci o tym co cie czeka. Ty zaś siedząc na jednym mężczyźnie jednocześnie obserwujesz drugiego, który zapamiętale rucha twoją maleńka. Widzisz podniecenie na jego twarzy i pot spływający po jego torsie… uderzenia są szybsze, mocniejsze głębsze… bardziej bolesne, a jednocześnie dające coraz większą rozkosz…

Nagle na twoja twarz pada cień. To trzeci z mężczyzn powoli podchodzi do waszego kłębowiska spoconych ciał. Staje z boku i co raz szybciej onanizując swojego kutasa, kutasa, którego smak tak dobrze znasz mówi do ciebie:

- Poproś! Proś! No już!

Ruchana w dwie dziurki wyjękujesz:

- Tak proszę… błagam… spuść mi się na twarz, Proszę… błagam spuść mi się na twarz!

I twoje błagania zostają wysłuchane. Mężczyzna zalewa strumieniem spermy twoje usta, oczy i włosy, lepka ciecz zatyka ci nos spływa po szyi. Po chwili słyszysz za plecami jęk i czujesz jak dochodzi również kutas w twoim odbycie zalewając go strumieniem gorącego nasienia….

Gdy twoim ciałem wstrząsają kolejne fale orgazmu, trzeci z mężczyzn wyciąga swojego kutasa z twojej cipki i dysząc jak wściekły bawół dochodzi również opryskując swoja spermą twój brzuch i piersi. Zsuwasz się na koc… nad Toba stoi trzech samców, którzy zafundowali ci dzień rżnięcia, jakiego nigdy nie zapomnisz…
- Lepiej zabieraj się stąd mała. - Mówi ten, który był kierowca Toyoty. - My musimy spadać a robi się ciemno i kto wie, jakie towarzystwo się tu kręci…

Wszyscy czworo wybuchacie śmiechem…

 

KONIEC

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...