Zdjęcie sprzętu przed randką.

[shisha 2 341]

Też nie proszę.

Kiedyś miała być wymiana fotek twarzy, dostałam ptoka (oczywiście) i skomentowałam, coś w stylu czy ma fiuta zamiast twarzy, to dostałam zjebe, że CO JA SOBIE WYOBRAŻAM (!) i że to nie jest forum o hodowli rybek akwariowych i mam 'spadać'!!!

Jak dostać kosza, to z hukiem, a co!

[UncleKlaus 1 189]

Nigdy nie byłem w takiej sytuacji, ale gdyby ktoś mi napisał "pokaż zdjęcie fiuta, bo nie wiem, czy warto się z Tobą spotykać", to chyba bym odpuścił Kurde, to jednak dla mnie trochę uprzedmiatawiajace. Czym innym jest to o czym pisała Pani, czyli niegrzeczne rozmowy z niegrzecznymi zdjeciami, a czym innym casting kutasow.

I tez drazni mnie, jak ktoś od razu wyskakuje ze zdjeciem fiuta - tylko tyle ma o sobie do powiedzenia? Troche to slabe.

[zbyszek40 1 839]

Zgadzam się Wójciem.

 

Ale ja to dziwak jestem, bo zdjecia ginekologiczne Hotek też jakoś za bardzo mnie nie interesują, a często nawet takie zdjęcie powoduje, że przestaję się interesować.

Bardziej mnie interesuje twarz, czy uśmiech kobiety :)

Wiem że nie szukamy tutaj miłości, ale przecież z poznawaniem się, czy samym spotkaniem się muszą być związane jakieś emocje, chemia. Gdyby mi zależalo na głębokości czy szerokości, to kupiłbym sobie lalkę w odpowiednim rozmiarze.

Oczywiście po starannym przymierzeniu do mojego fiuta:)

 

Gdybym w ramach weryfikacji miał przesłać zdjęcie ptoka, to podziękowałbym za rozmowę. Rozumię zdjęcia przesyłane w miarę, czy w toku znajomosci, podkręcające temperaturę.

 

Jest na forum kilka galerii Hotek, gdzie ginekologii nie uświadczysz, a ..................temperatura wrze:):).

 

Ale jak ktoś lubi, proszę bardzo niech wysyła, jak ktoś chce niech oglada ............nie oceniam.

[alfonsmucha 190]

I nie trafiła Wam się nigdy jakaś wyjątkowa niespodzianka...? Pytam, bo tak jak pisałem w pierwszym poście, dzięki takiej fotce weryfikacyjnej uniknęliśmy kiedyś np. spotkania z panem ze stulejką... Osobiście wydaje mi się, że są sytuacje gdzie nikogo nie powinna dziwić prośba o zdjęcie penisa przed spotkaniem... Przykład? Spotkanie na którym Hotka ma mieć zasłonięte oczy, gdzie tak na prawdę nie jest wstanie zweryfikować czy jest wszystko ok ze sprzętem którym będzie zabawiana.

[Zouza® 29 620]

No akurat w przypadku pana ze stulejką to on miałby realny problem (w trakcie i po), pani mogłaby być nieusatysfakcjonowana najwyżej.

 

Spotkanie na którym Hotka ma mieć zasłonięte oczy, gdzie tak na prawdę nie jest wstanie zweryfikować czy jest wszystko ok ze sprzętem którym będzie zabawiana.

 

A to można zweryfikować naocznie??? Alleluja! Nie ma się co bać chorób wenerycznych!

No dobra, trochę żartuję. Ale co to znaczy "wszystko ok. ze sprzętem"?

[nietypowy30 353]

Zdarzylo sie, ze sam kilka razy wyskoczylem przed szereg z taka fotka ale nie zawsze (na szczescie) zostalo to zle odebrane.

Teraz sam sie nie wychylam z taka propozycja ake gdy jestem poproszony o dokumentacje fotograficzna to jej nie odmawiam.

[Zouza® 29 620]

No i jeszcze odpowiedzcie sobie na pytanie - czy Jej/Wam nie sprawiłoby problemu, czy jakiegoś niesmaku, gdyby potencjalny kochanek poprosił o ginekologiczne zdjęcie Pani? Bo jeśli tak, to... no wiecie... Najpierw wymagać od siebie, potem od innych.

A jeśli nie - to szukajcie kochanka z podobnym podejściem do sprawy.

[alfonsmucha 190]

No akurat w przypadku pana ze stulejką to on miałby realny problem (w trakcie i po), pani mogłaby być nieusatysfakcjonowana najwyżej.

 

 

A to można zweryfikować naocznie??? Alleluja! Nie ma się co bać chorób wenerycznych!

No dobra, trochę żartuję. Ale co to znaczy "wszystko ok. ze sprzętem"?

 

Naocznie można zweryfikować czy Pan nie ma np. stulejki, przetoki mosznowej, rozdwojonego penisa lub innego tuningu krocza

O chorobach wenerycznych nic nie pisałem... Skupiam się tutaj raczej na wyglądzie sprzętu... Każdy lubi co innego...

 

No i jeszcze odpowiedzcie sobie na pytanie - czy Jej/Wam nie sprawiłoby problemu, czy jakiegoś niesmaku, gdyby potencjalny kochanek poprosił o ginekologiczne zdjęcie Pani? Bo jeśli tak, to... no wiecie... Najpierw wymagać od siebie, potem od innych.

A jeśli nie - to szukajcie kochanka z podobnym podejściem do sprawy.

 

Nie wydaje mi się, żeby kandydat na kochanka proponujący spotkanie mojej partnerce na którym będzie miała zasłonięte oczy miał powód czuć się wielce urażony faktem, że chcemy zweryfikować czy aby tam na dole nam odpowiada... Kwestia minimalizowania ryzyka związanego z trafieniem czegoś co mogłoby obrzydzić nam takie zabawy...

[shisha 2 341]

Panowie, chodzi o to, że udana randka nie jest uzależniona (głównie) od genów alfa i dużych fiutów

Ot, cała filozofia

[Zouza® 29 620]

No jeśli Pani ma mieć zasłonięte oczy,  to chyba liczą się doznania, a nie "pretty loverboy"?

 

 

Naocznie można zweryfikować czy Pan nie ma np. stulejki, przetoki mosznowej, rozdwojonego penisa lub innego tuningu krocza

 

 

Naocznie kochanek może zweryfikować, czy cipka nie ma za małych/za dużych warg sromowych (bądź łechtaczki), czy jest różowa jak cyklameny, czy w kolorze najlepszego Bordeaux, czy brązowa, niczym najlepsza czekolada Lindt'a Też może się obawiać, że nabierze obrzydzenia do takich zabaw. A - jak sam napisałeś - każdy lubi co innego.

No jeszcze pozostaje kwestia Twojego penisa, no chyba, że będziesz go w czasie spotkania trzymał w spodniach.

 

Ale nie przejmujcie się - macie taką potrzebę, to poproście o fotkę. Przecież jak nie będzie tego chciał, to jej Wam po prostu nie wyśle. Ot i cały problem z głowy.