Skocz do zawartości
alfonsmucha

Zdjęcie sprzętu przed randką.

Rekomendowane odpowiedzi

A to się Zołzo, źle zrozumiałyśmy z tą analogią, ale cieszę się, że się zgadzamy :)

 

 

Mogę tylko o sobie, więc: 1. czasem coś więcej, chociaż to wynika raczej z takiej, czy śmakiej formy kontaktu; 2. niekiedy wyłącznie kopulację + nazwijmy to "dodatki okołokopulacyjne". Ot, impuls, spontan, czy tzw. "chcica" I powtórzę się n-ty raz - zadziwia mnie niezmiennie, że sama kopulacja jest taka "fuj", wszak wszyscy tu dla niej jesteśmy, jaką by nie dorobić do tego ideologię. No chyba, że komuś brakuje czegoś (ciepła, czułości, docenienia, rozmowy, etc.) we własnym życiu/związku, ale nie wiem, czy wówczas cuckold jest najlepszym rozwiązaniem.  

 

Hmm... może źle pojmuję słowo "kopulacja"... Dla mnie to zwykłe bezemocjonalne rżnięcie, które ma na celu zaspokojenie tylko potrzeby fizjologicznej, a to nie leży w zakresie moich zainteresowań. I też nie szukam ciepła, czułości czy doceniania... A namiętności... po prostu. I myślę, że Ty, Zouzo, również, tylko mamy po prostu inne definicje tej nieszczęsnej "kopulacji" :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cranberry, no do kopulacji (jakkolwiek rozumianej) namiętność, pożądanie muszą być, bo zwyczajnie fizjologia nie podoła. ;) 

No niby facet może wziąć małą niebieską ;) a kobieta nawilżacz, ale... przecież seks, a już szczególnie cuckold, to nie obowiązek :D

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Cranberry, no do kopulacji (jakkolwiek rozumianej) namiętność, pożądanie muszą być, bo zwyczajnie fizjologia nie podoła.   No niby facet może wziąć małą niebieską a kobieta nawilżacz, ale... przecież seks, a już szczególnie cuckold, to nie obowiązek

 

Kurczę, a mnie to się wydaje, że do kopulacji to żadnej namiętności i pożądania nie trzeba, a wystarczy jedynie popęd...

Wytłumaczę może inaczej... Mam tak czasami, że mam ogromną chcicę i zerżnęłabym wszystko co się rusza i trochę odstaje, niezależnie od tego, co to jest ;) I to jest dla mnie kopulacja... Czyste zaspokojenie popędu. 
Natomiast seks dla mnie to coś, co odbywa się nie tylko w sferach intymnych, ale też, a może przede wszystkim, w głowie... W głowie (czy bardziej w emocjach) jest czy budzi się namiętność, pożądanie... 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ano widzisz, jak ja mam chcicę, to zdarzają mi się akcje z facetami, z którymi "na chłodno", bym się z pewnością nie umówiła. Ale w takim momencie jest we mnie ta namiętność i pożądanie do tego konkretnego faceta. I nie chce mi się z nim gadać, prowadzić gierek, czy inne dyrdymały, ale po prostu rżnąć i więcej go już nie zobaczyć (w opcji idealnej, hehe). 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To ja chyba dziwny jakiś dziwny jestem. Nie potrafiłbym pójść do łóżka z kobieta z którą po wszystkim nie miałbym o czym porozmawiać i chyba nawet niebieskie tabletki by nie pomogły. :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie jesteś dziwny.

Jedni mają tak, inni siak. 

Nie jesteśmy klockami Lego, nie musimy do wszystkich pasować. ;)

 

Btw. bardzo fajnie jest wspólnie pomilczeć i nie czuć, że jest to krępująca cisza. :)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Corrado, no patrz, ja w owym wieku mam wszystkie własne zęby. Tfu, Tfu (żeby nie zapeszyć)- oby jak najdłużej!

 

I dlatego jesteś śliczna,  o czym się chyba codziennie na forum dowiadujemy od niestronniczych blogowiczów.

Skoro u Ciebie wszystko w porządku, to się cieszę jak  zajączek. Ewidentnie  zawyżasz poziom. Co nieposiadaczy porządnego uzębienia może drażnić.

Ja też zawyżam poziom,.ale nie czuję się temu winny, niestety.

Ale może i nie drażnić,bo norma jest taka, jak przedstawiłem. A każdy - prawie - wśród sobie podobnych, czuje się jak swojak i od razu przybywa mu odwagi i bezczelności.

 

Masz więc zupełną rację, zwracając uwagę na higieniczno-estetyczne wyposażenie aspiranta do roli kochanka. 

Łatwo trafić na takiego, co reprezentuje polską normę. Która polega też na tym, że jeśli w ogóle stosuje środki higieny,to tak, że zamiast się porządnie myć, zalewa nieporządność perfumami, albo opyla aerozolem.  Co w pierwszej chwili może zmylić, ale gdy się ciało zaczyna rozgrzewać, robi się niedobrze.  Wtedy jednak bywa za późno.

 

Niestety, podobne przypadłości dotyczą i kobiet.

 

Pasta do zębów, szczoteczka, mydło, dezodorant, nieobgryzanie paznokci, regularne mycie, prysznic lub wanna są właściwie zupełną ekstrawagancją i są wbrew naturze.  Jak wiadomo,  "od smrodu jeszcze nikt nie umarł". A  w wannie wielu się utopiło, albo zabiło,gdy się poślizgnęli na mydle.  Książeczka pt. Biblia też nie wspomina  o konieczności używania szczoteczki do zębów.  Dlatego prawidłowy Polak nie odczuwa silnej potrzeby higieniczno-estetycznej.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dlatego prawidłowy Polak nie odczuwa silnej potrzeby higieniczno-estetycznej.

 

Padłam :lach: 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Padłam :lach:

Od tego się faktycznie pada. Czasem trudno się podnieść.  tak  capi.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...