Zdjęcie sprzętu przed randką.

[DużaMi 68]

Jaaasne. Kochankowie szukają "trudnych". Poświęcają rok na kino, kawiarnię i spacer.

Pytanie czemu sobie same to robimy, że tak nas obchodzi opinia faceta, którego może już nie spotkamy. Ponoć takie wyzwolone jesteśmy, ale... jakoś chyba nie do końca, co?

 

Jaaasne. Kochankowie szukają "trudnych". Poświęcają rok na kino, kawiarnię i spacer.

Pytanie czemu sobie same to robimy, że tak nas obchodzi opinia faceta, którego może już nie spotkamy. Ponoć takie wyzwolone jesteśmy, ale... jakoś chyba nie do końca, co?

Moze nie trudnych ale takie co potrafia kusic ,uwodzic byc troche nieodkryta tajemnica a nie byc podawane na lade  jak oskubane kurczaki w miesnym:)Ja  akurat lubie byc wyzwolona jak JA sie zdecyduje na faceta i przejdziemy do konkretow na zywo:)

[Zouza® 29 620]

 

Moze nie trudnych ale takie co potrafia kusic ,uwodzic byc troche nieodkryta tajemnica a nie byc podawane na lade  jak oskubane kurczaki w miesnym:)

 

Hmmmm... a dziwisz się, że facet może nie chcieć tak się czuć?  

 

Ja  akurat lubie byc wyzwolona jak JA sie zdecyduje na faceta i przejdziemy do konkretow na zywo:)

 

No i jak facet na Ciebie. Niby drobiazg, ale...  

[DużaMi 68]

Hmmmm... a dziwisz się, że facet może nie chcieć tak się czuć?

Wybacz Zouza ale mam gdzies jak sie czuje facet szczegolnie tzw ogier,bull czy kochanek.

Prawdziwy FACET to FACET to twardy panujacy nad emocjami zdobywca,prezentujacy intelektualnie i fizycznie to co ma najlepszego.To jego rola od wiekow.

Teraz zaczyna sie wciskanie jakiejs ciemnoty o rownouprawnieniu a nawet z tego co widze to zawracanie kijem Wisly ze to kobiety maja latac za facetami.

To meska propaganda i manipulacja na ktora lapia sie niektore kobiety.

Mam gdzies to co on czuje.On ma mnie zdobywac i jak bedzie w tym dobry i bedzie mi sie podobal to dam sie zdobyc.

Jak mu sie nie uda albo ma za malego to niech spada na drzewo albo gdzie chce.

Nie lubie pierdolowatych pokrzywdzonych misiow z malymi penisami.

O! :->

 

 

No i jak facet na Ciebie. Niby drobiazg, ale...

Inaczej patrzy facet na kobiete a kobieta na faceta,facet potrzebuje mniej czasu aby podjac decyzje czy chce ja zdobywac czy nie,kobieta potrzebuje wiecej czasu i wiecej danych.Faceta zakichanym obowiazkiem jak chce dostac szanse zawitania w sypialni jest te zyczenia spelniac i to spelniac z ochota.

Odwracanie kota ogonem w tej kwestii to takze propaganda i manipulacja.

[Zouza® 29 620]

Skarbie, wypowiadaj się za siebie i zacznij zauważać, że też jestem kobietą, ok.?

 

Ja czasem potrzebuję dużo czasu. A innym razem impuls. I kutas nie ma z tym NIC wspólnego. 

 

Zakichanym obowiązkiem faceta nie jest zawitać ani w Twojej, ani mojej, ani czyjejkolwiek sypialni. 

 

Zapewne wysyłając Ci kutasa zaprezentuje to, co ma INTELEKTUALNIE najlepszego. 

To ja wolę tych mniej intelektualnych jednak

 

A mówiąc o "roli od wieków" to kopiesz pod sobą dołek, bo w takim razie powinnaś teraz:

1. stać przy garach

2. rodzić dziecię

3. spełniać "obowiązki małżeńskie", niezależnie od chęci i możliwości. 

[DużaMi 68]

Skarbie, wypowiadaj się za siebie i zacznij zauważać, że też jestem kobietą, ok.?

Nie neguje tego:)

 

Zakichanym obowiązkiem faceta nie jest zawitać ani w Twojej, ani mojej, ani czyjejkolwiek sypialni.

Jest: wowczas kiedy tak jak napisalam:"JAK chce dostac szanse zawitania w sypialn to jego zakichanym obowiazkiem jest te zyczenia spelniac i to spelniac z ochota."

 

Zapewne wysyłając Ci kutasa zaprezentuje to, co ma INTELEKTUALNIE najlepszego.

Nie.Kutas to JEDEN z jego atrybutow fizycznych,akurat dla mnie wazny.

 

 

A mówiąc o "roli od wieków" to kopiesz pod sobą dołek, bo w takim razie powinnaś teraz:

 

1. stać przy garach

Jak mi zrobi dobrze i bede w stanie utrzymac sie na nogach to postoje a jak nie to bede stala rano:)

 

2. rodzić dziecię

Przyjdzie pora to zrobie,on raczej nie urodzi;)

 

3. spełniać "obowiązki małżeńskie", niezależnie od chęci i możliwości.

To juz inny temat pomiedzy mna a mezem a nie kochankiem...

[Zouza® 29 620]

DużaMi, proszę, nie wsadzaj mi w usta czegoś, czego nie powiedziałam Bo Twoje cytowanie tak wygląda, kolejny raz. 

 

Wiesz, nie znam się na facetach ale mnie by ochota odeszła (gdybym wiedziała, że coś jest "moim zakichanym obowiązkiem"), gdybym nim była.

 

No jeśli kutas dla Ciebie aż tak ważny (a mówimy o fizis) , to chyba nie powinno Cię dziwić, że dla kochanka coś też jest ważne: cipka, piękne stopy, włosy, coś tam.

 

To dla kochanka owo dziecię urodzisz i przy garach postoisz? Szacun! 

 

Dear, rola "od wieków" to nie były obowiązki wobec kochanka. Wydawało mi się to jasne

[DużaMi 68]

DużaMi, proszę, nie wsadzaj mi w usta czegoś, czego nie powiedziałam

Nie zamierzam Tobie wsadzac w usta czegokolwiek:)

 

 

Bo Twoje cytowanie tak wygląda, kolejny raz. 

 

Wiesz, nie znam się na facetach ale mnie by ochota odeszła (gdybym wiedziała, że coś jest "moim zakichanym obowiązkiem"), gdybym nim była. ;)Ok uzyje innego slowa-"rola"To jego rola w rytuale "gonienia za kroliczkiem"

 

No jeśli kutas dla Ciebie aż tak ważny (a mówimy o fizis) , to chyba nie powinno Cię dziwić, że dla kochanka coś też jest ważne: cipka, piękne stopy, włosy, coś tam.

Dla wielu kochankow z ktorymi mialam do czynienia wazne bylo to aby doprowadzic do sytuacji ze mogli mnie "skonsumowac"

Zaden normalny facet nie wywali focha jak mu odmowilam zdjecia cipki .Mam taka zasade ze nie wysylam zdjecia cipki tymbardziej ze na necie jest masa koniobijcow ktorzy taka fotke potrzebuja aby sie wybrendzlowac przed monitorem.

 

To dla kochanka owo dziecię urodzisz i przy garach postoisz? Szacun! 

Dziecko z mezem,ok przylapals mnie,nie dopisalam tego wyzej.

W garach dla dobrego ogiera moge postac ale to jak juz mnie  porzadnie zadowoli

 

 

Dear, rola "od wieków" to nie były obowiązki wobec kochanka. Wydawało mi się to jasne

Nie obowiazki wobec kochanka tylko odmienna rola mezczyzny i kobiety w rytuale zdobywania kobiety.

To moj punkt widzenia i jakos wielu mezczyzn nie ma z tym problemu,intuicyjnie wiedza co maja robic i jak postepowac.

[Zouza® 29 620]

A Ty nadal wsadzasz w moje usta coś, czego nie powiedziałam.

Może czas nauczyć się wreszcie cytować???

 

Sorry, rzygam po sformułowaniach, że moja, jako kobiety, "rola" to coś tam. Jako facet pewnie zrzygałabym się podwójnie.

Owa "rola" to kwestia umowna. 

Między zaangażowanymi ludźmi.

A nie dlatego, że prababcia tak mówiła.

 

O zdjęciach cipki już mówiłam. Jakoś przeoczyłaś chyba.  

Dla wielu spragnionych kochanków, to cudem będzie... wszystko, co z kobietą

 

Oj, myślę, że wieeele z tego, co wcześniej napisałam, to nie przeczytałaś, albo zrobiłaś to nieuważnie.

Nie szkodzi. Pora późna.

[DużaMi 68]

A Ty nadal wsadzasz w moje usta coś, czego nie powiedziałam.

Może czas nauczyć się wreszcie cytować???

 

Sorry, rzygam po sformułowaniach, że moja, jako kobiety, "rola" to coś tam. Jako facet pewnie zrzygałabym się podwójnie.

Owa "rola" to kwestia umowna. 

Między zaangażowanymi ludźmi.

A nie dlatego, że prababcia tak mówiła.

 

O zdjęciach cipki już mówiłam. Jakoś przeoczyłaś chyba.

Dla wielu spragnionych kochanków, to cudem będzie... wszystko, co z kobietą

 

Oj, myślę, że wieeele z tego, co wcześniej napisałam, to nie przeczytałaś, albo zrobiłaś to nieuważnie.

Nie szkodzi. Pora późna.

Czytam uwazniej niz Tobie sie wydaje...

Natomiast masz prawo nie zgadzac sie z tym co napisalam i vice versa.

Wymieniamy poglady i  kazdy ma  prawo miec  swoj punt widzenia a nie tworzyc kacik wzajemnej adoracji;)

Pozdrawiam:)

[Sem.©® 15 694]

Jaaasne. Kochankowie szukają "trudnych". Poświęcają rok na kino, kawiarnię i spacer.

 

To byłoby miłe, dla Pań. Dla ich Mężów już niekoniecznie. Tu znów zahaczamy o kwestie "jedni chcieliby tak a drudzy całkiem inaczej". Jedni zgodziliby się na taki podryw swojej Żony, inni kategorycznie odmówili Kochanka "uprzedmiotowiając" do roli dupczyciela.

 

 

Facet, skupiony na swoim ptaku i jego polmetrowosci jego ma za glowny powod swojego istnienia, istote dumy, punkt honoru i wrazlowosci,bo zyje fantazjami swojego machismo.

 

 

Tu znowu z pomocą przychodzi Świetlicki "ożywiam się tylko wtedy gdy myślę o sobie, w Tobie"

 

 

Zouza wydawalo mi sie ze faceci kusza czyms innym a czyms innym kobiety...stawianie znaku rownosci to moim zdaniem dzialanie na sile.

 

 

Faceci podobno są wzrokowcami a kobiety podobno nie. Z tego najprostszy wniosek jaki można by wyciągnąć, faceci częściej proszą o zdjęcia od pań? Pytanie, cóż po poecie gdy dochodzi do spotkania gdzie się chce dobrego seksu. Jaki można więc postawić znak równości, niech pomyślę. Może jednak zdjęcia. Jakieś rangi, jakaś "historia" z poprzednich spotkań. Jeżeli HW chce mieć Kochanka co ma metr dziewięćdziesiąt, to takie jej prawo. Jeśli przyjedzie i będzie miał metr sześćdziesiąt pięć a mówił że ma metr dziewięćdziesiąt, no to udanej randki chyba nie będzie. Wniosek ostatni: Szczera rozmowa, plus aktualne zdjęcia. Bez wysilania się na macho.