Dowcipy o seksie

[MyFreak 16]

Spotkają się koleżanki

-co u ciebie?

-mam problem z moim mężem. Co wieczór wychodzi z kumplami na piwo

I wraca nachlany.

-jest na to sposób.

Jak wróci pijany to wsadź mu prezerwatywę do tyłka.

-no co ty?!

-mówię ci że to działa.

Więc gdy tylko mąż wrócił pijany i usną to zona wsadziła mu prezerwatywę w tyłek.

Rano zona pyta

-i jak kochanie było z kolegami?

-Ja juz nie mam kolegów!!!

[Rosomak77 211]

- Co może być gorszego od kamyczka w bucie?

- Ziarenko piasku w prezerwatywie.

[Rosomak77 211]

Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.

Przesunął więc rękę z piersi do brzucha

Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco!

Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku?

Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku!

W szedł w nią powoli jak żółw ociężale.

Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale.

Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem,

Nogami się zaparł o krzesło za stołem...

I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej,

I dudni,i stuka, łomoce i pędzi.

A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!

(Klęczała wygięta w pozycji "na most").

A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las.

I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas.

Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka,

i stuka, i stuka.

Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i

wkładał ten narząd jak stal.

A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach,

uniosła kolana.

Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje.

I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje:

A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!?

A co to to, co to to, co mi tu pchasz!?

Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!?

Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!

I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy,

I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy,

Nagle.. świst. Nagle... gwizd.

... raptem; buch! Ustał ruch.

Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!

Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku.

A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek,

malutki, skulony, choć akt nie skończony!

Więc strzela o pomoc wokoło oczyma.

I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma.

I płacze, narzeka na los swój niewieści,

wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić.

Syn wraca do domu nad ranem. W ten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:

- Gdzie byłeś?

- Tato! Miałem swój pierwszy raz!- odpowiada zadowolony syn.

- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie... - odpowiada równie podniecony ojciec

- Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.

[Rosomak77 211]

idą dwa kutasy na plaże jeden mówi :idę sie wykąpac a ty pilnuj mi torby

 

 

Dwa pedały w trakcie stosunku.

Posuwający do posuwanego:

przestań ruszać głową w górę i w dół bo mnie rozpraszasz.

Na co ten posuwany:

to koszulę wyjmij.

 

Matematyk zasnął, rozmyślając o seksualnym problemie. Rano obudził się z rozwiązaniem w ręku.

[poszukujący36✩ 113]

Z grubej rury:)

Jakiego lekarza najlepiej zabrać ze sobą na ryby?

odp.

Ginekologa - ponieważ dobrze skrobie

[LukeTerry✩ 2 282]

- Mój penis jest jak doberman.

- Jak to?

- Żony nie ruszy, ale sąsiadkę to by rozszarpał.

 

[PanHydraulik 719]

Młody warszawiak na wakacjach na wsi wpada na dyskotekę cos wyhaczyc.

Rozgląda sie po parkiecie ale tam same paszczaki.

Nagle jego wzrok zatrzymuje się na zjawiskowej brunetce siedzącej za jednym ze stolików.

To jest to ! Podbijam !

Podchodzi do dziewczyny i uprzejmie zagaja czy nie zechciałaby z nim zatańczyć.

Ta zmieszana mowi ze chętnie ale chyba nie zauważył ze siedzi na wózku cześciowo sparaliżowana po wypadku.

Chłopak niezrażony tłumaczy ze to nie problem, przeciez ludzie na wózkach tańczą.

Uprosił ją wreszcie i zawijają na parkiecie. Wieczor miło płynie, drinki sie leją, taniec rozgrzewa.

Chłopak proponuje papieroska na swierzym powietrzu i lądują za dyskoteką.

Palą i gadają, chłopak oparty o płotek rwie dziewczyne coraz śmielej az pada konkretna propozycja :

pokochamy się ?

Ona na to ze nogi bezwładne ale chłop nagrzany zaraz znajduje sposób.

- przewieszę Cie przez plotek i będzie słodko !

Dziewczyna sie zgadza i chłopak ją podnosi i wiesza w pół na płotku. Pieści, rozbiera, rozgrzewa coraz mocniej i w końcu w nią wchodzi. Kochają sie namiętnie i ostro.

Po wszystkim chłopak ją ubiera, zdejmuje z ogrodzenia sadzając na wózku.

Zapala papierosa i pyta jak było.

Dziewczyna mowi ze super i ze jeszcze nigdy tak i nagle zanosi sie płaczem!

Chłopak zdziwiony dopytuje co zrobił nie tak i czemu płacze ?

Ona ze to pierwszy raz...on jej przerywa mówiąc ze nie czuł zeby była dziewicą a ona szlochając kończy zdanie :

...to był pierwszy raz jak mnie ktoś po wszystkim z płotu zdjął

[Sem.©® 15 694]

- Rozstałem się z Żoną. Inne oczekiwania mamy...

- Ale jej, czy Twojej mamy?

[_nikt_✩ 6 600]

Na ratunek

 

[_nikt_✩ 6 600]

Tyle okazji straconych....