Skocz do zawartości
Zouza

Wobec kogo i czy w ogóle powinien być lojalny Kochanek?

Rekomendowane odpowiedzi

Oboje powinni jej przestrzegać, jednak odpowiedzialność za to spoczywa na hotce, IMO. 

 

Sorry, ale jeśli mój man, by "nakazał" kochankowi", by mnie "pilnował", to bym mu powiedziała, żeby sam poszedł się rżnąć z kochankiem. Będą obaj wzajemnie się pilnowali. ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Oboje powinni jej przestrzegać, jednak odpowiedzialność za to spoczywa na hotce, IMO. 

No i tu jest sedno.

 

Sorry, ale jeśli mój man, by "nakazał" kochankowi", by mnie "pilnował", to bym mu powiedziała, żeby sam poszedł się rżnąć z kochankiem. Będą obaj wzajemnie się pilnowali.

Droga Zuzko, Nie chodzi o pilnowanie hotki, a o to żeby kochanek pilnował siebie, i tego że "dał jakieś słowo".

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To chyba rozmawiamy o różnych rzeczach w takim razie.

 

Układ jest czytelny, bo na coś się umówili wspólnie.  

Jeśli się umówili w trójkę na to że seks tylko w gumach, i na tej podstawie rogacz zaufał kochankowi i zostawił z nim swoją żonę, to kochanek choćby mu żona nie wiem jaki taniec godowy odprawiała, nie ma prawa bez zmiany tej umowy znów w trójkę przelecieć żony bez gumki. 

To jest jasny i czytelny i prosty układ.

 

Umów jakie by nie były, nie można łamać. I tyle.

@ Druhu,

teoria teorią a praktyka to życie.

 

Zakładając , że moja żona wychodzi do Kochanka- spotkanie ,reguły, zakazy qrwa sretete umawiam tylko z Nią.

Kochanek (pod warunkiem, że jest rozgarnięty) powinien zdawać sobie sprawę , że się o wszystkim dowiem. Ponieważ tak funkcjonuje Nasz układ.

No i teraz pytanie czy chce się spotkać raz czy więcej razy.

"Pretetnsje" ze spotkania mogę mieć tylko do żony a konsekwencje na klatę przyjmujemy razem.

Ufam tylko i wyłącznie Jej i to w/g mnie powinno działać w dwie strony.

 

...a życie jest takie , że w chwili uniesienia odpływasz i przestajesz się kontrolować i wszystkie reguły szlag trafia ze wszystkimi tego późniejszymi konsekwencjami. Nie zawsze oczywiście ale i tak bywa i co dalej....skakać z okna. ;)

 

Rozmawiamy o seksie, orgazmie i pożądaniu - no spróbuj to wszystko zaprogramować. ;)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Zakładając , że moja żona wychodzi do Kochanka- spotkanie ,reguły, zakazy qrwa sretete umawiam tylko z Nią.

 

 

No w takim przypadku, kochanek nic z Tobą nie umawiał, więc siłą rzeczy ustalanie granic leży po stronie żony. Rozpatrywaliśmy jednak przypadek w którym ustalanie było w 3:) 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No w takim przypadku, kochanek nic z Tobą nie umawiał, więc siłą rzeczy ustalanie granic leży po stronie żony. Rozpatrywaliśmy jednak przypadek w którym ustalanie było w 3:) 

złośliwy teraz będę

trójkąt równoramienny

czyli jak Żona i Kochanek zmieniają granicę

to jest 2:1

czyli wszystko oki:):):)

 

a tak poważnie wszystko zależy od oczekiwań

nie wszystko ustalisz

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No w takim przypadku, kochanek nic z Tobą nie umawiał, więc siłą rzeczy ustalanie granic leży po stronie żony. Rozpatrywaliśmy jednak przypadek w którym ustalanie było w 3:) 

...a czy ja muszę uczestniczyć w rozmowie, aby Kochanek poznał Nasz układ? Wystarczy , ze ustalę to z Rittą a Ona mu to przekaże między wierszami np. we flircie....zazwyczaj Kochankowie rozmawiają o tych rzeczach przed spotkaniem.

 

Czy mogę spuścić się na twarz a co z analem, z gumka czy bez...sprawy techniczne po prostu.

Nie brnijmy w szczegóły.

To Ona idzie na spotkanie nie ja - to się nazywa zaufaniem.

Wie co może a czego nie - zna mnie po prostu. To są właśnie te reguły.

Przecież nie będę Kochankowi wysyłał Dekalogu. ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

a tak poważnie wszystko zależy od oczekiwań nie wszystko ustalisz

 

 

No i tu się zgodzę:)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak naprawdę to nie, Druhu. Zerknij do pierwszego posta. :P

Tylko, jak zazwyczaj, popłynęliśmy szeroko. :D

 

A do napisania tematu skłoniło mnie coś jeszcze innego. Otóż "jednorazowy" kochanek podszedł do nas (mnie i wieloletniego kochanka) jak do pary cuckold, chociaż nic takiego nie mówiliśmy. :D

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

złośliwy teraz będę

trójkąt równoramienny

czyli jak Żona i Kochanek zmieniają granicę

to jest 2:1

czyli wszystko oki:) :):)

 

a tak poważnie wszystko zależy od oczekiwań

nie wszystko ustalisz

dokładnie tak....pytanie zawsze jest to samo co dalej?

Odpowiedź zawsze ta sama:

Jak "cichy dzień " minie trzeba szukać kompromisu. ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wy tu sobie gadu gadu a potem jest randka. Zasady i granice stają się płynne. Tak. Tak. Oczywiście nie wszyscy, nie zawsze nie w każdej sytuacji. Hola hola kolego aż tyle? Wszyyyyyyystko? Bez gumy? A fe! Mniam mniam! Zasady najlepiej smakują po dwóch lampkach szampana, podczas owulacji.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...