Moja Ukochana

[yes 1 678]

Cześć! Już niebawem umieszczę tutaj swoją historie

[para_lodz 427]

dziękujemy Ci za tę jakże ważną informacje 

[yes 1 678]

Chciałem sprawdzić czy będzie odzew.

[saun 218]

Pisz śmiało. Przeczytamy na pewno.

[Corrado 1 306]

Odzew na to, że "niebawem coś będzie" to inny odzew niż wtedy, gdy dasz to coś co ma niebawem być..

[yes 1 678]

Nazywam sie Piotr, mam 30 lat. Od kilku lat jestem w związku małżeńskim z o 2 lata młodsza Monika. Wspólnie wychowujemy 2 letniego synka. Mieszkamy w niewielkim mieście, ja jestem przedstawiciel handlowym, ona pracuje w dobrze prosperującym biurze nieruchomosci. Mimo krótkiego stażu bardzo dobrze sobie radzi, jest chwalona i doceniana przez szefowa, często budząc zazdrość swoich koleżanek.

Tak sie składa ze zbliża sie jubileusz firmy i wszyscy pracownicy czyli Monia i jej dwie koleżanki wraz z partnerami zostaly zaproszone na imprezę która miała odbyć sie w jednej z lepszych restauracji w sąsiednim mieście.

Po krotce opisze Wam swoją małżonkę, tak jak napisałem ma 28 lat, ńie wysoka szczupła wręcz filigranowa blondynka, bardzo dbająca o swoją figurę, uprawia sport, biega, chodzi na fitness. Myśle ze tym mnie w sobie zachwyciła. Zawsze elegancko ubrana, podkreśla swoją figurę nakładając do pracy krótkie spódniczki, rajstopki czasem pończochy nie zapominając o szpileczkach których ma ogromny wybór.

Odkąd zaszła w ciąże i już po porodzie praktycznie nie uprawiamy sexu. Widzę jej tyłek raz na miesiąc. Cieżko choć nigdy nie szukałem niczego na boku.

Przygotowania do imprezy żona zaczęła już kilka dni wcześniej będąc u fryzjera malując włosy na platynowy blond oraz u kosmetyczki robiąc sobie długie czerwone pazurki.

W dniu jubileuszu firmy wczesnym rankiem odwiozłem synka do dziadków tak byśmy mogli sie spokojnie przygotować i mimo ze byliśmy umowieni na godzinę 17a Monia zajmowała już łazienkę kilka godzin wcześniej. Kiedy chciałem ja nieco pospieszyc wchodząc do łazienki zauważyłem jak starannie goli nogi oraz swoją cipeczke zostawiajac jak zwykle malutki paseczek. No uff udało sie, wybiegła naga do sypialni. Była już gotowa, miała czerwone paznokcie u rak i nóg, podkreślone na ciemno rzęsy. Jedyne co pozostało to ubrac sie. Zaczęła od pończoch, wsunęła na nogi czarne grube takie jak lubiłem, koronkowe czarne majteczki podkreślające jej pupę i zakrywające nieco jej cipke. Na wierzch kremowa jednoczęściowa spódniczka, przed kolana lecz zasłaniająca koronkę od pończoch, z zameczkiem z tylu, z przodu duży dekolt. Wyrazńie było widać jędrne lecz nie duże piersi. Gotowi. Udajemy sie w umówione spotkanie...

 

Cdn

[creampie✩ 1 609]

Odkąd zaszła w ciąże i już po porodzie praktycznie nie uprawiamy sexu. Widzę jej tyłek raz na miesiąc.

 

Dlaczemu?

[Corrado 1 306]

Noooo, właśnie o to chodziło !  Brawo, świetnie zacząłeś i sprawnie prowadzisz narrację. 

To bardzo zachęca, żeby poznać też ciąg dalszy 

[jaco 28]

zobaczymy co będzie się działo dalej

[yes 1 678]

...restauracja znajdowała sie w sąsiednim większym miescie takze po niecałej godzinie jazdy taksówka byliśmy na miejscu, auto postanowiliśmy zostawić w domu. Oboje nie chcieliśmy rezygnować z alkoholu, żona miała co świętować ja wolałem tez nie siedzieć tm o suchym pysku i choć jestem raczej nie śmiały szedłem tm nastawiony dość optymistycznie.

Dwie koleżanki i ich mężowie, szefowa wraz z mężem byli już na miejscu, praktycznie wszyscy czekali na nas wiec już na wstępie dostaliśmy na powitanie po kieliszku szampana. Toast wzniesiony. Jako ze w gronie tylko ja nikogo nie znałem, moja blondyneczka po kolei przedstawiła mnie swoim współpracownikom, na koniec podeszliśmy to Gosi czyli szefowej. Wiem ze była po czterdziestce, zupełnie nie w moim typie kobiety lecz kobieta sukcesu. Swietnie prosperująca firma, dobrze zgrany zespół, widoki na przyszłość. Jej maz Adam był od niej starszy i mimo to jak na moje oko zupełnie do niej ńie pasował. Był grubo po 50tce lecz ńie wyglądał na taki wiek. Wysportowany, wyglądem przypominający umięśnionego boksera choć do konca tego nie wiedziałem bo ubrany był elegancko w biała koszule i ciemny garnitur. Widziałem jak zerka na Monike choć wcale mi to nie przeszkadzało bo i ja zerkałem na jej koleżanki a w szerokości na ich pupy

Impreza jak impreza, na początku sztywno jak zawsze tymbardziej dla mnie bo ich nie znałem. Ale po kilku wypitych wspólnie butelkach atmosfera sie rozluźniła. Jedni tańczyli, inni rozmawiali przy stole, ktoś rownież i ja wychodził na papierosa. Nie ukrywam ze jakoś po 21ej miałem już tego dość i najchętniej wracałbym do domu. Choć reszta dobrze sie bawiła.

Z dwie godziny pózniej zauważyłem ze skończyły mi sie fajki a ze w barze nie mieli moich ulubionych postanowiłem wyskoczyć do nocnego który był gdzieś w pobliżu. Powiedziałem Monice ze wychodzę i chyba po raz pierwszy na tej imprezie dała mi do zrozumienia ze jest jej to obojętne czy jestem czy mńie nie ma.

Wracając spaliłem ze dwie sztuki, na miejscu zaś szybko zorientowałem sie ze nie ma nigdzie mojej zony. Ok, moze jest w toalecie. Miedzy czasie zapoznałem Marka, podczas mej nieobecności dołączył on do spotkania. Marek, gość z którym wolałbym nie zadrzeć, nie lubię takich ludzi,starszy ode mnie z 10 lat, przypakowany jak sie zaraz okazało dobry znajomy rodziny szefowej, a dokładniej współwłaściciel firmy która prowadził z Adamem.

Minęło kolejne pół godziny a po Monice ani śladu... Widać było moje zniecierpliwienie i wtedy podeszła do mnie Gosia.

-Piotr, Monika jest w 104 na drugim pietrze. Czeka tam na Ciebie.

 

Cdn