Skocz do zawartości
Jans

Dyskusje w lozku

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Ja bardzo lubię w łóżku te momenty gdy mój kochanek z normalnego, gadającego o pierdołach dnia codziennego faceta przełącza się nagle w tryb namiętny. Gdy po przerwie kontynuujemy zabawę nagle zmienia mu się tembr głosu i zaczyna szeptać mi sprośno-romantyczne słówka. Zupełnie jak bym była w tym łóżku z dwoma różnymi mężczyznami. Słodkie to jest :)

 

Mnie sie tez podoba ten rodzaj intymnej komunikacji gdzie czulosci nie sa mylone z wulgarnoscia.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

zaczyna szeptać mi sprośno-romantyczne słówka.

 

Jenny, Ty masz pysznie, co jest dla mnie całkiem jasne. :->

Ciekawi mnie,  jakie to są słówka zarówno sprośne jak i romantyczne, w jednym?

Ale może chodzi o sekwencję słówek, jedno po drugim, coś a la:  słodka kurewko; kochana suko; niedopieszczona ruchaczko...?

Jak masz takie dwa w jednym, to poproszę o przepis..

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Corrado, wstydzę się napisać :)

To powiedz mi na ucho.

Nie powtórzę księdzu , słowo...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nie przecze jednak , ze niektorym osobom jest latwiej porozumiec sie w tym jezyku , cytat : "Trudno wyjść "na miasto" i ich nie usłyszeć".

 

No, to już każdego indywidualna sprawa.

 

 

Dlaczego ulica ma dyktowac jezyk seksu ?

 

A dlaczego dyktować masz go Ty? ;)

Czy w ogóle ktokolwiek?

 

 

Mnie sie tez podoba ten rodzaj intymnej komunikacji gdzie czulosci nie sa mylone z wulgarnoscia.

 

Komunikuj się więc czule.

Mnie to nudzi.

W łóżku  podnieca mnie wulgarność w słowach i czynach.  

Nie ma mowy o myleniu czułości z wulgarnością. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

jakie dyskusje w łóżku z kochankiem?  :facepalm:

 

nie rozumiem zjawiska... dyskusje w łóżku.. przed i po? ... eee... tak sobie próbuję przypomnieć... i wiele rozmowy nie ma... 

 

przed... to nawet chyba wcale (no oczywiście jeśli jesteśmy w drodze, czy na kolacji to sobie ładnie rozmawiamy), ale przed, przed samym przed? nie przypominam sobie...

 

po... więcej się słów uda wypleść, owszem... krążących wokół po... ale jakoś prędzej nogami go oplotę, namiętnym pocałunkiem obdarzę, albo się wtulę wdychając jego zapach... nie mam siły rozmawiać

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Corrado liczysz na porażenie kochanki komplementem , tak silnym i oryginalnym , że będzie to jedyne co zapamięta z upojnej nocy ?

Chyba nie komplement powinna przede wszystkim pamietac :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Tak wiec czy facet powinien w ogole cos mowic ? Czy tez tylko "wymownie" milczec zamiast powtarzac banaly?

 

Wymownie milczeć wcale nie jest łatwo.  Najczęściej wychodzi z tego banalne milczenie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Corrado liczysz na porażenie kochanki komplementem , tak silnym i oryginalnym , że będzie to jedyne co zapamięta z upojnej nocy ?

 

Używam kardamonu malabarskiego do wzbogacenia smaku potrawy. Niektórym sie to myli i gryzą sam kardamon, w dodatku na sucho.

Zaś porażenie kochanki niektórzy sprytni kochankowie osiągają za pomocą czosnku.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Seks jest przeciez piekna ludzka rzecza i wulgaryzmy do niego nie pasuja.

 

Właściwie sam sobie przeczysz tym stwierdzeniem.  Wzbogacanie języka erotycznego, w łóżku czy gdziekolwiek indziej oznacza, że go wzbogacamy w każdym aspekcie. tak samo szukając słów i pojęć pięknych w tym rozumieniu, że możemy to umieścić jako wzorzec w literaturze pięknej, poezji miłosnej; oraz takich słów, z daną osobą, które dla postronnego ucha mogą brzmieć wulgarnie, a dla obojga - w danej chwili, będą brzmieć pięknie.

Rzecz właśnie w tym, co podkreśliłes na początku, żeby umieć torzyć słowa, w kontekście, sytuacji, budować nimi nastrój, uwodzić lub osiągać niespodziewany a rozkoszny skutek używając mocnych, samczych, słów.  Albo suczych. 

 

Polszczyzna to marny jęzuk do sztuki miłości. Taka historia, religia i kultura: kochanek miał zaraz zginąć na barykadzie, więc jeśli w ogóle miał na coś czas, to na szybkie zapłodnienie. A za chwilę - mogiła.

 

Mój faworyt języka seksualnego, w kategorii kulfonowatości:  prącie.    Straszne!  Ale jakie pomysłowe i konkretne: żono moja, będę teraz nacię parł moim prąciem!    

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...