Dyskusje w lozku

[Jans✩ 5 320]

Najczesciej w lozku nie odbywa sie tylko czesc zasadnicza.

Czesto dochodzi rowniez oprocz milczenia do dialogu lub monologu.

 

Jakie macie doswiadczenia ?

Kiedys jak powiedzialem jednej, ze ma ladne cycki to powiedziala, że nie jest krowa i sie obrazila ,
no to jak mowic ?

 

Kobiety wbrew pozorom sa podobne do siebie . I kazda chce uslyszec to samo .

Tak wiec czy facet powinien w ogole cos mowic ?

Czy tez tylko "wymownie" milczec zamiast powtarzac banaly?

 

 

[pushek✩ 2 590]

Wymownie milczeć nasączając chusteczkę eterem...

[Jans✩ 5 320]

 

 

Wymownie milczeć nasączając chusteczkę eterem...

 

 

... o to, to ! Ale nie kazdy jest profesjonalista

[pushek✩ 2 590]

A przepraszam, zapomniałem o moim sztandarowym komplemencie, który pomógł zdobyć Myshę: "Twoje nogi wyglądają bardzo ponętnie w świetle dwóch latptopów"

[Jans✩ 5 320]

 

 

a czy to ma byc dyskusja podczas sexu , czy odpoczynku?

 

 

 

 

Najczesciej w lozku nie odbywa sie tylko czesc zasadnicza. Czesto dochodzi rowniez oprocz milczenia do dialogu lub monologu.

 

a czy odpoczynek jest czescia zasadnicza 

[Jans✩ 5 320]

 

 

no wlasnie , wiec kiedy dyskusja? bo inna lubie podczas , a inna po

 

... a inni przed .  Wiec dyskusja o tym co kto lubi ?

[Jans✩ 5 320]

A tutaj inna kobieta napisala cos w temacie :

 

Ja kiedyś byłam zniesmaczona, gdy Naj powiedział mi, że mam cudowną pizdę. To mnie strasznie zniesmaczyło.

Zwróciłam mu na to uwagę i teraz mówi ładniej. Jeśli już chce użyć tego grubiańskiego określenia używa słowa "pizdeczka", to już brzmi przyjemniej.

On w ogóle dużo mówi, i to jest nieprawdopodobnie piękne i stymulujące, zachęcające i trzyma mnie przy nim, bo żaden inny facet tego nie potrafi. Ja się nauczyłam odwdzięczać. Mówię mu jak mi jest z nim dobrze, jaki jest nadzwyczajny itp.

On to docenia, bardzo, bo kobiety raczej nic nie mówią w czasie kochania się...

[pushek✩ 2 590]

W ogóle to poruszyłeś bardzo dziwny temat...

W łóżku można rozmawiać o wielu rzeczach... My np. rozmawialiśmy o zakupie nowego samochodu oraz o konsekwencjach naszych wyborów w Wiedźminie 2 i 3...

 

Można też usłyszeć: "Wiesz, rata kredytu nam się zbliża" -  z intonacją "Wiesz, okres mi się spóźnia"

 

Mi na szczęście udało się uniknąć sytuacji intymnych z kobietami, które się obrażają na stwierdzenia typu "masz fajne cycki"

 

A tak już całkiem na serio, myślę, że facet powinien wyczuć na co może sobie pozwolić z daną kobietą... No bo skoro w łóżku ma być coś więcej niż same technikalia, to rozumiem, że zdążyli się poznać chociażby trochę. Jeśli przeszli do konsumpcji od razu po poznaniu to nawet klepnięcie w tyłek ze słowami "teraz następna" nie powinny nikogo dziwić?

 

Ale z drugiej strony... obrazić się na tekst "masz fajne cycki"?! 

Może ona oczekiwała czegoś w rodzaju: "Twoje cycki nie są zajebiste, to zajebistość ocieka Twoimi cyckami?" Pod warunkiem, że akurat nie skończyłeś na cyckach... bo znowu mogłoby to zostać źle odebrane

[ben64 81]

Przykłady który są od was podany nie mają nic wspólnego z dyskusją.

 

Wikipedia definiuję dyskusja tak:

Dyskusja (od łac. discussio, aby to omówić) – jeden ze sposobów wymiany poglądów na określony temat, popartych argumentami, prowadzona w gronie dwóch lub więcej osób.

 

Rozmowa, w którym przykazany są tylko komplementy nie jest dyskusją.z względu na brak poparcia przez argumentów.

 

Łózko nie jest miejscy na dyskusja :

"Przed" ryzykujesz, że w tym dniu już nie będzie "po", jeśli twoja opinia odbiega od opinia partnerka / partnera.

"Po" jest lepiej, ale też może rujnować dobrą atmosferą który było pomiędzy "przed" i "po".

 

Skupimy się na komplementach który partnerką / partnera chcę słuchać i będzie naprawdę fajny.  

Podobna zasada kiedyś sprawdzała się przy stoliku, przy obiadu / kolacja....

 

Ja lubię rozmawiać, i także zrobiłem kiedyś smutny doświadczenia.

W Niemiec jest takie przysłowie:

Reden ist Silber, Schweigen ist Gold !

(Rozmowa jest srebro, milczenia złoto) 

 

​Niestety, ja za dużo mowie....

[Jans✩ 5 320]

W ogóle to poruszyłeś bardzo dziwny temat...

W łóżku można rozmawiać o wielu rzeczach...

My np. rozmawialiśmy o zakupie nowego samochodu oraz o konsekwencjach naszych wyborów w Wiedźminie 2 i 3...

 

 

Oczywiscie ! Tylko , ze tutaj chodzilo mi o konkretna sytuacje i w konkretnym czasie. Jest ona napewno odmienna od rozmowy przy stole czy kawie. Co wcale nie oznacza , ze przeciez mozna wykorzystac ten czas na inne rozmowy. Nic w tym zlego.

Ciekaw bylem tylko czy intymne kontakty wplywaja na pozniejsza intymna komunikacje pomiedzy dwojgiem ludzi.

Nie widze w tym nic dziwnego. Kazdy ma inne doswiadczenia.

Oczywiscie w lozku mozna rozmawiac o wielu rzeczach ale nie o to chodzilo.

 

 

 

Przykłady który są od was podany nie mają nic wspólnego z dyskusją.

 

 

Slowo "dyskusja" nalezy tutaj rozumiec w kontekscie wypowiedzi .

Argumentacja w lozku po seksie nie musi wcale miec miejsca poniewaz wazniejsze argumenty byly juz wczesniej.

Mowilem tylko o rozmowie miedzy dwoma osobami a to czy ma to charakter dyskusji nie jest tutaj naprawde najwazniejsze.