Czy orgazm jest głównym celem w stosunku?

[Zouza® 29 620]

 

Pozwolić jej zbliżyć się do niego i utrzymywać tuż przed ...

 

No wtedy byłabym już naprawdę wkurwiona

[Raist 611]

No wtedy byłabym już naprawdę wkurwiona

 

Ależ Zouza, to pewna forma gry i dominacji...

Ona chce ... a ty jej nie pozwalasz ... wije się prosząc o zakończenie... a ty dozujesz jej przyjemność utrzymując na skraju rozkoszy...

Potem zakończenie jest zawsze mega mocne!!

Skarg nie słyszałem , a więc chyba to nie skrajny sadyzm 

Jak myślisz?

 

P.S. Wiem, wiem - ten uśmieszek na końcu nadawał Twojej wypowiedzi ton bardziej ironii i żartu niż krytyki, ale i tak nie mogłem się oprzeć odpowiedzi. Wybacz!!

Całuję ze skruchą 

[zajac_poziomka 89]

oj chyba jednak cos w tym jest. Kobietą oczywiście nie jestem, ale takie balansowanie na granicy, droczenie sie, doprowadzanie do prawie samego końca i nagle przerwa... by za chwile powrócić znów, utrzymywanie napięcia na najwyższym poziomie, myślę, że czasem może być bardzo fajne a usłyszeć od kobiety, że prosi bym pozwolił jej skończczyć, albo żebym juz nie przerywał... bezcenne! to, taka forma dominacji... a wszystko to dla jeszcze większej rozkoszy oczywiscie

[Zouza® 29 620]

 

Kobietą oczywiście nie jestem, ale takie balansowanie na granicy, droczenie sie, doprowadzanie do prawie samego końca i nagle przerwa... by za chwile powrócić znów, utrzymywanie napięcia na najwyższym poziomie, myślę, że czasem może być bardzo fajne a usłyszeć od kobiety, że prosi bym pozwolił jej skończczyć, albo żebym juz nie przerywał... bezcenne! to, taka forma dominacji... a wszystko to dla jeszcze większej rozkoszy oczywiscie

 

A teraz zastąpmy Kobietę Mężczyzną. I od razu bardziej mi się podoba...  

[Corrado 1 306]

 

Całuję ze skruchą

i proszę o baty ?

[Raist 611]

i proszę o baty ?

hmm.... baty??

Nie wiem 

To było by nowe doznanie - takie przejście na drugą stronę lustra

Ale chyba jeszcze nie dojrzałem do tego:)

Najwyżej mały klaps 

[zajac_poziomka 89]

A proszę bardzo... zastąpimy. Jestem za tak tez fajnie

[alien 2 998]

ona: To może najlepiej od razu ustalić zasadę, że jeżeli ja nie mam orgazmu to ty też konczysz zabawę bez wytrysku. Oczywiście żartowałam Jesli jest się z osobą na której nam zależy to wiadomo że wychodzimy poza swój egoizm i nie chcemy tylko brać. Inaczej może byc z kochankiem Jesli nastawiam się na orgazm i go nie mam to mogę być rozczarowana. 

[Corrado 1 306]

 

Najwyżej mały klaps

Z Zou musiałbyś byc gotowy na wiele 

[West 88]

Co prawda ciężko jest się wypowiadać facetowi w kwestii kobiecych przyjemności, ale uważam, że zawsz dążymy do osiągnięcia największej przyjemności z naszej działalności: sexu, tańca, muzyki, malowania czy pracy. I jeżeli na przykład uprawiamy sex, to powinniśmy dążyć do osiągnięcia największej przyjemności czyli orgazmu inaczej to marnotrawstwo czasu i energii, nie zawsze to wychodzi ale powinniśmy do tego dążyć, takie jest moje zdanie. I dlatego uważam, że kobiety w trakcie stosunku zawsze dążą do osiągnięcia orgazmu bo przecież nie będą działały na swoją szkodę i nie będą pozbawiały się tego co najprzyjemniejsze. Jeżeli natomiast chodzi o sam sex to już inna sprawa, bo przecież w uprawianiu sexu różne rzeczy różnych ludzi podniecają nie koniecznie sam stosunek.