Propozycja związku otwartego

[gejzer24 473]

Myślę, że należy spróbować, bo jak mamy się rozstać to i tak to się stanie.

 Wieź pod uwagę, że gdy zaczniecie zabawe w cuckold a mimo to się rozejdziecie, to rozstanie może być dla Ciebie o wiele bardziej bolesne niż obecnie.

P

[UncleKlaus 1 189]

Ja osobiście zgadzam się z Pushkiem i wieloma innymi osobami - moim zdaniem cuckold nie powinien być "lekarstwem". Wprost przeciwnie, powinien być ukoronowaniem. Nie bardzo tez lubię podejście, gdzie zdrada kontrolowana pojawia się po prostu jako usankcjonowanie tej niekontrolowanej.

No ale jak to zwykle bywa, patrzę na to z własnej perspektywy.

Ale z drugiej strony, być może w Waszym przypadku to właśnie uzupełnienie tego, czego Wam w związku brakowało. I może my się mylimy, oceniając to jako "wymuszony" cuckold. Albo, jeśli nawet jest "wymuszony" to obróci się to na Waszą korzyść. Tego Wam życzę 

[man69 21]

Dziekuje za opinie, dziękuje za dialog. Podjeliśmy kroki do związku otwartego, moja żona ma już pierwszego kandytada który ją pociąga od dłuższego czasu. Uczuć w nim nie lokuje, tylko zwykły popęd.

Mieliście też takie opcje, jak zaczynaliscie, że najpierw za obopólną zgodą wytestowaliście swoich partnerów sexualnych?

Czy u dziewczyny zawsze sex z innym facetem oznacza jakieś nadzieje i możliwość ulokowania w nim uczuć? Czy jest to tak jak z facetem - rach ciach i po sprawie?

[gejzer24 473]

 Moja jest jak facet.

P

[Zouza® 29 620]

 

Mieliście też takie opcje, jak zaczynaliscie, że najpierw za obopólną zgodą wytestowaliście swoich partnerów sexualnych?

 

Chyba nie bardzo rozumiem...

 

 

Czy u dziewczyny zawsze sex z innym facetem oznacza jakieś nadzieje

Zawsze - na dobre rżnięcie (co wrażliwsze oczęta przepraszam za dosadność).

 

możliwość ulokowania w nim uczuć?

No fajnie byłoby go polubić

[Sem.©® 15 694]

 

Czy jest to tak jak z facetem - rach ciach i po sprawie?

 

A z facetami to zawsze tak jest rach ciach i po sprawie? Bo ja nie sądzę. Man, pytasz tak, jakbyśmy to my mieli wiedzieć co się wydarzy. Nikt tego w tej chwili nie wie, nawet Ty sam, nawet Twoja Kobieta a co dopiero my. Wpadki zdarzały się zawsze. Zadurzenia, zauroczenia, fascynacje. Im mocniej płoną, tym szybciej się wypalają. Bardzo dobry seks dla Kobiety która go nie miała długo, może się jakimś zadurzeniem zakończyć. Przecież do tego wszystkiego, dochodzi dawno "zapomniana" otoczka. Łatwo jest być Kochankiem. Łatwiej niż ciągnąć wóz. Jeżeli nie masz w sobie czynnika UC (a chyba nie masz, skoro masz tak wiele obaw, znaczy Cię to nie rajcuje) to dobrze swoją decyzję oraz przyzwolenie przemyśl. Nie możesz określić w Waszym kodeksie "zakaz zadurzania" klauzuli.

 

Sem.

[Zouza® 29 620]

 

Czy jest to tak jak z facetem - rach ciach i po sprawie?

Zazwyczaj jednak jest tak  

[man69 21]

 

Mieliście też takie opcje, jak zaczynaliscie, że najpierw za obopólną zgodą wytestowaliście swoich partnerów sexualnych?

 

Miałem na myśli, czy po podjeciu decyzji np. Ty pierwsza poszłaś na imprezę sama lub twój partner? Taka zdrada kontrolowana, typu: idź, baw się i opowiedz jak było..

[Zouza® 29 620]

Zaczynaliśmy wspólnie, ale cuckoldem, nie swingiem. Potem już sama.

[Lemoondzik 1 842]

Ja chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Związek otwarty, a cuckold to dwie różne sprawy. Mam wątpliwości, czy Kobieta tak lekko zgodziłaby się na taki układ, choć mam nadzieję się mylę. W każdym razie, jeśli ta kwestia nie została "dograna" to może być na prawdę trudno poskładać relacje do kupy po takim kryzysie. Jak słusznie zauważył Sem "znaczy Cię to nie rajcuje". 

Minie jakiś czas, zacznie się "dziać", a to boli dużo bardziej niż słowa nawet wykrzyczane. Jak nie rajcuje to nie rajcuje i ch... i trzeba gdzieś łapać dystans. No ale związek jest otwarty więc? Pytanie tylko czy Pani się świadomie na to zgadza, bo jeśli to nie przedyskutowane to może być 9 w skali Richtera