Skocz do zawartości
Robal

Pomocna dłoń.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

To moje pierwsze opowiadanie/fantazja wiec prosze o wyrozumiałość i mam nadzieje ze komuś przypadnie do gustu.

Całość opiera się na mojej rogatej fantazji, która została wkomponowana w rzeczywiste wydarzenia.

Od kilku lat mieszkam na poludniu Polski, gdzie przeprowadzilem sie z powiedzmy "centralnej" jej części.

Z moimi kumplami miałem doskonały kontakt który niestety od kilku lat ograniczał sie tylko do wypadów na piwko podczas moich podróży w rodzinne strony.

Podczas pewniego pażdziernikowego wieczoru odebrałem telefon od jedego z nich który poinformował mnie o poważnych małżeńskich problemach naszego kumpla Jacka,  ja nie czekajac na dalszy ciag wydarzeń wykręciłem numer do nieszczesnika i po kilkunastu minutach rozmowy przyznał sie ze właśnie wyprowadził sie z domu ponieważ żona znalazła sobie jakiegoś nowego gocha.

Nie zastanwaiając sie wiele, ponieważ wyrażnie w jego głosie wyczułem załamanie wypaliłem aby spakował manatki i na tydzień przyjechał do mnie ochłonąć troszke.

Oczywiście uzyskałem odpowiedż odnowną ale nalegałem aby sie zastanowił.

O całej rozmowie opowiedziałem mojej żonie która nawet nie okazała zaskoczenia że Jacka zaprosiłem do nas co spowodowało ze znacznie lepiej sie poczułem.

Jakież było moje zdziwienie kiedy nastepnego wieczoru odebrałem telefon od Jacka z zapytaniem czy moja wczorajsza oferta jest nadal aktualna gdyż po głębszym zastanowieniu stwierdził ze taki urlop mu sie przyda, ja skwitowałem go krótko ze u nas na zmywaku łatwo miał nie będzie.

Jacek wpadł w niedziele wieczorem i tak po kolacji zaczelismy delikatnie urabiac temat który spowodował że był teraz naszym lokatorem, a po kilku browarkach wyjawił nam wszystkie bóle które mu leżały na sercu.

Tak nam mijały kolejne dni tygodnia ja w zwiazku z tym ze pracowałem sporo wracałem poźnymi popoludniami, moja zona wygladała na zadowloną poniewaz Jacek dobrze gotował i nie ukrywał ze sprawia mu to przyjemnośc wiec po powrocie z pracy czekał na nia ciepły obiad a ja nawet przez pare dni nie musialem po obiedzie sprzatac.

Po kilku wspólnych dniach Jacek powoli myślał o powrocie do własnych czterech ścian aby utorowac dalsze losy swojego sypiącego sie małżeństwa, my wraz z żona stwierdziliśmy aby został u nas conajmniej do poczatku nadchodzacego tygodnia tym bardziej ze weekend zapowiadałsie dość ładnie wiec była szansa na ostatniego w tym roku grilla.

W sobote wieczorem po zakończeniu grillowania ponieważ przerwał go krótki deszcz Jacek spytał czy nie mamy zadnych planów na niedziele, moja żonka z mały szelmim uśmiechem spytała czy nie chce ostatni raz tej jesieni wyskoczyć na rower w góry poniewaz pożniej tak dogodna szansa moze sie juz nie pojawic, a że od jakichś 4 lat (czyli od momentu kiedy na 30 urodziny zafundowałem sobie naprawde wypasiony górski rower) jazda po górskich bezdrożach stałą sie moją obsesją.

Oczywiście kulturalnie zaprotestowałem że przecież nie zostawie gościa samego w domu, Jacek zaczął nalegać abym nie rezygnował z moich planów zwłaszcza że synoptycy zapowiadali iż prawdopodobnie będzie to jedna z ostatnich naprawde słonecznych niedziel.

Troszkę mojej żony było mi żal bo faktycznie nie mieliśmy zbyt wiele czasu dla siebie, raz ze względu a mój nadmiar pracy w mijającym tygodniu, dwa nie było mowy o jakimś dupczonku gdy mamy sąsiada za scianą mimo iż warunki mieszkaniowe mamy doskonałę, duży piętrowy dom, jedyne co zafundowała mi żonka to fantastyczne obciąganko podczas wspólnej kąpieli na którą długo nie dawała sie namówić.

W niedziele rano jak zwykle wstałem pierwszy i dzień zaczołem od kawy i przegladania aktualnych tras rowerowych i panującyh tam warunków atmosferycha że poprzedniego wieczoru troche popadało jazda zapowiadał sie przednia. NIe zastawawiając sie wiele zaczołem przygotowaywac sniadanie dla wszystkich ponieważ uslyszałem juz na górze żonę klapiącą drzwiamy do łazienki.

W zwiazku z tym iż żadne z pozostałych osobników nie dołączyło do mnie jeszcze w kuchni stwierdzilem iz korzystajac z tej chwili samotności załaduje rower na bagaznik do auta, a ubrania, kask i ochraniacze spakuje po sniadaniu.

Po powrocie z załadunku Jacek juz drepał po kuchni z herbatą w ręku natomiast moja żona ku mojemu zdziwieniu nadal nie wyszła z łazienki co troszke mnie zdzwiniło bo nie jest typem kobiety  która spędza przed lustrem całe godziny. Nie pośpieszajac mojej laluni zaczeliśmy jeść sniadanie i gadac o niczym i o wszystkim az do momentu kiedy naszą konwersację przerwał  stukot eleganckich klapków na fajnym obcacie ( ja je tak nazywam), a potem naszym oczom okazały sie długie nogi mojej zony ozdobione ażurowymi czarnymi rajstopami i bardzo ale to bardzo krótka tunika która ledwo zakrywała kształtna pupe mojej zony.

Mimo iż nie raz widziałem moją żone równie seksowną i elegancką to największe wrażenie zrobiło na mnie to iż zdecydowął sie na taki stroj podczas obecności w domu obcego faceta (mimo iż znała Jacka ładnych kilka lat) lubili sie i nie raz razem ostro imprezowali.

Moja żonka jes niezwykla zgrabna i dość wysoka kobieta (172cm wzrost), o kręconych ciemnych włosach, bardzo zgrabnych i długich nogach, ładnych sterczących cycuszkach (bardzo  jędrne B ), oraz największym jej atucie mianowicie pupie, Zawsze jej to powtarzałem ze ma idealne proporcje a piękna i okrągła pupa za którą zawsze szalałem dodawała jej największego uroku, zwląszcza kiedy posuwając ją na pieska pięknie klaskały jej dorodne pośladki a ja zalewałem je gorącą sperma.

Najwiekszą zagwózdką dla mnie było to, co kierowało moją zoną aby założyłą tak krótka tunike poniewaz nigdy nie chciałą jej ubierac na wyjscie, zawsze kwitowała moje prośby tym iż ona nie ma 18 lat i nie bedzie świecić dupą na mieście.

Po kilku chwilach jak juz opadły wrazenia jaki nam zafundowałą moja zoncia zabralismy sie do dalszego konsumowania sniadania a po jego zakonczeniu ja w pośpiechu zabrałem sie do pakowania pozostałych elementów stroju potrzebnego mi na rowerowy wypad.

Nie dalej jak po kwadransie moje auto było zapakowane i gotowe do drogi ja tylko przed samym wyjściem sprawdzałem pogode na najbliższe godziny co przerwała mi moja wife zalotnie pytajac czy wszystkie ochraniacze spakowalem, ja odpowiedajac twierdząco dośc silnie przycisnołem ja do siebie i wkładając jej jezyk do ust ostro strzeliłem ją w jej piękne dupsko.

- Do widzenia

Powiedziałem 

- Uważaj na siebie i nie szalej !!!.....odpowiedziała moja żona, dość jednoznacznie przywołując sytuacje kiedy po upadku na rowerze złamałem lewą grabe, moja broda wymagała szycia a na rekach nie miałem ok 30% skóry.

- Miłej zabawy i nie czekajcie na mnie z obiadem, zjem cos w  drodze powrotnej. odparłem zamykając drzwi do domu.

Nie dalej jak po 5 minutach jazdy byłem juz poza miastem i ostro gazowałem aby móc jak najwcześniej zacząć ostre zjazdy. Niestety po kolejnych kilkunastu kilometrach zorientowałem się iż pogoda która wcześniej sprawdzałem ma się nijak do stanu rzeczywistego i w chwile po wjeździe na parking złapała mnie tak siarczysta ulewa ze nawet parkingowy nie wychylił sie z dziupli.

Niestety ulewa tylko delikatnie ustała i z bólem serca stwierdziełem ze z dzisiajszej jazdy nici, bo mimo iz uwielbiam jazdę w błocie w takich warunkach byłaby ona samobójstwem.

W drodze powrotnej dwukrotnie próbowałem skontaktowc sie z żoną ale ku mojemu zdziwieniu abonent był nieosiągalny.

Może gdzieś wyskoczyli na miasto albo znowu zostawiła telefon w samochodzie gdzieś pod fotelem co kilkukrotnie zrobila i spedzala cale popoludnie na odnalezieniu zguby.

Po powrocie pod dom stwierdziełm iż nie mogli sie nigdzie udać poniewaz i jej i Jacka auto stało przed domem a deszczowa pogoda zawitała do mojej osady wiec stwierdziłem iz kolejny prysznic mojemu rowerowi nie zaszkodzi a zdejme go jak deszcz ustanie.

Po wejsciu do domu od razu zdziwłia mnie bardzo głośno grająca muzyka, gdyz moja zona zawsze ganiła mnie kiedy głosno nastawiałem kino domowe oglądając fllm a ze mialem fioła na punkcie dzwięku nigdy nie przejmowałem sie decybelami co zawsze doprowadzało moją żoncie do gniewu.

Juz miałem zciszyć muzyke kiedy kątem oka na stoliku w salonie zobaczyłem dwa puste kieliszki po winie i ponad pół opróznionej butelki Carlo Rossi oraz jednego buta mojej zony ktory leżał na sofie.

Zorientowałem sie co może być grane i delikatnie zdąłem szeleszczącą przeciwdeszczowa kurtke, udałem sie po schodach do góry po drodze na półpiętrze znajdując kolejnego buta mojej zony.

Sytuacja wydawała sie dośc klarowana jedyne co pozostawało niewyjasnione to gdzie znajduje sie napalona para poniewaz na pietrze była sypalnia dwa pokoje łazienka a wyżej strych co raczej wykluczyłem ponieważ zona nigdy nie umiała otwierac tam schodów.

Na moje szczeście sapanie mojej zony uslyszalm bedac na ostatnim stopniu co nakierowało mnie do dużego pokoju na piętrze.

NIe wiedzac co sie tam dzieje i z walącym jak dzwon sercem zastanawiałęm sie jak powinienem zareagowac a przede wszystkim jak tam wejsc zeby sie nie zdemaskować, poniewaz było juz pewnym iz głośne pomrukiwanie z pokoju "na klatce" jak go nazywałem nie były odgłosami wieszanego prania.

Na moje szczeście drzwi do pokoju byly dosc szeroko uchylone a ze zaraz na wejsciu do pokoju byl stół z sześcioma krzesłami postanowłem na kolanach w koncu zerknac do srodka.

Najdziwniejsze jest to iz zaiast jakiegos przypływu złości bądź agresji moja pała stała na baczność zawijając sie w bokserki co dostatecznie utrudniało mi klękniecie.

Na szczescie wpadłem na chytry plan i szybko wyłączając dzwiek w telefonie wcisnolem telefon z wlaczonym aparatem pomiedzy otwarte drzwi a stół z krzesełkami poniewaz to właśnie ten stół który sprawił iż byłem niewidoczny dla mojej parki, sprawił iż oni byli totalnie niewidoczni dla mnie.

Niestety dostrzezenie tego co bylo na wyswietlaczu mimo jego duzego rozmiaru okazalo prawie niemozliwe poniewaz obrócenie teleofnu sprawiło iz w telefonie widziałem półki.

W sekundzie podniecenia stwierdziełm iz raz kozie smierc i musze zaryzkowac wysuwajac głowe głebiej pod stół niechcacy ramieniem traciłem krzesło, na moje szczęście w tym samym czasie ktoś nogą również trącił drugie krzeslo po przeciwnej stronie stołu co spowodowało ze dźwięk mojego udeżenia był zupełnie niesłyszalny a ponadto przestawione  krzesło odsłoniło mi wspaniały widok który był poprzednio nieosiagalny.

Moja zoncie kleczałą w pozycj na pieska, pieknie wypinajac swe zajebiste posladki a Jacek od tyłu miętosił jeden z nich a druga reka ogniatał sterczace cycuszki które zdązył delikatnie uwolnic z dobrze mi znanego czarnego stanika push-up Triumpha oraz sporego dekoltu czerwonej pasiastej tuniki.

Asia jęczała z rozkoszy delikatnie przygryzajac usta wypinała tyłek coraz bardziej az Jacek zjechał reką z jej tyłka na szparkę którą kierowała na widoczne sztywne krocze Jacka coraz bardziej odstające od dresowych spodni.

Zaczął ją delikatnie pocierać i masować poprzez czarne ażurowe rajstopy następnie szybkim i zdecydowanym ruchem pomagając sobie przy tym drugą ręka zrobił w nich kilkucentymetrową dziurke przez która natychmiast można było zauważyć brak bielizny,

- Ożesz suczko....powiedziałęm w myślach 

Aśia jeczała coraz głośniej podczas gdy Jacek zaczął jednym palcem penetrować jej dziurke a druga konsekwentnie miętosił sterczące cycuszki, ewidentnie widać że szalałą z rozkoszy bo jej odgłosy coraz donioślej niosły sie po całym pokoju jak i całym piętrze i domu.

W pewnym momecie kochaś przykucnął za pypiętą dupcią mojej żony i bez żadnych ogródek wsadził język w jej wilgotna na pewno juz cipeczke. Widać ze przez chwilke było mu niewygodnie bo po kiludziesieciu sekundach zamiast penetrowania od tyłu szparki mojej żony zszedł na podłogę i wkłądając głowe pomiędzy nogi Asi zaczął językiem ponownie drażnić jej łechtaczke a dłonimi mocno i intensywnie masował jej pośladki.

Pozycja ta byłą dośc ekwilibrystyczna ale wiem ze Asia ja lubiała bo nie raz w dośc podobnej konfiguracji przygotowywałęm do do posuwania, natomiast wiem również że nie godziła sie na takie wygibasy jak nie była odpowiednio nakrecona, dodatkowym plusem tego ułożenia było to iż całkowicie sie odsłonili w moim kierunku co sprawiło ze miałem na nich doskonały widok jak reżyser kręcący dobrego pornosa.

Znałem doskonale zachowania seksualne mojej żony i więdziałem że jest nakrecowna do granic możliwości tak niedługo będzie szczytowała ponieważ zaczeła delikanie odsuwac język Jacka delikatnie przy okazji głądzać jego będące pod jej pośladkami sutki, szybko i nagle uniosła tyłecek do góry i zeskoczyła na podłoge.

Mało nie skoczyłęm ze strachu bo gdyby na chwile staneła na wyprostowana mogłąby dostrzec moją głowe wystająca pomiedzy stołem a odsuwanymi drzwiami.

Ich usta na chwile zczepiły sie w namiestnym pocałunku a języki na pewno powędrowały dośc głęboko sądząc po ich dośc szeroko otwartych ustach a ręka mojej zony powolnymi ruchami poprzez klate zjeżdzałą w dół w kierunku krocza które sądząc po odstających dośc szeroko Jacka spodnaich było twarde i dośc sporawe.

MImo iż znałęm Jacka kilkanaście lat bo przecież kumplowaliśmy sie od szkoły średnie nie miałem pojęcia iż jest tak dobrze wyposazony, co za chwile mogłęm na włąsne oczy zobaczć gdy moja Asia wyciągnełą jego kutasa ze spodni. Widok był imponujący moja żona stojąca z zadarta na biodra seksowną tuniczka cycuszkami wystającumi z dekoldu liże sie z moim kumplem trzymając jego fiuta w dłonia i ruszając nim rytnicznie w góre i dół a był to nie byle jaki fiut ok 20-22cm ale nie to było najlepsze, rzeczą która od razu zwróciłą moją uwage była jego dośc ciemna barwa jak u jakiegoś latynosa oraz to iż jest cholernie gruby.

Nawet moja Asia to zauważyła ponieważ biorąc go do reki jęknełą najprawdopodobniej z zachwytu.

Przez moment stali w bezruchu,ale po chwili moja niunia zaczełą delikatnia uginać kolana i zchodząc powolotku z całusami z szyji Jacka poprzez jego tors dojechał w okolice krocza, zatrzymując sie na chwile na jego biodrach łaskocząc je delikatnie językim tak jak to mi zawsze robiła przed obciąganiem.

Jacek chyba nie mógł długo tego wytrzymać i delikatnym ruchem ręki zsunął głowę Asi w kierunku swoejgo kutasa a ona specjalnie nie protestując zsunełą głowe jeszcze niżej podciągając jego wielką sterczącą pałe do góry i zaczełą delikatnie językiem lizać jego jajka.

- Uuuuffff....alez masz fantastyczny języczek

Wycedził przez zęby Jaek

- Dzieki.....

Odpowiedziała rozochocona komplemetem swojego naganiacza Asia i bez żadnych ogródek wsunełą sobie jego kutasa głęboko do buzi

Jacek aż jęnkął, i złapał moją zone za sterczące z tyłu włosy i delikatnie przycisnął do swojego fallusa

Asi zdecydoanie sie to spodobało i zaczeła coraz głębiej go połykać przerywając jednak co chwile intensywne obicąganie aby delikatnie podrażnić swoim języczkeim czubek jego kutasa, co powodowało ze on w tym czasie wzdychal głęboko.

Na chwile przerwał to przygotowanko odsuwając głowe mojej żona i z pozyscji stojącej porzesunął się w tył klękając na łączeniu sofy oraz fotela gdzie stykały sie dwa podłokietniki które razem tworzyły dodatkowe miejsce siedzące, a przy okazji tworzyły znakomitą podstawe do jakiś wymyślnych pozycji seksualnych co nie raz juz mieliśmy przyjemność przetestować z moją zoncia zabawiając sie w tym pokoju.

Asia przysunełą sie w jego kierunku i klękneła w fotelu wypinając swoja piekna dupcie w moim kierunku która delikatnie przykryta króciutka tunika a mając teraz jego stojącego kutasa na wprost oczu zaczeła regularne obciąganie pomagając sobie przy tym bardzo wprawnie ręka.

Mój fiut mało nie rozrywał mi spodenek stercząc jak opętany ponieważ widok był jak scena z najlepszej klasy pornosa, mój kumpel klęczący przez moją żona z wielkim grubym i sterczącym kutasem i przed nim moja żona w pozycji na pieska z pupcia przyozdobioną seksownymi rajtkami i rozerwaną dziurką w kroku obciąga mu jak najlepsza dziwka pomrukując przy tym seksownie. Jacek zorietowałsie że chyba w tym tępie nie wytrzyma zbyt długo i postanowił przerwac to szalone ssanie, i jakby znał doskonale zastosowanie w/w łączenia fotela i sofy postanowił na nim usiąśc. Asia znając doskonale ten układ wstała i okraczając Jacka zaczeła przepięknie siadać na jego kutasa bardzo powoli wkładając sobie go powolutku.

Zawsze tak robiła zawet ze mną ponieważ była dość ciasna dopiero po kilkunastu ruchach z powolnego zdecydowanie przyspieszała, co również w tej sytuacji zrobiła. Po kilkunastu płytkich ruchac posadziła całą swoja pięknie wypietą dupcię na jego kutasa wsadzając go sobie cholernie głęboko bo aż zawyła głośno jak nigdy.

To była jej ulubiona pozycja, zawsze mi to powtarzała i to ze w tym "ustawieniu" najlepiej się jej szczytuje, ponieważ sama kontroluje szybkośc i głębokość penetracji. Nie inaczej było tym razem, trzymała Jacka za szyje i  kicającymi jak królik ruchami sama nadziewałą sie na jego fiuta piszcząc przy tym coraz głośniej i oznajmiając nadchodzący powoli orgazm a on dośc intensywnie lizał i ssał jej piekne i sterczące cycuszki.

Jej odgłosy były coraz głośniejsze i ruchy coraz głębsze i szybsze co Jacek zaraz skojarzył ze zgliżającym sie orgazmem i szybkim ruszem złąpał moją żone mocno obiema rękami za pośladki nadziewając ja jeszcze mocniej na swoja pałe, po czym wymierzył jej siarczyste dwa klapsy w prawy pośladek co spowodowało że Asia opadłą na niego i zawyłą z rozkoszy przestając jednoczesnie skakać na jego kutasie a wsadzając go sobie po same jądra zaczełą kolistymi ruchami potęgować swój moment rozkoszy jak zawsze robiłą ze mną.

Kilkanaście sekund później opadłą na niego bezwłądnie dysząc przy tym tak jakby nie oddychała od samego początku posuwania.

- Ale jazda.....wypeplała ledwo żywa.

- Dawno tak nie szczytowałąm dodała.

- Dzieki!

Odpowiedział Jacek i zdecydowanym ruchem zbliżył swój język do jej ust i zaczął namiętnie całować.

- Ale to jeszcze nie koniec

Odpowiedziała Asia zchodząc z jego fiuta i widząc ze delikatnie opadł i pospiesznie wziełą go do buzi.

Obciaganko trwało może minute, Asia wyciagneła sobie jego fujare z buzi i klękając na sofie wypieła swoją piękna dupcie w kierunku Jacka i bez żadnego zachamowania rozkazała

- Zerżnij mnie od tyłu!!!

Jacek stojąc jak zamurowany chyba sie zastanawiał czy czasem nie ma omamów słuchowych bo jego zdziwinie zauważyła chyba nawet ona

-Na co czekasz?...wsadz mi w końcu twojego fiuta

Jacek otrzeźwiał natychmiast i biorąc w rekę swoje twarde i ciemne "ptaszysko" podszedł do mojej wypietej jak dziwka zony i kilkukrotnie udeżył ja sterczącym fiutem po pośladkach

Asia jęknęłą z podniecenia i delikatnie ręką głąszcząc swój prawy pośladek przesunełą dłoń w kierunku jego pały i łapiąc ją wsadziła sobie w cipeczke.

Jacek az ryknął z rozkoszy 

- Ależ masz kapitalny tyłek

Wycedził łapiąc oddech

- Hmmm....mam nadzieje ze zerżniesz mi go koncertowo 

Skwitowała Asia.

- Masz to jak w banku, dodał Jacek i zaczął regularnie jak w najlepszych ślizgaczach posuwac od tyłu dupcie mojej żony

Jej pośladki podskakiwały jak szalone mimo tego że były opięte rajstopami w których mala dziurka zrobiona na początku przez Jacka powiększyłą sie juz niemal dwukrotnie.

Uwielbiałem takie sceny....zawsze oglądając jakieś scenki w filmach starałem sie wynaleźć najlepsze "doggystyle" a teraz takie walonko miałem kilka metrów od mojego nosa i to na żywca gdzie gwiazdą byłą moja piekna i ponętna żoncia posuwana od tylca przez mojego najlepszego kumpla któremu podałem pomocną dłoń na życiowym zakręcie

- Ciekawe czy twoją zonę tak samo posuwał jej przydupas? zapytałem sam siebie nawiązując do tego, bo przecież zaprosilłem go do siebie tylko po to aby mogł na chwile zapomnieć o zdradzającej go z jakimś kochasiem żony.

Z zastanowienia wyrwał mnie coraz głośniejsze postękiwanie Jacka który rytmicznie pakował swojego grubego kutasa w cipeczke mojej żony dając jej przy tym kilka siarczystych klapsów co Asi zdecydowanie odpowiadało.

To walonko trwało już kilka dobrych minut a moja fujara mało nie przesywałą stojących przede mna krzeseł, gdy Jacek złapał za rozczochrane włosy mojej żonci i zrobił z nich dwa pukle chwytając kazdy z nich reka i delikatnie odciągając jej głowe do tyłu. Asia jęczałą jak opetana, ze mną nigdy tak głośno nie dawała do zrozumienia ze jest jej dobrze, jedynie pojękując bardzo delikatnie a teraz jeczała jak rasowa suczka co dodatkowo potęgowało moje podniecenia.

Jacek nagle zaczął coraz głośniej sapać i wykonał kilka naprawde mocnych i głębokich pchnięć a potem szybkim ruchem wyciągnął swoja fujare z tyłka mojej żony wskakując błyskawicznie na oparcie sofy przed twarzą Asi i podał jej kutasa do obciągniecia który za chwile całą siłą wstrzelił na jej jezyk

- Ożesz w morde.....zawyłem w środku..

Mnie nigdy nie pozwoliła sie spuścić do buzi a teraz namietnie połykałą całą spermę z jego fujary obciągając mu przy tym na koniec ostrego dupczonka.

No to nieżle sobie pofolgowali pod moją nieobecność .....i zacząłem delikatnie się wycofuwać aby nie zostać nakrytym.

Szkoda ze sobie tego nie nagrałem, miałbym ładną pamiątke.

Szurając po shodach najciszej jak mogłem zszedłem do przedpokoju i korzystając z ciągle głośno grającej muzyki wyszedłem przed dom. Starając sie ochłonąc przy okazji zastanawiałem sie co teraz robic, jak odpale auto i odjade moga sie zorietowac, po może minucie zastanawiania sie zdecydowałęm sie iż jak gdyby nigdy nic zaczne rozpakowywać auto i takze zrobiłem. W międzyczasie ulewa która spowodowała mój przedwczesny, ale jak sie okazało poźniej trafny powrót do domu przeszła więc spokojnie mogłem sie zająć rozpakowywyaniem auta próbując przy tym ochłonąć z sytuacji która niedawno zobaczyłem.

Otworzyłem garaż najgłośniej jak mogłem i powoli zaczołem odpinać rower z bagażnika samochodowego......

Po jakiś 15 minutach wszedłem do domu rozbierając wierzchnie ubranie, zauważyłęm iż Jacek dość uważnie przegląda moją filmografie, pewnie próbuje ochłonąc po ostrym walonku jakie zafundowała mu moja żona.

- Znalazłeś coś interesującego.....

Zapytałem 

- Coś sie wynajdzie

Odparł.

Co...pogoda popsułą plany

Zapytał zmieniając temat.....

- Mi napewno .....ale nie ma tego złego.....

Odparłem z szyderczym uśmiechem

- A gdzie Asia? ...spytałem 

- Poszła sie odświeżyć pod prysznicem....

- Ta...

Odpowiedziałem pod nosem i udałem sie w kierunku łazienki na piętrze skąd dobiegał delikatny plusk wody, wszedłem do środka gdzie zastałem moją Asie pluskającą sie w wannie i myjąca swoje sterczące cycuszki 

- Co tam.....?, zapytałęm 

- Uuuuuu, U ciebie też padało....zapytała beztrosko żonka

- Tak lało jaki piernik...dlatego wróciłem, kicha na maksa.

Odpowiedziałęm

Dałem mojej żonie soczystego buziaka i złapałem za wilgotne cycuszki a ona zdecydowanie odciągnełą moją dłoń i powiedziała że przecież mamy gościa, który chyba jeszcze pare dni zostanie bo dał sie przekonać.

- Też bym sie został...odpowiedziałem sam do siebie wycierając rece i wychodząc.....

 

Mam nadzieje ze sie podobało 

Moze uda sie coś kiedyś jeszcze naskrobać.

Pozdrawiam 

  • Lubię 10
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Świetne opowiadanie!

Trzyma w napięciu, rewelacyjne, obrazowe opisy... Wow!

Bardzo mnie zastanawia co się działo dalej i czy Asia była jeszcze bardziej gościnna w kroku dla przybysza... ??

Brawo @Robal!

Czekam z niecierpliwością na kolejne opowiadanie! ?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...