Co powinno wzbudzić naszą czujność przy wyborze kochanka?

[femmefatale 1 255]

nie bardzo rozumiem do konca co napisałes...

w tamtym przypadku była propozycja z jego strony by WYMIENIC SIĘ FOTKAMI...

 

i to oczywiste że komus mogę się nie podobać

a moze to jakis mój sasiad albo cos...zobaczył ze to ja i się wystraszył hahaha

[Druh.©® 7 791]

no cóż, 

wszędzie są takie osoby, które nie potrafią w grzeczny sposób zakończyć rozmowy/znajomości. 

niestety nawet u nas na forum są takie osobniki, z którymi przed spotkaniem rozmowa szła pięknie, a po spotkaniu "na kawę" mimo wcześniejszych wspólnych deklaracji że nie lubi się jak nie ma żadnego odzewu jest brak ani be ani me ani kukuryku. 

Życie...

[Koci Pazur 180]

a moze to jakis mój sasiad 

- to byłoby nawet korzystne. Bo skoro stawia się argumenty o odległości, braku wolnego czasu i całej z tym związanej logistyki, a w tym przypadku (podobny adres) można lunatykować. Nawet.

 

Moim zdaniem, a popartym doświadczeniem, nie ma gotowego przepisu. Można równie dobrze się poukładać z kim z "giełdy", jak i wśród znajomych. 

[Koci Pazur 180]

 a po spotkaniu "na kawę" mimo wcześniejszych wspólnych deklaracji że nie lubi się jak nie ma żadnego odzewu jest brak ani be ani me ani kukuryku. 

Życie...

- wszelkie deklaracje powinny w naturalny sposób skłaniać do refleksji, bo one są zbyteczne. Każdy wie, przynajmniej powinien wiedzieć, jak się właściwie (normalnie) zachować. Zapewnianie kogoś, to w istocie, próba przekonania, oszukania samego siebie.

 

Właściwa jest idea, że wszystko możemy, ale nic nie musimy.

Czym więcej uczestników, tym większa szanse na niedopasowanie.

 

Może się też zdarzyć, że ktoś wstydząc się, deklaruje doświadczenie, a w ostatniej chili się wyłamuje. Natomiast osoby asertywne zakładają niewiadomą przyszłość i to, że każda ze stron może zrezygnować, bez szwanku na swojej dumie.

[Corrado 1 306]

Marcin: Spuściłem ciśnienie i nie będę prosił o diagnozę Źle mnie oceniasz. To jest moje pierwsze forum z którego korzystamy i prawdopodobnie źle formułuję odpowiedzi, przez które wychodzi na to, że spinam się na każdym kroku. Mam nadzieję, że w końcu złapię falę na której nadają użytkownicy ZKF. Gumka w galotkach nie pękła i trzyma się nieźle

1.  Się nie przejmuj

2.  Nie wiem co wychodzi, ale nie widzę, żeby miało wychodzić, że się "spinasz na każdym kroku".

3.  Nie bardzo widzę, żebyś miał prawdopodobnie źle formułować odpowiedzi".

4.  Nie wiem też dlaczego miałbyś szukać prawidłowej fali na której "nadają użytkownicy forum", bo nie jest jasne jaka miałaby być ta prawidłowa fala.  Jedni mówią tak, inni inaczej, jakoś to się uciera i zwykle coś w miarę sensownego z tego wychodzi.

Mówisz, jak Ci się wydaje, jak uważasz. I dobrze.  Nota bene, widzę że mówisz ciekawie.

5.  ! 

6.  Czuj się dobrze.