Która hotka pozwoliła(by) na finał w cipce?

[onimaz 3 725]

Finał w cipce nie kojarzy mi się z chęcią zapłodnienia. A wręcz uwielbiam finał w cipce ale wyłącznie z mężem Natomiast z kochankiem to tylko fantazja, co prawda podniecająca ale jedynie fantazja i raczej tak pozostanie.

Bardziej od możliwej ciąży obawiam się tych wszystkich paskudnych chorób, więc względy zdrowotne są istotniejsze. Zatem seks z kochankiem wyłącznie w prezerwatywie. Oprócz tego jest jeszcze kwestia odpowiedzialności rodzicielskiej, chcemy aby Nasze dziecko miało jak najdłużej zdrowych rodziców.

Poza tym musimy obdarzyć kochanka ogromnym zaufaniem, abyśmy zdecydowali się zrealizować taką fantazje. 

Lata świetlne upłyną zanim kochanek zdobędzie Nasze zaufanie

_ONA

 

[Sailor&Lula 10 084]

48 minut temu, maniurka pisze:

A ja rozumiem obie strony. Pomimo strachu przed ciążą, czy chorobami seks bez gumki jest dla mnie podniecający, może właśnie przez to, że zabroniony ?‍♀️ To samo tyczy się finału w cipce, który dodatkowo w klimacie ultimate, kiedy to kochanek konczy w środku jest to w jakis sposob przejawem dominacji/ posiadania żony innego (to chyba zresztą nie tylko w klimacie UC), a dla męża może w jakimś stopniu upokarzające, a przez to podniecające? Tak sobie myśle. Osobiście wolę jednak finał w innych miejscach, bo to jest dla mnie znacznie większym przejawem męskiej dominacji/ mojej uległości.

I dla mnie wyobrażenie seksu bez gumki z kochankiem jest podniecające, ale jak wcześniej napisałam, jest to podniecenie z gatunku napawającego mnie strachem, zakazane do realizacji. Myślę sobie, że w tym podnieceniu jest coś zajebiście zwierzęcego i niebezpiecznego dla zachowania zdrowego rozsądku - oczywiście, piszę o tym z MOJEJ perspektywy.

 

Lula.

[3bit 173]

25 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Czy ja gdzieś napisałam, że używam antykoncepcji hormonalnej? Wielu mężczyzn jakby z zasady zakłada, iż wszystkie aktywnie seksualne kobiety są jej zwolenniczkami i użytkowniczkami. To duży błąd...

No i cały misterny plan w pizdu. Czyli zbudowaliśmy burzliwą dyskusję na niedomówieniach. Ba ja założyłem antykoncepcję hormonalną, a Ty nie napisałaś czy chodzi o dojście w gumce czy bez.

 

30 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Dziewczyny, czy tylko ja tak mam, że chęć finału w cipce chamsko biologicznie mi się kojarzy z chęcią zapłodnienia? Tak, że za nic nie potrafię sobie tego oddzielić i jak choćby o tym pomyślę, to mi adrenalina niezdrowo skacze?

 

[Sailor&Lula 10 084]

1 minutę temu, 3bit pisze:

Ty nie napisałaś czy chodzi o dojście w gumce czy bez.

Dochodzienia w cipce w gumce też nie lubię, jeśli to cokolwiek zmienia.

 

Gdybym kiedykolwiek stosowała antykoncepcję hormonalną, nadal bałabym się finału kochanka we mnie, jeśli to cokolwiek zmienia.

 

 

Lula.

[PoznańskaPara 2 190]

Temat ciekawy, ale też i trudny. Kobiety z jednej strony podnieca i lubią finał w cipce, a z drugiej strony obawy zdrowotne lub o ciążę. Prezerwatywa niestety ma małą skuteczność przed ciążą, bo potrafi pękać. Z drugiej strony zabezpieczenie przed chorobą... Hmm kochane Panie, piescicie kochanków ustami też w gumce ?? Bo skoro nie, to takie same jest zagrożenie zarażeniem się, jakby kochanek wszedł w cipkę bez gumki... Inną kwestia - ciąży. Skoro są potrzebne 2 osoby do seksu i zapłodnienia, to obie osoby są odpowiedzialne jeżeli kobieta zajdzie w ciążę. To nie jest tak, że tylko kobieta jest za to odpowiedzialna. Jeżeli facet kończy w środku, to musi być świadomy konsekwencji i odpowiedzialności jaką niesie taka przyjemność... 

[Sailor&Lula 10 084]

Teraz, PoznańskaPara pisze:

mm kochane Panie, piescicie kochanków ustami też w gumce ?? Bo skoro nie, to takie same jest zagrożenie zarażeniem się, jakby kochanek wszedł w cipkę bez gumki...

Nie, nie jest takie same. Śluzówka pochwy różni się od śluzówki jamy ustnej. Dla wielu chorób zakażenie drogą oralną jest o wiele mniej prawdopodobne, toteż argument jest dla mnie żaden.

 

Teraz, PoznańskaPara pisze:

Inną kwestia - ciąży. Skoro są potrzebne 2 osoby do seksu i zapłodnienia, to obie osoby są odpowiedzialne jeżeli kobieta zajdzie w ciążę. To nie jest tak, że tylko kobieta jest za to odpowiedzialna. Jeżeli facet kończy w środku, to musi być świadomy konsekwencji tej przyjemności i odpowiedzialności...

Jakiej odpowiedzialności? Ucieknie i tyle. Jak się nie zna jego danych, to nawet do prawnej odpowiedzialności nie można pociągnąć. Zresztą, będąc w związku małżeńskim prawo zakłada, że dziecko poczęte podczas jego trwania ma rodziców będących tymże małżeństwem. Trzeba by robić testy na ojcostwo. Ale mi przyjemności!

 

Poza tym, to kobieta jest w ciąży, rodzi, przeżywa połóg. Dla mnie fakt, iż w "cipce przyjemnie się dochodzi" nie jest wart tego całego ryzyka. Jeśli ktoś jest w stanie je podjąć - jego sprawa.

 

4 minuty temu, PoznańskaPara pisze:

Prezerwatywa niestety ma małą skuteczność przed ciążą, bo potrafi pękać.

Dlatego ja też nie lubię kończenia w gumce we mnie. Jak komuś to przeszkadza, trudno.

 

Lula.

[PoznańskaPara 2 190]

3 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Nie, nie jest takie same. Śluzówka pochwy różni się od śluzówki jamy ustnej. Dla wielu chorób zakażenie drogą oralną jest o wiele mniej prawdopodobne, toteż argument jest dla mnie żaden.

 

Śluzówka pochwy różni się od jamy ustnej, fakt. Aczkolwiek jama ustna jest bardziej narażona na urazy i mikrourazy a co za tym idzie, większe prawdopodobieństwo przedostania się bakterii czy zarazków do krwioobiegu...

[PoznańskaPara 2 190]

8 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Jakiej odpowiedzialności? Ucieknie i tyle. Jak się nie zna jego danych, to nawet do prawnej odpowiedzialności nie można pociągnąć. Zresztą, będąc w związku małżeńskim prawo zakłada, że dziecko poczęte podczas jego trwania ma rodziców będących tymże małżeństwem. Trzeba by robić testy na ojcostwo. Ale mi przyjemności !

Dlatego na takie coś można pozwolić sobie z kimś kogo dobrze się już zna, jest zaufanie i aby uniknąć niechcianej ciąży antykoncepcja ze strony kobiety, lub wazektomia u pana...

[Sailor&Lula 10 084]

3 minuty temu, PoznańskaPara pisze:

Śluzówka pochwy różni się od jamy ustnej, fakt. Aczkolwiek jama ustna jest bardziej narażona na urazy i mikrourazy a co za tym idzie, większe prawdopodobieństwo przedostania się bakterii czy zarazków do krwioobiegu...

Naprawdę kocham sposoby, jakimi ludzie uspokajają w sobie świadome pakowanie się w ryzyko.

 

Lula.

[PoznańskaPara 2 190]

5 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Naprawdę kocham sposoby, jakimi ludzie uspokajają w sobie świadome pakowanie się w ryzyko.

 

Lula.

Patrząc na to Twoim tokiem myślenia, to lepiej nie uprawiać seksu z innymi osobami, tylko z własnymi partnerami, bo to jest najbezpieczniejsze i nie grozi niechcianą ciąża z kimś innym... Nie ma 100% antykoncepcji, a każde igraszki z innymi niosą ryzyko chorób...