Która hotka pozwoliła(by) na finał w cipce?

[Sailor&Lula 10 084]

8 minut temu, maniurka pisze:

Jakby brac pod uwage wszystko co związane z biologią to czy ssanie sutków kojarzy Ci się z karmieniem piersią?

Mi się nie kojarzy, aczkolwiek niektórym może się kojarzyć. Jednakże od samego erotycznie zabarwionego ssania sutków laktacji nie dostaniesz. Zaś od spuszczania się w cipkę w ciążę zajść można.

8 minut temu, maniurka pisze:

. Ja gdybym miala 100% pewnosci, że nie zajde w ciąże to nawet by mnie to podniecało, 

Mnie wtedy też, bo byłoby to miejsce jak każde inne. Bezpieczne (pomijając choroby jeszcze, oczywiście).

 

Lula.

[3bit 173]

13 minut temu, Sailor&Lula pisze:

A dlaczego bardziej, niż gdziekolwiek indziej? Gdziekolwiek indziej jest bezpieczniej.

Cipka w końcu do tego została stworzona Dla mnie doznania fizyczne są tam najlepsze. To że mam czasem ochotę skończyć inaczej wynika raczej z potrzeby psychologicznej, ot odrobina pikanterii.

[Sailor&Lula 10 084]

5 minut temu, 3bit pisze:

Cipka w końcu do tego została stworzona Dla mnie doznania fizyczne są tam najlepsze. To że mam czasem ochotę skończyć inaczej wynika raczej z potrzeby psychologicznej, ot odrobina pikanterii.

Tak, taką funkcję fizjologiczną ma cipka. Nie tylko u ludzi. Oczywiście, że jest w niej przyjemnie. Miękko, mokro i ciepło. Zachęcająco. 

 

Natomiast fizjologiczną funkcją odbytu jest usuwanie odchodów, a jednak uprawiamy seks analny. To ci dopiero pikanteria!

 

Mam nadzieję, że mój sarkazm zostanie dostrzeżony. 

 

Lula.

[MP2020 9 753]

W dniu 15.04.2013 o 12:14, rogacz40 pisze:

Tak jak ideą stosunku jest wpuszczenie tam nasienia tak ideą cuckoldu jest również wpuszczenie tam nasienia tylko tego obcego. 

To My z P. w takim razie mamy jakieś inne idee w Cuckold od początku zakładaliśmy, że tylko prezerwatywa. Poprostu, ze względów bezpieczeństwa, nie tylko ciążowego, ale i zdrowotnego. Trzymamy się tego jak niepodległości M. 

[3bit 173]

7 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Tak, taką funkcję fizjologiczną ma cipka. Nie tylko u ludzi. Oczywiście, że jest w niej przyjemnie. Miękko, mokro i ciepło. Zachęcająco. 

 

Natomiast fizjologiczną funkcją odbytu jest usuwanie odchodów, a jednak uprawiamy seks analny. To ci dopiero pikanteria!

 

Mam nadzieję, że mój sarkazm zostanie dostrzeżony. 

 

Lula.

Rozumiem, że dla Ciebie dojście w środku jest "nie ok" i kojarzy Ci się z chęcią zapłodnienia, a ja Ci mówię, że jesteś w błędzie. Takie przypadki to ekstrema. Po co ten sarkazm?

[Sailor&Lula 10 084]

7 minut temu, 3bit pisze:

Rozumiem, że dla Ciebie dojście w środku jest "nie ok" i kojarzy Ci się z chęcią zapłodnienia, a ja Ci mówię, że jesteś w błędzie. Takie przypadki to ekstrema. Po co ten sarkazm?

Nie jestem w błędzie. To jest moja fobia, moje poczucie zagrożenia, moja granica. Oczywiście nie znaczy to, iż będzie ona tożsama z Twoimi granicami. Każdy ma swoje.

 

Zauważ, że sam napisałeś, po co cipka została stworzona (jej funkcja fizjologiczna). Jest w niej najprzyjemniej nie dlatego, żeby dogodzić męskiemu ego, ale właśnie po to, by łatwiej doprowadzić do przedłużenia gatunku.

 

I tak sobie myślę, że szczególnie kocham squirt także dlatego, iż jego funkcja fizjologiczna jest totalnie nielogiczna. ale to już OT.

 

Lula.

[Zouza® 29 621]

28 minut temu, 3bit pisze:

Rozumiem, że dla Ciebie dojście w środku jest "nie ok" i kojarzy Ci się z chęcią zapłodnienia, a ja Ci mówię, że jesteś w błędzie. Takie przypadki to ekstrema. Po co ten sarkazm?

3bit, ale Ty mówisz o intencjach mężczyzn. 

A nawet najlepsze intencje nie dają gwarancji skutku zgodnego z oczekiwaniami  

[Sailor&Lula 10 084]

6 minut temu, Zouza pisze:

3bit, ale Ty mówisz o intencjach mężczyzn. 

A nawet najlepsze intencje nie dają gwarancji skutku zgodnego z oczekiwaniami  

@Zouza, dziękuję!

 

Guzik mnie obchodzi, że intencją kochanka jest to, iż po prostu w cipce ma najprzyjemniej. 

 

Albo, że górnolotnie chce poczuć ze mną "prawdziwą bliskość".

 

Ciekawe, czy nadal będzie chciał czuć ze mną prawdziwą bliskość, gdyby się okazało, że mnie zapłodnił. 

 

Przypuszczam, że wtedy to już by była tylko moja wina, bo nieodpowiednio się zabezpieczyłam (jakby istniały metody antykoncepcji o 100% skuteczności).

 

Lula.

[3bit 173]

Dziewczyny zrezygnujcie z seksu, bo pan wkładając wam członka może doznać przedwczesnego wytrysku, a jeśli ma gumkę to może być dziurawa, a środek plemnikobójczy przeterminowany. 

 

A tak serio to róbcie jak tam sobie chcecie. Ja wam tylko mówię, że intencje są inne niż fobie Luli. I to nie jest tak, że jesteśmy maszynami zaprogramowanymi na zapładnianie. Toż to pachnie uprzedzeniami i stereotypami jakimiś. To jakby mnie nazwać prymitywem, którym się nie czuję. Ja nikomu nic nie narzucam, a wy tu jakiś samosąd urządzacie. 

[Sailor&Lula 10 084]

@3bit jaki samosąd? Przecież napisałam, że każdy ma swoje granice. Szukamy kochanek i kochanków w ramach swoich granic, natomiast na forum można podyskutować o wszystkim. Także o tym, co nas różni. 

 

Decydując się na seks zawsze musimy liczyć się z ryzykiem ciąży oraz chorób przenoszonych drogą płciową. Intencje seksu zwykle są takie, żeby było przyjemnie, po prostu. Czasem warto do intencji dorzucić też odrobinę swoich zasad. Moje zasady są takie, a nie inne. Być może jestem uprzedzona, ale dzięki temu czuję się bezpiecznie.

 

PS Równie dobrze można napisać, że kobiety są maszynami do rodzenia dzieci... Nie w tym rzecz! Po coś mamy rozsądek.

 

Lula.