Galimatias

[ktoś 2 211]

 

ktoś kto choć raz w swoim życiu kochał (nie mylić z zakochaniem) zrozumie o czym ja ze Stagiem piszemy

muszę przyznać Zouzie rację 

 

piszecie takie słodkie dyrdymały i banały, że zastanawiam się, czy macie po lat 15.

[Zouza® 29 620]

naprawdę? jednak nie..

 

można zacytować nazwę użytkownika, nieprawdaż?

 

 jasne nigdy..

 

rozumiem, ale musisz się z tym jakoś uporać..

 

a to nie można jednocześnie robić obydwu rzeczy? ja nie płaczę z tego powodu, jedynie wyrażam swoje zdanie - czyż nie tak to działa.. zresztą w wyśmiewaniu masz większe doświadczenie, więc nie bądź taka "wyrafinowana" w radach.

 

Można tak właśnie odpowiadać - jak wydaję mi się iż ty czynisz.. a można też inaczej.. i co teraz? kolejna porcja "muszę mieć ostatnie zdanie"

Może po prostu zakończmy tą dyskusję - ja sobie popiszę gdzie indziej i będę czujny czy aby nie użyję strasznego słowa jakiegoś.. 

 

Naprawdę, jednak tak.

Można posłużyć się nickiem, jednak wypowiedź jest jasna, gdy wiadomo do CZEGO człek się odnosi.

No i robisz obie rzeczy, więc nie dziw się, gdy w podobnym tonie otrzymujesz odpowiedź.

Jak można inaczej, to dlaczego tego nie robisz, hę?

A w kwestii ocen - no pliiiiiiz, chyba sam nie wierzysz w to co napisałeś! To WY oceniacie nieustannie, czego przykład poniżej:

 

ktoś kto choć raz w swoim życiu kochał (nie mylić z zakochaniem) zrozumie o czym ja ze Stagiem piszemy

Macie monopol na miłość, oczywiście tę właściwą, bo każda inna jest warta śmiechu. Macie monopol na jedynie słuszne postępowanie w związku, każde inne jest bezsensowne.

 

 

kazdy ma prawo do ŚWIADOMYCH decyzji...a odmawianie ich partnerowi to czysty egoizm

W idealnym świecie, czyli w Twoich wyobrażeniach.  

[stag 416]

@@Zouza,

 ple..ple..ple, i tak możemy w kółko - czyli według Ciebie nie każdy z partnerów ma prawo do świadomych decyzji w naszym nie idealnym świecie? hmm..

Jaki monopol? znowu wkładasz nam coś do "ust".. 

Wiesz może niektórzy nabierają się na Twoje "belferskie" komentowanie.. ale ja czytam co sam napisałem i widzę jak to się ma do Twych odpowiedzi/komentarzy.

Tak ciężko przyjąć do wiadomości iż kłamstwo jest be i fajniej zadać sobie trochę trudu i być w porządku wobec siebie i bliskich? o co chodzi? jakiś strach przed samotnością/utratą.. bo już nie wiem..

Brzmisz nieraz jak nauczycielka z gimnazjum, taka z tych co to podczas oceny interpretacji lektury nie uznają innego spojrzenia niż własne..

[Zouza® 29 620]

 

taka z tych co to podczas oceny interpretacji lektury nie uznają innego spojrzenia niż własne..

 

No sorry, ale przecież to Ty nie dopuszczasz rozwiązań innych niż Wy przyjęliście w swoim związku.

Ja cały czas mówię, że w różnych związkach mogą być różne. 

 

A teraz wychodzę, mam ciekawsze i przyjemniejsze sprawy niż dyskusja z Tobą.

Może później coś skrobnę, bo na razie mnie zanudziłeś na śmierć prawie.

[ktoś 2 211]

Stag w normalnym świecie szczerość jest trochę jak brzytwa teoretycznie każdy wie jak tego się używa tylko pociętych jest od cholery.Ok jestem na maxa szczery : przytyłaś kochanie .... wiesz ale ta Jadźka z drugiego ma zajebistą figurę ale bym ją bzyknął ....

wiesz jak się kochaliśmy wyobrażałem sobie , że kocham się z ..... To oczywiście żarty , a mniej żartobliwie ..

Wiesz kochanie jak tańczyłem z koleżanką tak jakoś wyszło , że zaczęliśmy się całować i pieściłem jej piersi ... Powiedz mi po cholerę zaaplikujesz taką szczerość ? Zdarzyła się chwila zapomnienia , gdzieś hormony wyparły szare komórki i co lecisz do konfesjonału małżeńskiego po rozgrzeszenie ?

[Pańcioipani.✩ 5 401]

 

ale ta Jadźka z drugiego ma zajebistą figurę ale bym ją bzyknął ....

 Pańcio: Ktosiu takie teksty do swojej Żony (Jadźki) to puszczam codziennie. Kiedyś się oburzała ale teraz to akceptuje zawsze jak mi się podoba laska to nazywam ją Jadźka   

[zbyszek40 1 839]

hmmm

prawda ( białe ), kłamstwo ( czarne )........................przecież to już było i to dawno.

teram mamy kolor z całą piękną paletą kolorów

 

i najważniejsze, żeby te kolory odpowiadały i jemu i jej :)

 

film czarno biały ogląda się cudownie, ale tylko czasami jako odskocznię od kolorowych produkcji.

 

jakie życie było by proste, gdyby szczerość znaczyła dobro i szczęśliwość, a kłamstwo zło i nieszczęście

 

bajka po prostu :)

[femmefatale 1 255]

jakie życie było by proste, gdyby szczerość znaczyła dobro i szczęśliwość, a kłamstwo zło i nieszczęście

 

szczerość jeśli dwie osoby są naprawde ze sobą blisko nie ma prawa zaboleć

bo się wie kiedy można coś powiedzieć a kiedy sobie darować, wie się zwyczajnie jakie jest zdanie danej osoby na różne tematy (lub jest się w stanie domysleć) to nie ma miejsca na ból

 

odrobina inteligencji wystarczy by NIE PYTAĆ mając jakieś oczekiwania co do TREŚCI odpowiedzi

np gruba kobieta nie powinna pytać "uważasz że jestem gruba? " bo jeśli nie jest w stanie zmierzyć się z odpowiedzią twierdzącą lub narazic partnera na konieczność kłamania głupotą jest pytać... 

 

szkoda mi ludzi którzy nie potrafią żyć w prawdzie

bo pamiętam jak to jest...stresująco...tyle kłamstw trzeba pamiętać...

wiadomo że bardzo trudno spotkać drugą osobę na tyle silną i na tyle kochającą by dało się z nią stworzyć to co nam ze Stagiem

to była bardzo długa i wyboista droga ale się udało

polecam każdemu  

 Pańcio: Ktosiu takie teksty do swojej Żony (Jadźki) to puszczam codziennie. Kiedyś się oburzała ale teraz to akceptuje zawsze jak mi się podoba laska to nazywam ją Jadźka   

ale wy jestescie chyba para swingers ?

to oczywiste ze bzykacie innych na jakichs tam swoich zasadach

 

moim marzeniem jest sasiad z 7

maz wie i ma zlecenie zawrzec blizsza znajomość....moze kiedys bzyknę sobie 

[ktoś 2 211]

 

szczerość jeśli dwie osoby są naprawde ze sobą blisko nie ma prawa zaboleć

 

wyłączam się....  widać za młody jestem albo nie aż tak blisko z moją Panią 

[stag 416]

@@ktoś,

dziwne rzeczy piszesz. po co miałbym być z kimś komu nie mógłbym powiedzieć tego co myślę o nim? gdy zaczynam z kimś być jest to ktoś kto mi się podoba cały (również na zewnątrz - to najpierw) i vice versa zatem normą jest dla mnie iż chcę by ta osoba i ja sam wciąż spełniali te kryteria.. jeżeli coś się zmienia na gorsze mówimy to sobie wiedząc iż zostaniemy zrozumiani bo oboje wiemy iż druga połowa nie chcę naszej krzywdy (no po za pewnymi innymi niszami ) - proste i banalne, sprawdza się. Co do akcji z koleżanką i hormonami.. to chyba w liceum.. jesteśmy tutaj wszyscy dorośli, chyba? ja zrozumiałbym to u kogoś przed 30 jeszcze.. no ale w końcu w pewnym wieku trybiki zaskakują. Po co się męczyć z kimś z kim nie jestem szczęśliwy? A ze szczerością należy zacząć od samego siebie - potem jest z górki..

 

 

A teraz wychodzę, mam ciekawsze i przyjemniejsze sprawy niż dyskusja z Tobą. Może później coś skrobnę

Eee.. nie zmuszaj się, plizzz. Jakoś wytrzymam