Profile widoczne tylko dla przyjaciół.

[Menczi 2 378]

Kiedyś widziałem zapowiedź rozwiązania, które miało działać w ten sposób że jeśli ktoś miałby zamknięty profil, nie mógłby wchodzić na profile otwarte. Z tym że co za problem na chwilę się "otworzyć" a później znów "zamknąć"

[Grey✩ 2 072]

Nie będę oryginalny. Nie lubię zamkniętych profili i wkurza mnie gdy ktoś np. zagaduje mnie i ogląda mój profil a sam jest enigmą. 

 

Z drugiej strony mam do tego stopnia potrzebę dbania o swoją wolność, że uznaję iż ta wolność wszystkim się należy (Taki Greyowy imperatyw kategoryczny ).

 

Dlatego nie mogę podpisać się pod głosami, które takie zachowanie chciałyby piętnować  czy nakładać na "zamkniętych" sankcję.

 

W mojej ocenie każdy powinien mieć prawo decyzji czy życzy sobie mieć profil zamknięty czy nie, podobnie jak każdy z nas ma wolność wyboru czy z kimś kto się przede nami "zamyka" ma ochotę wchodzić w interakcję.   

[Zouza® 29 620]

 

Dlatego nie mogę podpisać się pod głosami, które takie zachowanie chciałyby piętnować czy nakładać na "zamkniętych" sankcję.

Ale jaka to byłaby "sankcja", gdyby zamknąć się przed tym, kto się zamyka przed Tobą?

Toć zasada wzajemności jeno

[Grey✩ 2 072]

Ale jaka to byłaby "sankcja", gdyby zamknąć się przed tym, kto się zamyka przed Tobą?

Toć zasada wzajemności jeno

 

Jakoś nie mam przekonania, że zasada "Oko za oko ząb za ząb" jest szczytem osiągnięć naszej cywilizacji.... Pozostanę zatem przy swoim zdaniu    

[Zouza® 29 620]

Jakoś nie mam przekonania, że zasada "Oko za oko ząb za ząb" jest szczytem osiągnięć naszej cywilizacji.... Pozostanę zatem przy swoim zdaniu    

Wiesz, to jednak coś nieco innego.

Ale jeśli masz ochotę rozmawiać z kimś, kto nie ma ochoty z Tobą, a w chwili swej ewentualnej łaski się odezwie - no to nic mi do tego.

To raczej kwestia szanowania siebie, nie odwetu.

 

Ja, z racji pełnionej funkcji, odpowiadam osobom z zamkniętym profilem tylko wówczas, gdy są VIP-ami (bo takie ich prawo, by pomijać dział Pomocy) i piszą do mnie "służbowo". Prywatnie nie rozmawiam, skoro zamknięciem profilu manifestują brak ochoty na jakikolwiek kontakt.

No chyba, że nie zauważę, że ktoś ma zamknięty profil.

[Grey✩ 2 072]

Wiesz, to jednak coś nieco innego.

Ale jeśli masz ochotę rozmawiać z kimś, kto nie ma ochoty z Tobą, a w chwili swej ewentualnej łaski się odezwie - no to nic mi do tego.

To raczej kwestia szanowania siebie, nie odwetu.

 

Właściwie prawie z cała Twoją wypowiedzią się zgadzam i praktycznie z wszystkimi prezentowanymi w temacie poglądami. Co więcej popieram Twoją zasadę, że nie odpisujesz osobom, które mają zamknięty profil. Masz absolutne uzasadnienie do tego.

Teraz czas na ale :->  Teza w myśl której odpowiadanie komuś z zamkniętym profilem to wyraz braku szacunku do siebie jest dla mnie mocno naciągana. Musiałbym mieć przekonanie, że ktoś ograniczył widoczność profilu specjalnie dla mnie, żeby z nią się zgodzić. 

[husband 1 560]

To czy ktoś ma zablokowany profil czy nie to tylko jego indywidualna sprawa. Jeżeli, ktoś ma zablokowany profil dla mnie to oznaka tego, że nie życzy sobie odwiedzin obcych osób i nad czym tu dewagować? Nie chce to nie! ma do tego pełne prawo, "aministracja"  dała taką możliwość to niech sobie korzysta/korzystają z tego do bólu

[Zouza® 29 620]

Teza w myśl której odpowiadanie komuś z zamkniętym profilem to wyraz braku szacunku do siebie jest dla mnie mocno naciągana. Musiałbym mieć przekonanie, że ktoś ograniczył widoczność profilu specjalnie dla mnie, żeby z nią się zgodzić.

Nie uważam, by była naciągana, a powiem Ci dlaczego.

Gdybym to ja szukała kontaktu, a ten ktoś łaskawie odpowiedział, choć sam kontaktu nie szukał - wtedy ok.

Ale jeśli delikwent/ka sam/a tego kontaktu szuka to niech się "przedstawi", a nie "z cichacza".

No chyba, że napisze ciekawe pw., w którym powie coś więcej o sobie, bym cokolwiek wiedziała - z kim mam do czynienia.

Ale skąd?! Najlepiej wtedy walnąć pw. w stylu: "Cześć, chciałbym się z Tobą spotkać".

[Zouza® 29 620]

 

Jeżeli, ktoś ma zablokowany profil dla mnie to oznaka tego, że nie życzy sobie odwiedzin obcych osób i nad czym tu dewagować? Nie chce to nie!

Ja nie dywaguję nad tym, czego sobie ktoś z zamkniętym profilem życzy, bądź nie życzy.

Ja dywaguję nad tym, czego ja sobie nie życzę od takich osób.

[husband 1 560]

Ja nie dywaguję nad tym, czego sobie ktoś z zamkniętym profilem życzy, bądź nie życzy.

Ja dywaguję nad tym, czego ja sobie nie życzę od takich osób.

Szczyt Schizofrenii?

Zablokować profil dla odwiedzających, i czekać na uaktualnienie osób odwiedzających profil hahahah