Skocz do zawartości
wifebitch

Zarezerwowane tylko dla bulla

Rekomendowane odpowiedzi

no dobra...DLA MNIE to oczywiste :P

choć w sumie na pewno robi się to trochę inaczej, bo zanim się kogoś podszlifuje na swój użytek (mój mąż jest perfekcyjnie pode mnie ustawiony...) to jest trochę "szarpania", "nieudanych prób" i podejść...i ta niedoskonałość danego zbliżenia jest MEGA kręcąca

że penis za duzy i zaboli, że za szybko i "znieczuliło"

z mężem jest perfekcyjnie,...sekunda po sekundzie wg. mojej myśli i moich potrzeb...ot taka maszynka na zamówienie stworzona do moich orgazmów

a z kims kogo się nie zna nigdy przy pierwszym kontakcie nie jest idealnie....

nowy partner to jest wyzwanie i taka niewiadoma...uwielbiam to :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dobrze, że moja żona nie ma ze mną łatwo i trudno mnie ustawić oO. Wydaje mi się, że z osobą bliższą (mąż albo przyjaciel), ktoś z kim lepiej się znamy, łatwiej o jakieś eksperymenty i o pójście o krok dalej. Ja na przykład nie wyobrażam sobie, że rzucam się na nowo poznaną kochankę, miatam nią jak szatan po suficie i przy fali ekscytacji podduszam, mając nadzieje że jej się to spodoba (wiem, wiem wcześniej się ustala reguły itp. Co nie zmienia faktu, że ja przy fali ekscytacji robię różne dziwne rzeczy). Oczywiście jeśli kogoś kręci uległość u swojego partnera, to jak najbardziej stworzyć listę, co mąż może (będzie łatwiej) a reszta zarezerwowana dla Bulla/Kochanka.

z mężem jest perfekcyjnie,...sekunda po sekundzie wg. mojej myśli i moich potrzeb...ot taka maszynka na zamówienie stworzona do moich orgazmów


Femmefatele ty mnie strasznie intrygujesz, twój perfekcjonizm względem ustawiania męża z jednej strony nakręca a z drugiej dystansuje do ciebie, co nie zmienia faktu, że miło się poznaje twój punkt widzenia ;). Silna kobieta i wiedząca czego chce, potrafi strasznie namieszać w głowie ;O.
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

perfekcjonistka ze mnie żadna..jestem bardzo chaotyczna i kocham spontaniczność....

ale swoje orgazmy te "powszednie" lubię osiągać małym nakładem wysiłku :P 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Owa spontaniczność jest chyba najlepsza oczywiście nie wychodząc nafto poza granice:)

ciężko z scenariuszem zbliżenia, choć fakt w przeważającej części jest bardzo podobnie...

chyba każdy lubi być miło zaskoczonym a tym bardziej w kwestii sexu i nowych doznań....

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że rezerwowanie pewnych czynności tylko dla kochanka dodaje smaczku całej relacji.Jednak nie jest elementem koniecznym. Dużo zależy od charakteru relacji, podejscia hotki do rogacza i samego rogacza. Jeżeli hotka lubi go kontrolować, w jakiś sposób "ponizac", a on ma masochistyczne zapędy to jest to super sprawa. Jednakże jest to trochę inny sposób relacji w której bull wkracza nie tylko w fizyczną sferę związku, ale i psychiczną. Jest obecny w relacji także poza seksem. A niektórzy chcą po prostu by bull zrobił dobrze kobiecie i sobie poszedł i nie bral udziału w innych sferach życia i nie determinowal ich seksu.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wg mnie każdego podnieca coś innego i dlatego cuckold jest taki fajny. Nie mogę uwolnić się od myśli, że ostro biorę hotkę, aż krzyczy w niebogłosy, a rogacz patrzy na to wszytko za pomocą MMSów i widzi jak jedziemy do końca w jego wybranką.

Następnie robią to po nas albo i nie. Tutaj zależy jak jest zbudowany układ cuckold. Super gdy kochanek z hotką mogą decydować o współżyciu hotki z rogaczem;-). Fajnie, że każdy w tej relacji jest spełniony. Bez oszustw i kręcenia.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Super gdy kochanek z hotką mogą decydować o współżyciu hotki z rogaczem;-)

Pewnie że super;D. I jeszcze żeby nie "dopuszczali" go za często ;p.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

My kiedyś bawiliśmy się w coś takiego - co prawda przez tydzień, ale było bardzo fanie.

 

Była to drobna rzecz, której nie mogłem robić żoną a do której miał prawo tylko Kochanek. W ramach gry, sesji bardzo nam się to podobało. Jednak pewnie nie zgodziłbym  się na taki układ w dłuższym okresie. Jednak od czasu do czasu dlaczego nie.

Podzielam zdanie: w danej sytuacji - ok. Ale nie na stałe

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...