Czy to nadal szacunek czy już przesada?

[Zouza® 29 620]

No i widzisz, Pushku - tu rzeczywiście zabrzmiało to żartobliwie, na tle tego zdjęcia.

W tamtej dyskusji już niekoniecznie.

Na wszystko jest czas i miejsce.

 

Ja Krissa znam osobiście, jak całkiem sporo innych osób z forum. Wiem, że ma dosyć specyficzne poczucie humoru. Ale przecież nie wszyscy muszą to wiedzieć.

 

Zejdźmy już z niego, bo pewnie już ledwo dyszy.

[jaskiniowiec 2 382]

No to z dedykacja, dla glownej i "ukrytej" bohaterki takich polemik

 

[Jans✩ 5 320]

 

 

Ja Krissa znam osobiście, jak całkiem sporo innych osób z forum. Wiem, że ma dosyć specyficzne poczucie humoru.

Ale przecież nie wszyscy muszą to wiedzieć.

 

Ja o tym nie wiem , ale specyficzne poczucie humoru nie jest dla mnie pojeciem pejoratywnym.

Istotne jest tylko czy ten humor nie nosi cech braku szacunku

[jaskiniowiec 2 382]

pojeciem pejoratywnym.

 

Jans.... , czy Ty mnie przypadkiem nie chcesz obrazic ?!

 

 

 

:lach: :lach:

[Jans✩ 5 320]

 

Jans.... , czy Ty mnie przypadkiem nie chcesz obrazic ?!

 

Nie lapie, co masz na mysli ?

[Zouza® 29 620]

 

dobierania wypowiedzi stosownie do kontekstu

 

No i w tym właśnie problem. W tamtym kontekście to było, hmmmm... no niefajne.  

A tu, na zdjęciu, które wkleił Pushek, już całkiem inne.

 

Kwestia smaku, wrażliwości, a te bywają różne.

Widuję kwiat młodzieży, gdzie chłopak mówi do dziewczyny na ulicy, tak że wszyscy słyszą "ty głupia pizda jesteś" i oboje się śmieją. Ale dziwnym trafem tylko oni.

 

 

publiczny ostracyzm 

 

Nie mylmy krytyki z ostracyzmem, ok.?

Bo z Jego strony to była krytyka.

Ostracyzm, mam wrażenie, jest z drugiej strony. Bo przecież "baby to chuje", w tamtym wątku i kontekście, to taki zajebisty żart był, że wszyscy w majty popuścili. A tu takie niezrozumienie!

 

 

nie pamiętam sytuacji żeby o taką pierdołę robić taką  aferę

 

Ja też nie pamiętam, by z takich powodów był zakładany osobny wątek. Czasem ktoś jakimś OT ciupnął. No ale przecież nikt też nie może zabronić tworzenia takich wątków o niczym i rozdmuchiwania sztucznego do rangi afery.

[UncleKlaus 1 189]

 

sorry nie byłem w temacie od początku ale patrząc na wypowiedzi kolegi Wujaszka Klausa mam wrażenie, że poważne przeprosiny i publiczny ostracyzm zupełnie żartobliwej wypowiedzi Krossa jest kierowany takim właśnie instynktem ...

 

Nie do końca, ale kto wie? Z instynktami nigdy nie wiadomo. Zwracam też uwagę, że moje przeprosiny wcale nie były za wspomniany wpis.

 

 

to forum skupia ludzi o jakimś tam poziomie inteligencji / w założeniu wyższym/ a ta jest definiowana najprościej jako zdolność przystosowania do sytuacji a co za tym idzie również odbierania i dobierania wypowiedzi stosownie do kontekstu

 

Nie jestem przekonany czy to akurat najtrafniejsza definicja wyższego poziomu inteligencji. Ale nawet jeśli tak, to sama ta dyskusja pokazała, że kontekst może być interpretowany na wiele różnych sposobów. Jak wybrać, który jest włąściwy?

 

 

więc nie róbmy z siebie jakiś zakichanych moherów moralności cuckold bo nawet nie jest to śmieszne a już tym bardziej nie rycerskie tylko żałosne ...

 

W całej tej dyskusji nie chodzi o żadną moralność, ale o zwykły szacunek. Kontekstem z kolei do tego jest inny, ognisty temat z Hyde Parku.

 

 

nie rycerskie tylko żałosne

 

Granica między rycerskim a żałosnym jest tak cienka, że nie warto sobie nią zawracać głowy. A i osąd, po której stronie tej granicy się znalazłeś pewnie każdy będzie miał swój.

[mooncouple✩ 915]

 

W tamtym kontekście to było, hmmmm... no niefajne.

 

kwestia opinii można by rzec osobistej  - pytanie czy zasługującej na karę administracyjną ?!

 

 

Nie mylmy krytyki z ostracyzmem, ok.?

 

jak wyżej - krytyka podobnie jak i obrona którą tutaj widać  jest sprawą indywidualną  - może od razu referendum ?

 

 

Ostracyzm, mam wrażenie, jest z drugiej strony. Bo przecież "baby to chuje", w tamtym wątku i kontekście, to taki zajebisty żart był, że wszyscy w majty popuścili. A tu takie niezrozumienie!

 

ha no jak widać po głosie ludu część przeszła obok conajmniej obojętnie- stan majtek nieznany jednak  stąd pewnie zdziwienie po chuj budować szafot i od razu wieszać - ale może to kwestia niezrozumienia - pytanie tylko kto nie zrozumiał Ci co wieszają czy Ci którzy urażeni nie byli 

 

 

Ja też nie pamiętam, by z takich powodów był zakładany osobny wątek. Czasem ktoś jakimś OT ciupnął. No ale przecież nikt też nie może zabronić tworzenia takich wątków o niczym i rozdmuchiwania sztucznego do rangi afery.

 

oczywiście  na tym  polega wolność słowa - ktoś przeprasza zażenowany, ktoś się uśmiecha dopóki nie lecą kamienie wszyscy jesteśmy cywilizowani  nieprawdaż?

[Zouza® 29 620]

A, Moon, pewnie Wy (z Moonką) tego już nie pamiętacie, ale ja pamiętam i jak o tym pomyślę, to nadal mi głupio.

Moonki foty były na forum na dłuuuugo zanim ja w ogóle pomyślałam o wklejeniu jakiekolwiek swojej foty.

Wywiązała się jakaś dyskusja i jakoś niechcący, wcale nie ze złymi intencjami, raczej źle sformułowaną wypowiedzią - palnęłam coś w stylu, że ja nie muszę się dowartościowywać zamieszczaniem zdjęć. Pamiętasz jak poczuliście, a przynajmniej Moonka poczuła się urażona? 

Zmierzam do tego, że nawet w takich sytuacjach można kogoś urazić, a co dopiero określeniami, które z założenia mają pejoratywną konotację. Może więc lepiej najpierw się zastanowić co, w jakim kontekście, jakiego rodzaju dyskusji piszemy?

Takie moje zdanie.

[Sem.©® 15 694]

Tyle macie, ile sobie pogadacie. A teraz ja na konie tej dyskusji, którą zamknę. Mamy ostatni punkt regulaminu ktory mówi Wam, że wszystkie kwestie sporne, rozwiązuje Wasz Adninistrator jako instancja najwyższa. Nie ma odwołania po rozpatrzeniu spornej kwestii. Rozwiązuję kwestię i jest koniec kwestii. Ów szeroko tu omawiany komentarz, był jedną z kwestii spornych, którą zakończyłem w taki a nie inny sposób. Mamy punkt w Regulaminie, który wyraźnie zabrania podejmowania tematów dotyczących kompetencji: Administratora, Moderatorów. Z Regulaminem, nie ma żadnej dyskusji. Tu nie sejm. Gdyby forum tym rządził sejm "wielu" przestałoby istnieć już dawno, ponieważ byście się wzajemnie pozagryzali udowadniając swoje racje, jak skłócone plemiona. Nie ma żadnej demokracji. Więc raz jeszcze: HW mają tu specjalne prawa i są chronione Regulaminem. Przez te wszystkie lata z Wami, nauczyłem się trafniej analizować przewinienia z serii "co autor miał na myśli" zwłaszcza wtedy, kiedy kogoś znam, piłem wódkę i rozmawiałem. Regulamin zabrania Wam wszystkim dyskusji w tym temacie, gdybym go chciał teraz interpretować dosłownie, tak jak to uczynił Moderator wystawiając pochopnie ostrzeżenie, wówczas Autor tej dyskusji otrzymał by karną grupę za ten temat, a każdy z Was ostrzeżenie za udział. Od zgłoszeń tego typu jest Dział Pomoc. Zajmijcie się Panie, facetami. Panowie, adorujcie Panie. Od rządzenia jestem ja. Koniec rozmowy.