Ciąża ze zdrady

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Co więcej zaczynamy podchodzić  do tematu zbyt osobiście.

 

Jako kobieta, matka, a jednocześnie użytkowniczka forum (nie mająca żadnych fantazji w temacie preg-risk, żeby było jasne) nie mogę inaczej, niż osobiście do tematu podejść

 

Dziecko ma mieć przede wszystkim szczęśliwy dom, obojga rodziców i dobre wychowanie. Ciepło i dużo miłości. To rzecz oczywista.

 

A widzisz, a mnie przykłady "z życia wzięte" i najbliższe otoczenie (niestety), pokazują, że niekoniecznie to taka oczywistość...

[syczaca_zmija 298]

Z tego wniosek że kłopot jest u Ciebie ze zrozumieniem tekstu, który wyżej napisałem. Nie jesteśmy zwierzętami, masz rację. Ale małpy człekokształtne, też się zdradzają. Stara małpa nawet nie wie które potomstwo jest jego a które rywala, bo nie jest w stanie upilnować swoich samic. Już nie jest w stanie, więc się rżną, gdy on śpi,- z jego rywalami. Nawet łabądki będące symbolem miłości. Zdradzają się na umór. A gołąbki, symbol pokoju, atakują i zabijają wróble dla czystej przyjemności jeśli wejdą im w paradę. Porzuć ten stereotyp i skup się na jednym zdaniu. Naturalna potrzeba. A skoro naturalna, nikomu nie powinna stać się krzywda. Gorzej jest, kiedy się zaprzecza własnej naturze. I jeśli chciałbym krytykować głęboko czyjeś zachowanie, najpierw musiałbym znać osobiście i wiedzieć.

alez ja bardzo dobrze rozumiem tekst... i wiem jaki temat podjelismy... jezeli ktos ma jakis klopot to napewno nie ja... wyrazam swoja opinie na temat ciąży ze zdrady... dla mnie jest to niepojęte... dla mnie dziecko to swietosc... i wczesniej zostalo napisane ze powinno byc szczesliwe i miec kochajaca rodzine... w takim razie stwarzajmy mu to... 

[Frodo 1 244]

Pojebana, owszem. Tak samo pojebana, jak pojebane są krzywizny mózgów wszystkich inaczej myślących jednostek. Czy wiesz co się dzieje z człowiekiem, który uparcie skrywa przed światem swoją inność, naturę? Gdy nie ma katalizatora, wentyli bezpieczeństwa? Dzieje się tak, że nazywa się Kajetan P i jest psychopatą który odcina głowę kobiecie. Morduje ludzi, albo popełnia samobójstwo. Ponieważ nie miał gdzie wywalić z siebie to, co skrywał. U mnie w rodzinie, już kiedyś o tym pisałem, jest problem tego typu. Jeden z moich kuzynów zmienił płeć i z Krzysztofa, stał się Agatą. Kobietą. Dwóch innych moich kuzynów, popełniło samobójstwo bo nie umieli się przed światem i sobą przyznać, że są po prostu inni. Do tego właśnie prowadzi, działanie wbrew naturze. Wbrew sobie.

Sem, ale My chyba nie o tym piszemy....

[Sem.©® 15 694]

Sem, ale My chyba nie o tym piszemy....

 

Piszemy o potrzebach. W bardzo wielu przypadkach słowo "fantazja" jest zupełnie nie na miejscu. Czy fakt że fantazja została zrealizowana, można w ogóle tak nazwać? Bo ja bym powiedział, że stało się to, co miało się stać. Jeśli coś ma pozostać niespełnione, wtedy to jest fantazja.

[Frodo 1 244]

Piszemy o potrzebach. W bardzo wielu przypadkach słowo "fantazja" jest zupełnie nie na miejscu. Czy fakt że fantazja została zrealizowana, można w ogóle tak nazwać? Bo ja bym powiedział, że stało się to, co miało się stać. Jeśli coś ma pozostać niespełnione, wtedy to jest fantazja.

to są Twoje przemyślenia ...tyle tylko że coraz bardziej odbiegamy od tematu

"Ciąża ze zdrady"- to jest temat przewodni- ot taka fantazja.

 

[jaroo 200]

Pojebana, owszem. Tak samo pojebana, jak pojebane są krzywizny mózgów wszystkich inaczej myślących jednostek. Czy wiesz co się dzieje z człowiekiem, który uparcie skrywa przed światem swoją inność, naturę? Gdy nie ma katalizatora, wentyli bezpieczeństwa? Dzieje się tak, że nazywa się Kajetan P i jest psychopatą który odcina głowę kobiecie. Morduje ludzi, albo popełnia samobójstwo. Ponieważ nie miał gdzie wywalić z siebie to, co skrywał. U mnie w rodzinie, już kiedyś o tym pisałem, jest problem tego typu. Jeden z moich kuzynów zmienił płeć i z Krzysztofa, stał się Agatą. Kobietą. Dwóch innych moich kuzynów, popełniło samobójstwo bo nie umieli się przed światem i sobą przyznać, że są po prostu inni. Do tego właśnie prowadzi, działanie wbrew naturze. Wbrew sobie.

Kajetan zrealizował swoje fantazje i pragnienia. Kosztem biednej dziewczyny ale postawił na swoim. Być może jest teraz bardzo szczęśliwy i spełniony.

[Sem.©® 15 694]

Kajetan zrealizował swoje fantazje i pragnienia. Kosztem biednej dziewczyny ale postawił na swoim. Być może jest teraz bardzo szczęśliwy i spełniony.

 

Sorry że to napiszę, ale kompletnie się nie rozumiemy a czysty populizm który tutaj wysmażyłeś najlepiej o tym świadczy.

 

 

"Ciąża ze zdrady"- to jest temat przewodni- ot taka fantazja. [ ]

 

To ja Ci przypomnę temat przewodni:

 

A może komuś udało się spełnić fantazje polegającą na zapłodnieniu Hotki przez Kochanka?

 

Więc pytam. Czy komuś się udało, lub czy ZNA kogokolwiek takiego, skoro sypie się tu taka krytyka. To nie jest "ot taka fantazja" skoro chciałbyś komuś pluć w twarz, chuj wie za co tak naprawdę, może za to że jest inny niż Ty. Zgadzając się z tokiem rozumowania Ktosia, który podobnież jak ja, wcale tego nie pochwala, tylko w mojej ocenie wyraża postawę empatyczną, i pewne rzeczy rozumie, nikogo tu nie przezywam od niedojrzałych czy niedouczonych i nikomu w gębę nie chcę pluć.

[Frodo 1 244]

Sorry że to napiszę, ale kompletnie się nie rozumiemy a czysty populizm który tutaj wysmażyłeś najlepiej o tym świadczy.

 

 

 

To ja Ci przypomnę temat przewodni:

 

 

Więc pytam. Czy komuś się udało, lub czy ZNA kogokolwiek takiego, skoro sypie się tu taka krytyka. To nie jest "ot taka fantazja" skoro chciałbyś komuś pluć w twarz, chuj wie za co tak naprawdę, może za to że jest inny niż Ty. Zgadzając się z tokiem rozumowania Ktosia, który podobnież jak ja, wcale tego nie pochwala, tylko w mojej ocenie wyraża postawę empatyczną, i pewne rzeczy rozumie, nikogo tu nie przezywam od niedojrzałych czy niedouczonych i nikomu w gębę nie chcę pluć.

Ja również nikogo tu nie przezywam od niedojrzałych czy niedouczonych i nikomu w gębę nie chcę pluć (czytaj ze zrozumieniem proszę ) . Co najwyżej proponuję czytać pomiędzy wierszami.

Z mojej strony EOT.

[Sem.©® 15 694]

Co najwyżej proponuję czytać pomiędzy wierszami.

 

Wszystko jest między wierszami bo to jest forum, tu się tekstem pisze. Zdanie które teraz czytasz, jest między kilkoma innymi wierszami. Po prostu napisałeś, że chciałbyś wiedzieć komu napluć w twarz. Wyraźnie, od akapitu:

 

 

Mimo wszystko chciałbym wiedzieć komu napluć w twarz.

 

Nie będziemy się przecież o to kłócić, nie wyjąłem tego z żadnego kontekstu. Każdy ma prawo do swojego zdania. Daleki jestem od tego, że dziecko w takim przypadku MUSI być "uprzedmiotowione" do roli będącego owocem fantazji. To jest jakieś nieporozumienie. Rzecz absolutnie ohydna według mnie, to działanie w sytuacji jaką tu Stag porównywał (bezsensownie) do tej omawianej, czyli "gwałt bez wiedzy żony". Jeden Użytkownik wyfrunął z forum gdy w jego Profilu zostały zlokalizowane tego typu opisy. Został stąd wyrzucony. To JEST chore, to JEST karygodne i REALIZACJA czegoś takiego byłaby po pierwsze przestępstwem, po drugie gigantyczną krzywdą wyrządzoną. Mimo to, wiele Pań, skrycie i mocno fantazjuje o tym że są gdzieś zaciągane, gdzieś gwałcone, i tak dalej i tak dalej. To są fantazje, ponieważ nigdy nie chciałyby ich realizacji. Jest to jednak czymś zupełnie innym niż potrzeba, wynikająca z takiego a nie innego uwarunkowania.

[stag 416]

Stag wg. teorii biologicznych prawdopodobieństwo zajścia w ciążę z kochankiem jest kilkakrotnie wyższe niż ze stałym partnerem (wojny plemników) I przy okazji żeby nie było nie jestem propagatorem, zwolennikiem itp takich pomysłów , ale jestem wstanie je zrozumieć i nie wpieprzać się w wybory innych ludzi

nie znam tych statystyk i ogólnie nie wierzę w statystyki.. w dodatku nijak się ma to do mojej wypowiedzi, pisałem dwukrotnie -chyba wyraźnie?- iż nie podoba mi się ten ktoś (wybacz to nie gra słów) mający taką fantazję.. nie mam zamiaru zrozumieć tego pomysłu, w tym sensie iż tolerować.. i stąd też moja delikatna uwaga do arkka2.

Sem pisał coś o swojej rodzinie, Kajetanie i tym co według niego się dzieję gdy ktoś tłumi swoje potrzeby. Ja myślę iż nie zależy to od potrzeb a od okoliczności i osobowości/charakteru, pomocne również jest najbliższe środowisko/rodzina jego wsparcie/reakcje. I jednak w skali globalnej tolerancja/przyzwolenie (nawet w formie literackiej) jest gorsza od stłumienia/złamania/wyizolowania niektórych potrzeb albo też i jednostek. Nie mam zamiaru doczekać partii pedofilii (przykład) w miejscu gdzie mieszkam bo "też mają prawo do wyrażania swoich fantazji jeżeli nikogo fizycznie nie skrzywdzą".. takie widzę zagrożenie mieszania osób "dodatkowych/nieświadomych" do fantazji. a tak w ogóle to zastanawiam się jak nasz "empatyczny"  założyciel wątku widzi swą żonę w całej tej akcji - pod kątem akceptacji/podejmowania decyzji, śmiem wątpić by całe tabuny kobiet aż trzęsły się z podniecenia na myśl o możliwości zajścia w ciąże z kochankiem a potem wychowywanie go z rogaczem..