Skocz do zawartości
arrek2

Ciąża ze zdrady

Rekomendowane odpowiedzi

Ktosiu, daj juz spokoj. Brniesz coraz bardziej w cos, o czym najwyrazniej nie masz pojecia. Nie nadajesz sie do tego, brak Ci dojrzalosci w glowie. Zostaw, nie chwal sie juz wiecej tym brakiem. Mow o tym, o czym masz pojecie.

Ma inne zdanie Ktosiu, od Ciebie. To biegunowo odległe od braku pojęcia. I jak dla mnie, są to wypowiedzi bardzo mądre, jak i większości w tym temacie. Jak myślisz, ile związków małżeńskich rozpadło się przez cuckold, bo ich to jednak przerosło? Ile ucierpiało na tym dzieci? Czy dowiedzą się że krzywda która je spotkała, wieczna rozłąka z mamą albo tatą, jest spowodowana cuckoldem? Uczestnicząc w życiu tego forum, powodując że cuckold jest omawiany i ciekawy, czynisz takie samo "zło" jak potencjalnie ciężarna HW ze zwycięskim plemnikiem Kochanka. Dziecko ma mieć przede wszystkim szczęśliwy dom, obojga rodziców i dobre wychowanie. Ciepło i dużo miłości. I na pewno wyrośnie na ludzi. Wiedza na temat tego w jaki sposób zostało spłodzone oraz przez kogo, jest mu zbędna zupełnie. A jak się ma temat o "żonie dziwce" i realizacjach, co też na forum było poruszane? Co w przypadku ciąży proponujesz? Odszukać właściwego kierowcę tira który dzieciaka zmajstrował? Czy nie mówić o tym że się mama z tatą bawili w alfonsa i dziwkę. Co mają zrobić zwykłe divy, które się puszczają za szmal i przydarzy się dzieciak jakimś cudem? Uświadomić? Czy może lepiej niech już będzie jakiś gach, który ją pomarszczoną przygarnie z tym dzieckiem, daj Boże żeby był po prostu dobry i żeby dzieciak mówił na niego tata? I wreszcie czy wiesz czym są potrzeby? Jeżeli Rogacz ma takie potrzeby, by oddawać żonę innemu, robi to. Jeżeli Rogacz, chce świadomego pregnancy risk i chce, aby dziecko które będzie wychowywał miało obce geny, to znaczy że natura tak go uwarunkowała, aby swojej linii nie przedłużał. Natura zdaje się wie lepiej niż Ty. Nie jest ważne kto, ale jakim będzie rodzicem.
  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I najczęściej taka informacja dociera do dziecka jak jest kryzys w małżeństwie - w czasie kłótni rodziców.

 

Uczestniczyłeś w takiej kłótni? Czy znasz chociaż jedną taką parę, która świadomie wychowuje dziecko pochodzące z "takiego" układu? Czy choć jeden tu rozmówca, zna taką parę i może powiedzieć jak w praktyce to wygląda? Jak np zachowuje się "ośmio latek"? Czy wszystko opieracie na domysłach i widzimisiach. Kto Wam wszystkim wbił do głowy, że "realizacja fantazji" musi być jakimś chorym zamysłem, a nie czystym pragnieniem? Tyle tu relacji o wspaniałym seksie Rogacza z Żoną, po spotkaniach z Kochankiem. Pełen rozkwit. Czy jesteście w stanie POJĄĆ, że ktoś może PRAGNĄĆ wychowywać takie dziecko i że to dziecko będzie po prostu szczęśliwe? I wreszcie, czy przypominacie sobie gdzie i na jakim forum znajdujecie się? Surogatki też potępicie, że oddają swoje dzieci obcym ludziom, którzy mają już dla tego dziecka POKOIK od dziesięciu lat gotowy? Jest tyle TYLE tyle TYLE czynników, które powodują, że rodzice dziecka nie są biologiczną matką lub ojcem że to się po prostu nie mieści w głowie, a wszystko można sprowadzić do jednego zdania. Taka była potrzeba, naturalna. "Fantazje" to nie są strzały znikąd. Moim zdaniem, użycie tu słowa "fantazja" jest źródłem całego zamieszania.

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Nawet jesli wiekszosc dzieci jest z wpadek to przypuszczam ze z nieplanowanych...

 

A są wpadki planowane??? :D

No nie mogłam się powstrzymać. :P 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A są wpadki planowane??? :D

No nie mogłam się powstrzymać. :P

chodzilo mi bardziej o dzialanie nieplanowane...

Uczestniczyłeś w takiej kłótni? Czy znasz chociaż jedną taką parę, która świadomie wychowuje dziecko pochodzące z "takiego" układu? Czy choć jeden tu rozmówca, zna taką parę i może powiedzieć jak w praktyce to wygląda? Jak np zachowuje się "ośmio latek"? Czy wszystko opieracie na domysłach i widzimisiach. Kto Wam wszystkim wbił do głowy, że "realizacja fantazji" musi być jakimś chorym zamysłem, a nie czystym pragnieniem? Tyle tu relacji o wspaniałym seksie Rogacza z Żoną, po spotkaniach z Kochankiem. Pełen rozkwit. Czy jesteście w stanie POJĄĆ, że ktoś może PRAGNĄĆ wychowywać takie dziecko i że to dziecko będzie po prostu szczęśliwe? I wreszcie, czy przypominacie sobie gdzie i na jakim forum znajdujecie się? Surogatki też potępicie, że oddają swoje dzieci obcym ludziom, którzy mają już dla tego dziecka POKOIK od dziesięciu lat gotowy? Jest tyle TYLE tyle TYLE czynników, które powodują, że rodzice dziecka nie są biologiczną matką lub ojcem że to się po prostu nie mieści w głowie, a wszystko można sprowadzić do jednego zdania. Taka była potrzeba, naturalna. "Fantazje" to nie są strzały znikąd. Moim zdaniem, użycie tu słowa "fantazja" jest źródłem całego zamieszania.

nie musimy znac takich osob... ale znamy zycie i wiemy jak taka sytuacja moze sie skonczyc... dziecko to nie zabawka ktora mozna sobie nabyc pod wplywem podniecenia... nie jestesmy zwierzetami... myslmy troche... 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chciałbyś wiedzieć kto jest Twoim ojcem czy nie? Czy zwyczajnie masz to gdzieś?

 

Co prawda pytanie było do Ktosia, ale odpowiem za siebie.

Szczerze mówiąc wolałabym nie wiedzieć. Niestety wiem. I dla mnie to właśnie on był wyłącznie dawcą plemników, chociaż ówczesnym mężem. Dla mnie ojcem nigdy nie był i nie będzie. 

  • Lubię 4
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziecko ma mieć przede wszystkim szczęśliwy dom, obojga rodziców i dobre wychowanie. Ciepło i dużo miłości. I na pewno wyrośnie na ludzi. Wiedza na temat tego w jaki sposób zostało spłodzone oraz przez kogo, jest mu zbędna zupełnie.

 

Dzieki Ci Semie za te zdania. Brakowało mi właśnie takiej optyki w tej dyskusji, a nikt do tej pory nie napisał o tych fundamentalnych, jak dla mnie, kwestiach. Skupiamy się na detalach, detalikach zapominając o najważniejszym.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

nie musimy znac takich osob... ale znamy zycie i wiemy jak taka sytuacja moze sie skonczyc... dziecko to nie zabawka ktora mozna sobie nabyc pod wplywem podniecenia... nie jestesmy zwierzetami... myslmy troche...

 

Z tego wniosek że kłopot jest u Ciebie ze zrozumieniem tekstu, który wyżej napisałem. Nie jesteśmy zwierzętami, masz rację. Ale małpy człekokształtne, też się zdradzają. Stara małpa nawet nie wie które potomstwo jest jego a które rywala, bo nie jest w stanie upilnować swoich samic. Już nie jest w stanie, więc się rżną, gdy on śpi,- z jego rywalami. Nawet łabądki będące symbolem miłości. Zdradzają się na umór. A gołąbki, symbol pokoju, atakują i zabijają wróble dla czystej przyjemności jeśli wejdą im w paradę. Porzuć ten stereotyp i skup się na jednym zdaniu. Naturalna potrzeba. A skoro naturalna, nikomu nie powinna stać się krzywda. Gorzej jest, kiedy się zaprzecza własnej naturze. I jeśli chciałbym krytykować głęboko czyjeś zachowanie, najpierw musiałbym znać osobiście i wiedzieć.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No cóż nie ciągnę dalej tematu bo jak widzę każda historia jest inna...nie doświadczyłem tego.

Co więcej zaczynamy podchodzić  do tematu zbyt osobiście....

To , że :

Dziecko ma mieć przede wszystkim szczęśliwy dom, obojga rodziców i dobre wychowanie. Ciepło i dużo miłości.

To rzecz oczywista.

 

Mimo wszystko chciałbym wiedzieć komu napluć w twarz.

Pojebana fantazja tak czy owak.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Realizując własne fantazje i marzenia musimy jednak brać pod uwagę że kogoś możemy w przyszłości skrzywdzić. Dziecko nie zrozumie dlaczego tatuś nie chciał zostać prawdziwym tatusiem.  Przepraszam za porównanie ale pedofile również realizują swoje fantazje i marzenia i to jest w ich naturze i nawet nie chcą skrzywdzić dzieci a jednak jest to zabronione.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Pojebana fantazja tak czy owak.

 

Pojebana, owszem. Tak samo pojebana, jak pojebane są krzywizny mózgów wszystkich inaczej myślących jednostek. Czy wiesz co się dzieje z człowiekiem, który uparcie skrywa przed światem swoją inność, naturę? Gdy nie ma katalizatora, wentyli bezpieczeństwa? Dzieje się tak, że nazywa się Kajetan P i jest psychopatą który odcina głowę kobiecie. Morduje ludzi, albo popełnia samobójstwo. Ponieważ nie miał gdzie wywalić z siebie to, co skrywał. U mnie w rodzinie, już kiedyś o tym pisałem, jest problem tego typu. Jeden z moich kuzynów zmienił płeć i z Krzysztofa, stał się Agatą. Kobietą. Dwóch innych moich kuzynów, popełniło samobójstwo bo nie umieli się przed światem i sobą przyznać, że są po prostu inni. Do tego właśnie prowadzi, działanie wbrew naturze. Wbrew sobie.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...