Kompleksy?

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Szanowna Pani

 

Jak  Pani to robi, że tak mądrze Pani mówi?

Miły Panie,

 

Lata obserwacji, doświadczeń i wdrożeń. Używam umysłu. Wciąż głodna wiedzy. Obserwuję dalej Czerpię i praktykuję.

[Corrado 1 306]

Miły Panie,

 

Lata obserwacji, doświadczeń i wdrożeń. Używam umysłu. Wciąż głodna wiedzy. Obserwuję dalej Czerpię i praktykuję.

 

Przenajszanowniejsza Posiadaczko Glodnego Umyslu

 

 

Czerpie Pani ze zrodla, z ktorego im wiecej sie czerpie bym wiecej przybywa. Zrodlo to jest kryniczne, jest to Woda Zycia. Moc pozostawac w orbicie Pani promieniujacego kryniczna zyciodajnoscia doswiadczenia, jest dla kazdego rownie zyciodajnym doswiadczeniem.

Jest to szczegolnie cenne dla mezczyzn, majacych w dzisiejszych czasach coraz mniej zycia, ikry i pomyslowosci, a nadmiar byle czego.

Badz zatem, Przenajszanowniejsza, i  promieniuj soba.

 

Z uszanowaniem,

 

Corrado

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Hmmm... to ja jestem zarozumiałym babskiem skupionym na sobie?!

 

Zouza... jeśli faktycznie nie masz ani jednego... mini mini nawet malutkiego kompleksiku... to będziesz drugą taką osobą, którą znam....

 

Pierwszy jest R

 

 

Pisałam o sobie. Bo niestety znam swój charakter. Okropny jest. Kompleksy to tacy hamulcowi

[Corrado 1 306]

 

niestety znam swój charakter. Okropny jest

 

charakter dobrze jest zaslonic peruka

[Zouza® 29 620]

Iko, no nie mam, serio!

Nie twierdzę oczywiście, że jestem połączeniem Miss World i Einsteina. Nie, nie w tym rzecz.

Coś tam mam ładniejsze, coś innego mniej, o czymś wiem dużo, o czymś innym mniej, a może nawet nic. Ale nie o to tu chodzi.

To, co nie jest takie super a da się wypracować - staram się zmienić, nauczyć, dowiedzieć (jeśli uznam, że warto).

To, czego się nie da - polubiłam za szlachetną niedoskonałość i absolutnie nie zamierzam się tym przejmować, czy jęczeć.

Ideały są nudne!!!

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

charakter dobrze jest zaslonic peruka

 

 

Nie. Nie. Nie. Nie zgadzam się. Zero udawania. W temacie charakteru. Natura przeważy, cokolwiek byśmy próbowali z tym zrobić, to zawsze wyjdzie, przeciśnie się bokiem koło rozsądku... wyskoczy z nienacka w ferworze dyskusji

 

Nie powstrzyma peruka. Nie zasłoni. 

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Iko, no nie mam, serio!

Nie twierdzę oczywiście, że jestem połączeniem Miss World i Einsteina. Nie, nie o to tu chodzi. Coś tam mam ładniejsze, coś innego mniej, o czymś wiem dużo, o czymś innym mniej, a może nawet nic. Ale nie o to tu chodzi.

To, co nie jest takie super a da się wypracować - staram się zmienić, nauczyć, dowiedzieć (jeśli uznam, że warto).

To, czego się nie da - polubiłam za szlachetną niedoskonałość i absolutnie nie zamierzam się tym przejmować, czy jęczeć.

Ideały są nudne!!!

 

Zouza. Wierzę. Wierzę Ci. R ma tak samo. Przeca też nie jest idealny w potocznym tego słowa znaczeniu. Choć dla mnie, z każdym kolejnym dniem jest idealniejszy idealniejszy i wcale nie nudny.

 

Dużo z nim o tym rozmawiałam aby takie siebie postrzeganie zrozumieć. Wprawdzie nie rozumiem dalej. Ale wiem, że tak może być

 

Ja naprawdę lubię swoje kompleksy. Nie hamują mnie specjalnie. I mi akurat, wbrew pozorom, bardzo pomagają

[Corrado 1 306]

 

Nie powstrzyma peruka. Nie zasłoni.

 

Iko, zaslanianie sie peruka to glowne zajecie ludzkosci.  Mnostwo ludzi woli peruke od tego, co ona zaslania.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

Iko, zaslanianie sie peruka to glowne zajecie ludzkosci.  Mnostwo ludzi woli peruke od tego, co ona zaslania.

 

 

A po co tak robią? Wytłumacz?

 

Bo ja owszem... zasłaniam... jak nie lubię swojego dupska... to eksponuję łydki, które lubię... jak nie lubię brzucha... to eksponuję biust....

 

ale nie uważam, aby to peruka była... lecz świadomie zarządzanie zasobami.... uruchamiam aktywa do działania i to działa

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Ideały są nudne!!!

 

Bardzo, bardzo się z tym zgadzam! Mnie nawet nie tyle, że nudzą idealne ciała, twarze, postawy czy zachowania, one nie są dla mnie interesujące po prostu.

Nie jesetm w takich przypadkach ciekawa nawet, co za tym się kryje, i choć mam dość otwarte podejście do drugiego człowieka, to tu, zazwyczaj,  "prześlizguję się" tylko wzrokiem bez większej uwagi i tyle ... Myślę, że chodzi o brak jakiegoś punktu zaczepienia, czegoś co może mnie poruszyć, skłonić do zastanowienia się, zainteresować; itp.

BTW jest jakiś uniwersalny klucz do oceny kto jest idealny, a kto nie? Z ciekawości pytam bo ja pisząc mam coś tam przed oczami, co wg mnie jest "ideałem" i zapewne nie pokrywa się to z tym, co inni widzą 

I w ogóle słowo "ideał" ma dla mnie jakiś taki pejoratywny wydźwięk...