Skocz do zawartości
Cuckoldplace

Kompleksy?

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, lubicie?  

ja uwielbiam...widzę że kobieta patrzy w moje oczy i pytają bezgłośnie "lustereczko powiedz przecie......" i zgodnie z prawdą odpowiadam tylko Ty....

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moje ostatnie doświadczenia wskazują, że w kompleksy wpedzają mnie inne zakompleksione osoby. Tak jest u mnie ze wzrostem. Dziś kolejny raz usłyszałam, że obcasy przy moim wzroście to chybiony pomysł. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy słyszałam, że jestem zbyt wysoka. Kurwa szkoda, że autorzy tych słów nie pomyśleli zanim je wypowiedzieli na głos.

 

To, że negatywne komentarze na temat Twojego wzrostu (lub szpilek) wynikają z kompleksów autora/autorki na punkcie własnego niższego wzrostu nie ulega wątpliwości. Ale nie zawsze takie uwagi muszą wynikać ze złośliwości. To czasami może być błagalny krzyk w stylu "nie zakładaj proszę tych szpilek, bo wtedy jeszcze bardziej będę wyglądać przy Tobie jak kurdupel".

Jeżeli idziesz gdzieś z przyjaciółkami i priorytetem dla Ciebie jest ich dobre samopoczucie, to odpuść szpilki. W innych okolicznościach, gdy priorytetem jest Twój wygląd, zakładaj szpilki i nie przejmuj się otoczeniem...

Autorom komentarzy spróbuj bardziej współczuć niż się na nich wkurzać...

Jak rozumiem ukochanego faceta już masz, więc przesądy o tym, że wysokim jakoby trudniej znaleźć partnera Ciebie nie dotyczą. Ze znalezieniem kochanków na pewno też nie masz problemów. Jesteś młoda, atrakcyjna, świat leży u Twoich stóp... :)

 

-----------------------------------------------------

Słowo kurdupel zostało tutaj użyte wyłącznie w ramach cytatu potencjalnej cudzej wypowiedzi. Ja nigdy nie użyłbym takiego określenia w stosunku do osoby o niższym wzroście. Ponadto wzrost nigdy nie był dla mnie kryterium decydującym o atrakcyjności, czy generalnie wpływającym w jakikolwiek sposób na moją ocenę drugiego człowieka.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeżeli idziesz gdzieś z przyjaciółkami i priorytetem dla Ciebie jest ich dobre samopoczucie, to odpuść szpilki. W innych okolicznościach, gdy priorytetem jest Twój wygląd, zakładaj szpilki i nie przejmuj się otoczeniem...

Nie mam przyjaciół, którym mój czy kogokolwiek innego wzrost mógł przeszkadzać.

 

 

To czasami może być błagalny krzyk w stylu "nie zakładaj proszę tych szpilek, bo wtedy jeszcze bardziej będę wyglądać przy Tobie jak kurdupel".

To tak jakbym koleżance z pracy powiedziała, że ma za wielkie cyce czyli  "nie noś tej bluzki z dekoltem bo wtedy mój biust przy Twoim wygląda na jeszcze mniejszy"  A gdzie miejsce na kulturę osobistą, empatię i dobre wychowanie?

 

 

Jesteś młoda, atrakcyjna, świat leży u Twoich stóp... :)

YEAAH

 

Drodzy forumowicze: dziękuję za wsparcie a YoLandii za doskonałe zrozumienie sprawy!

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To tak jakbym koleżance z pracy powiedziała, że ma za wielkie cyce czyli  "nie noś tej bluzki z dekoltem bo wtedy mój biust przy Twoim wygląda na jeszcze mniejszy"  A gdzie miejsce na kulturę osobistą, empatię i dobre wychowanie?

 

Masz rację...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

A gdzie miejsce na kulturę osobistą, empatię i dobre wychowanie?

Słusznie, Ritto. :)


 

Zou oki, ale szablon to ja mogę przykładać do literek, a jak mi się z kimś fajnie pisze, a do tego jeszcze rozsądnie pisze, to mam zrezygnować z powodu koloru włosów????

Zibi, zgoda! Kolor włosów jest sprawą drugorzędną, przynajmniej dla większości osób, jak sądzę.

Ale już kwestia wzrostu, czy tuszy może być kluczową w doborze partnera/partnerki.

No ja nie ukrywam, że mężczyźni z wydatnym brzuchem mnie nie kręcą, chociaż kaloryfera też nie wymagam. Tak mam i już.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I wiecie co, ja zaczelam sie zastanawiać nad jednym: czy na tekst-"znów schudłaś?" Równie idiotycznie nie odpowiadać: "a Ty znow przytyłaś?" Bo to przeca żadne faux pas, życzliwa ciekawość jeno ;)

A pozniej przychodzi pewna refleksja dotycząca tego o czym Ritta pisze-empatia i kultura osobista. Dla mnie za tym idzie uświadomienie: nie wiem o tej osobie na tyle duzo (choc znam dlugo i dosc dobrze), by miec pewność, ze nie zranię jej tym co mowie, nie dokopie, nie zaszufladkuje i ometkuje...

Długo dochodziłam do samoakceptacji (o czym świadczy choćby ten temat założony rok temu przeze mnie ;) ) bycia taką jaką jestem, bez porównywania sie. teraz w pełni moge powiedziec- tak, lubię swoje ciało; tak, lubię siebie. i mimo słabszych momentów, wiem, ze nic nie chce ulepszać, dopasowywać do wzorców, standardów, jakie by one nie były. I zeby było jasne, nie chodzi mi o spoczęcie na laurach i odpuszczenie sobie dbania o siebie, czy samorozwoju, bo to są kompletnie rożne sprawy.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No ja nie ukrywam, że mężczyźni z wydatnym brzuchem mnie nie kręcą, chociaż kaloryfera też nie wymagam. Tak mam i już.

Zgoda Zou, co do zasady, też mam jakieś preferencję co do sylwetki, tuszy itp

ale.........................ile razy zdarzyło mi się, że nie mogłem oderwać wzroku od kobiety, która była zupełnym przeciwieństwem tych preferencji:) :)

Dla mnie największym atutem kobiety, jest jej świadomość swojej atrakcyjności

 

Na moje nieszczęście wtedy jest tłoczno wokół niej, a ja leniwy jestem i nie lubię tłoku :->

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zgoda, Zibi, ale do pewnych granic.

Sorry, nie uwierzę, że będziesz seksił się z kobietą, która kompletnie, ani ciut, ciut, nie podoba Ci się fizycznie.

Co innego kawa, rozmowa, kumpelstwo - tu oczywiście, cechy fizyczne kompletnie nie mają znaczenia.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zou oczywiście, że nie. Musi być to coś.

Ja tylko mówię, że nie mam tak:

- wysoka, szczupła, cycata blondynka

- niska, płaska, kudłata brunetka :->

 

Dopóki nie zobaczę, nie usłyszę ...............to nie potrafię powiedzieć.

 

Zdjęcia mogą być piękne, a potem kilka zdań wypowiedziane :facepalm: , a facetowi w moim wieku jak raz opadnie....................to potem ciężko podnieść ;)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 a facetowi w moim wieku jak raz opadnie....................to potem ciężko podnieść ;)

 

bo to ten ciężar doświadczeń.......

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...