Skocz do zawartości
Cuckoldplace

Kompleksy?

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza się

 

piękno i uroda jest kwestią gustu

 

natomiast poczucie piękna i pewność siebie  u kobiety........................jest bezcenna:):)

 

dlatego nie rozumie nigdy pytania wolisz blondynki czy brunetki, szczupłe czy trochę mniej szczupłe :):)

 

 

jak kobieta jest pewna swojej urody, ma w sobie to coś.................................. :kwi:

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ba niestety działa to też w drugą stronę

 

pomimo wieku, cały czas muszę jeszcze pracować

 

nad pewnością siebie

 

jest głeboko schowana :):):)

ja to wiem

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ba niestety działa to też w drugą stronę

 

pomimo wieku, cały czas muszę jeszcze pracować

 

nad pewnością siebie

 

jest głeboko schowana :):) :)

ja to wiem

 

O! :) Pierwszy odważny i nie jest to wytarty slogan w rodzaju "jestem nieśmiały".

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

hahahah

 

nieśmiały nie jestem

potrzebuję tylko .....................trochę więcej czasu:):):)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pytanie jest skierowane do Hotek ale brnąc przez temat widzę tu dużo mężczyzn specjalistów od babskich kompleksów - mogę więc i ja ;)

W mojej preferencji to drogi mam trzy - albo wybierać brzydsze kobiety i dowartościowywać się ich kosztem albo te piękne i tu znowu rozjazd - zduszona kompleksami siedzieć w kącie i zazdraszczać (nooo ewentualnie trochę się powyżywać za zajebiste nogi i cycki) albo cieszyć się towarzystwem i napawać estetyką :) Wybieram zdecydowanie opcję nr 3 :)

 

Mi się wydaje, że problem w kobiecym postrzeganiu to częściowo wpojony (przez pierwsze kontakty, przez wychowanie, podejście matki, to co widzimy w TV i gazetach jako młode podatne na wpływy dziewczyny) program, który powoduje że same dla siebie jesteśmy największymi krytykami. Nikt ci tak nie dojebie w czuły punkt jak "koleżanka" a przez grymas dezaprobaty na twarzy matki będziesz miała spieprzony wieczór. No i potem to tkwi w tobie - wyliczasz sobie przed lustrem wszystko co do poprawki, co zjebane, co byś wycięła, napompowała. Z czasem i jakimś tam doświadczeniem dochodzisz do konkluzji, że cellulit ma prawie każda, matka i koleżanka mają brzydkie zęby i obwisłe cycki no i żadne to autorytety do oceniania ciebie. Stąd - właśnie z wiekiem - układa nam się lepiej w głowach. Jedne dochodzą do tego prędzej, inne później (po drodze potrzebując miliona "potwierdzeń" w oczach różnych osób a jeszcze inne męczą się do końca życia. A to czy pomoże ci w tym własna dedukcja i obserwacja, czuły mąż, kolejni kochankowie czy jaskra matki to już zależy bardzo indywidualnie. 

 

To czego mi żal i trochę to dla mnie przykre to to, że naprawdę piękne i zajebiste kobiety (!!!) - tu na forum również - często mają najbardziej wykrzywiony obraz siebie. Moje podejście jest proste - olewam dopóki mnie coś nie zaczyna "uwierać" tzn MNIE SAMEJ nie zacznie się coś nie podobać i nie zaczynę tego nadmiernie zauważać. I wtedy zmieniam - np parę lat temu byłam 10-15 kg większa i w 3 mies.zrzuciłam do opcji w której mi wygodniej. Zmienić da się niemal zawsze - cycki na raty jak potrzeba, fryz, Chodakowska na yt, rzęsy, pazury, lasery czy choćby dobra szczota ryżowa - byle bez wymówek. A czasem nie bo kości wydłużać sobie nie będę i muszę wydobyć maksimum z tego co zostało mi dane i na co mnie stać. Pytanie pozostaje mega ważne - czy to stanowiło trzon problemu i to że się go pozbędziemy to uczyni nas szczęśliwymi czy to był tylko nasz większy problem wewnętrzny a niezadowolenie z tej konkretnej "niedoskonałości urody" było tylko pretekstem i zogniskowałaś w tej jednej rzeczy wszystkie swoje ukryte obawy? No bo co jak wydasz 15 tysi na nowe cycki i stwierdzisz, że jednak - sama dla siebie - nadal nie jesteś zajebista...? To trzeba dobrze rozpracować sobie w głowie.

Sama nie jestem genetycznie po prostu piękna niestety - mogę się określić raczej jako interesującą z wyglądu - i nie jest to dla mnie żaden problem żeby rozebrać się przy kobiecie z o wiele lepszym ciałem, nigdy też nie narzekałam na brak zainteresowania z męskiej strony, nie zadręczam się tym, że mam cellulit i niezbyt dobrą cerę. Nie muszę podobać się wszystkim - wiem to i akceptuję w zasadzie od zawsze. Ale sama dla siebie lubię się dobrze czuć więc nie latam po domu z tłustymi włosami, napaćkam jakiś BB i choćby rzęsę wytuszuję. Za jakiś czas też pewnie odessam sobie ten cholerny cellulit i myślę poważnie nad zrobieniem cycków - nie że moje są złe ale upływ czasu jednak robi swoje a dlaczego "niezłe" nie może stać nie "zajebistym" ;) Dla swojego fun'u i radochy - pewnie z pół roku nie pozwolę nikomu dotknąć bo sama chytrze będę się po nich masować rozświergolona :P Na to składam do świnki skarbonki - ale jak mi się zmieni i wykupię fajowe wakacje to też żaden problem. Just the way it is.

 

Trochę odbiegłam od meritum ale wracając do niego - wydaje mi się, że sam cuckold jest na tyle niestabilnym panaceum na kompleksy. Jeśli oprzesz się tylko na "ludzkim lustrze" a nie swoim wewnętrznym przekonaniu to 100 kochanków powie ci, że jesteś piękna i nawet prawie cię o tym przekonają ale wystarczy jeden, który negatywną celną uwaga dotknie cię do żywego i gwarantuję ci, że do końca życia zapamiętasz te słowa i będziesz gasić światło w sypialni nawet przed mężem. Czy chcesz dać komuś (pewnie niezbyt ci życzliwemu w głębi duszy) nad sobą taką władzę...? Choć oczywiście cuckold może dopomóc w "procesie" dochodzenia do siebie. No bo męski (lub babski) zachwyt jest kurwa miły i już. Ale to za mało - twoja własna głowa musi sporo dopracować.

 

Ps. Nie potrafię dokładnie wyrazić w słowach wielu kłębiących się myśli wiec może to być niespójne no i nie upieram się, że to jedna jedyna najprawdziwsza prawda - raczej mówię to z perspektywy osoby lubiącej kobiety (niach niach niach :P ) i po milionach babskich przegadanych wieczorów.

  • Lubię 14

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Smell :kwi:

 

a cycki zostaw jeszcze:):), nie miałem okazji poznać dokładnie, ale w całokształcie postaci są ....zaje.....fajne:):)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Obecnie są w fazie samoistnego powiększania się i to jest objaw korzystny :) Gorzej że nadchodzące strzelanie mlekiem niezbyt erotycznie mnie nastraja jednak  :lach:

Póki co zostają zatem - potem zobaczymy co z nich będzie ;)

Smell :kwi:

 

a cycki zostaw jeszcze:) :), nie miałem okazji poznać dokładnie, ale w całokształcie postaci są ....zaje.....fajne:) :)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...