Piętno statusu społecznego

[KrissKross 1 977]

Kriss, nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak różne mamy gusta i co do wyglądu, i charakteru, zachowania, itd., itp., gdyby nie to, że znajomość rozwijała się pomyślnie, do czasu...

 

Wiele znajomości rozwija się do czasu, do czasu aż.....coś nam przestaje pasować....zdarza się.

Niektórym nie pasuje krzywy nos, ząb, lub niedajboże kutas.

Tym nie przypasowała grupa zawodowa w której urzęduje kolega.

 

Po prostu w pierwszej chwili automatyczną reakcją jest irytacja na małostkowość delikwentów, ale jak się głębiej zastanowić to zwyczajnie chcieli się spotkać z kimś z wyższych sfer.

 

To że nie napisali tego w ogłoszeniu też w jakimś tam stopniu jest zrozumiałe.

Wtedy piszą sami "chirurdzy naczyniowi" i "adwokaci z własnymi kancelariami"

 

Trzeba brać na klatę że to swojego rodzaju casting.

Tym widocznie nie było wszystko jedno z kim się bzykną i mieli wymagania z pogranicza Marsa.

Albo trafią na tego kogo szukają, albo trafią na dobrego kłamcę

[Kiki 2 279]

 

Wiele znajomości rozwija się do czasu, do czasu aż.....coś nam przestaje pasować....zdarza się. Niektórym nie pasuje krzywy nos, ząb, lub niedajboże kutas. Tym nie przypasowała grupa zawodowa w której urzęduje kolega.

Zdaję sobie sprawę, że brak dopasowania może się pojawić. Wiem też, że czasami mimo bardzo obiecujących perspektyw, rozmów itp w trakcie spotkania możemy dojść do wniosku, że to nie ta persona. To rozumiem, znajduje logiczne uzasadnienie, jednak w takich sytuacjach zazwyczaj "dziękuję się" takiej osobie i już. W tym przypadku było inaczej, rozmowy przez skype, telefon wszystko ok a po pytaniu o aktywność zawodową oburzenie i wyrzut jakbym poczynił grzech prze okrutny. Nie to, że nie byłem odpowiednim kandydatem dla tej pary mnie dotknęło tylko forma w jakiej to zostało ogłoszone. Wiesz posiadając choćby minimum kultury jestem pewien, że nie powiesz Hotce "Niestety, nie spełniasz moich warunków estetycznych, gdyż w twoim uzębieniu występują zakłócenia geometryczne, które powodują iż nie jesteś atrakcyjna wedle moich kanonów. Nie wiem jak mogłaś mnie tak oszukać nie wspominając o takim defekcie urody"

[Jans✩ 5 320]

A jak to wyglada w krzywym zwierciadle ?...

 

Im dalej w las tym wiecej drzew.

A wszystko dlatego , ze ktos na poczatku krzyknal : Bija mnie ! Na ratunek !

Ludzie slysza i biegna i chca ratowac ale przeciwnika nie widac , za to jest zaplakana ofiara ktora biadoli jak zostala okrutnie pokrzywdzona.

Pokazuje swoje pietno statusu spolecznego.

Mowi , ze jest pracownikiem fizycznym ale po 8 letnich studiach ktorych to nie osmielila sie wczesniej ujawnic napastnikom.

Wlasnie z tego powodu zostala sponiewierana bo bala sie ujawnienia przed napastnikami tego  wstydliwego faktu , ze jest czlowiekiem wyksztalconym i potraktowali ja jako robola pospolitego tak wlasnie jak sie im sama przedstawila.

 

Az strach pomyslec kto za tym stal.

 

Ludzie zaczynaja rzucac gromy na nieznanych sprawcow ktorzy nie po raz pierwszy dopuscili sie tego haniebnego czynu na ofiarze .

Tylko …. , ze tych sprawcow brak. Nie wykryci do dzisiaj. Nie wiadomo czy istnieja ?

Czy tylko dym bez ognia ? czy jeszcze cos brzydszego ?

 

PS. Wykształcenie to "zasob wiedzy zdobytej przez kogoś umożliwiający wykonywanie zawodu".

[Randall 50]

Może chodzi o nazewnictwo?

Np: nie Sprzątaczka, a Konserwator Powierzchni Płaskich

 

A tak na poważnie, nie będę chyba oryginalny. To z nimi jest coś nie tak, nie z Tobą, Kiki.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Może chodzi o nazewnictwo?

A może jednak o brak klasy?

[ktoś 2 211]

O jesooooo trafił na buraki no to ich olał , dla niego żadna strata a ich nie ma więc nie mają racji......... a temat doszedł do jedenastej strony .

A tak na marginesie pisałem naście stron wcześniej o naszym przypadku gdy nasz przyjaciel (naprawdę sympatyczny i niegłupi) w towarzystwie usiłował epatować wszystkich swoim brakiem wykształcenia ... i głupio wyszło (jak to kompleks)

[Randall 50]

A może jednak o brak klasy?

 

Żart to był...

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Żart to był...

Wiem, wiem

 

Choć z tym brakiem klasy nie żartowałam.

[Kiki 2 279]

 

A jak to wyglada w krzywym zwierciadle ?...   Im dalej w las tym wiecej drzew. A wszystko dlatego , ze ktos na poczatku krzyknal : Bija mnie ! Na ratunek ! Ludzie slysza i biegna i chca ratowac ale przeciwnika nie widac , za to jest zaplakana ofiara ktora biadoli jak zostala okrutnie pokrzywdzona. Pokazuje swoje pietno statusu spolecznego. Mowi , ze jest pracownikiem fizycznym ale po 8 letnich studiach ktorych to nie osmielila sie wczesniej ujawnic napastnikom. Wlasnie z tego powodu zostala sponiewierana bo bala sie ujawnienia przed napastnikami tego  wstydliwego faktu , ze jest czlowiekiem wyksztalconym i potraktowali ja jako robola pospolitego tak wlasnie jak sie im sama przedstawila.   Az strach pomyslec kto za tym stal.   Ludzie zaczynaja rzucac gromy na nieznanych sprawcow ktorzy nie po raz pierwszy dopuscili sie tego haniebnego czynu na ofiarze . Tylko …. , ze tych sprawcow brak. Nie wykryci do dzisiaj. Nie wiadomo czy istnieja ? Czy tylko dym bez ognia ? czy jeszcze cos brzydszego ?  

Chyba nie bardzo wiem o co Tobie chodzi? Jakich sprawców chcesz wykrywać? I co ostatecznie sugerujesz? Jeśli masz jakieś wątpliwości, coś jest dla Ciebie nie nazbyt klarowne to wyłuszczę w możliwie nieskomplikowany sposób, wystarczy zapytać zamiast snuć domysły i szukać "dymu bez ognia albo jeszcze czegoś brzydszego". Nie wiem czy zauważyłeś ja podzieliłem się konkluzją po tym wydarzeniu, nie szukałem bojowników sprawiedliwości, którzy zemszczą się na tej parze. Nie czuje się ofiarą, byłem jedynie zaskoczony i oburzony. Co do reszty to fakty, jestem pracownikiem fizycznym, pracuje radośnie w kopalni i udało mi się 8 lat studiować jeden kierunek a to, że nie obwieszczam wszem i wobec przebiegu mojej edukacji ani nie legitymuje się na spotkaniach dyplomem uważam za zupełnie naturalne bo w kontakcie towarzyskim całkowicie nieistotne.