Skocz do zawartości
piotr38lodz

Od początku

Rekomendowane odpowiedzi

Ja i Ela jesteśmy ze sobą już 14 lat, a mamy po 38 wiosen. Jeżeli miałbym się odnieść  do problemu wątpliwości - po prostu miałem od dawna takie fantazje, by moja żona mogła czerpać jeszcze większą, nieskrępowaną przyjemność z seksu. Tak się składa, że nie miała nikogo poza mną i wydaje mi się, że nic by się nie stało gdyby spróbowała, a nawet gdyby weszło jej  to w nawyk. W łóżku razem nam dobrze, a jak pokazuje doświadczenie wielu związków, po uczynieniu z żony hotwife - mogłoby być jeszcze lepiej, choć nie można wykluczyć i odwrotnej ewentualności - dopuszczam to, ale mając duże zaufanie nie boję się też specjalnie. Od roku, może dwóch, Ela przeżywa eksplozję kobiecości i staje się coraz bardziej wyuzdana, a ja przy niej tak samo. Sama zwierzyła się kiedyś, że fantazjuje o seksie z facetami, których obserwuje po wyjściu z domu. Zapytana o możliwość realizacji marzeń - dość szybko wycofała się, choć zareagowałem przychylnie. Zamierzam rozmawiać - szeptać w łóżku o jej marzeniu, rozbudzać fantazje. A kedy będzie bardziej zdecydowana - dostanie taki ciekawy obrazek w mailu (znalazłem w Necie). Jak to wszystko się rozwinie - będę informował na bieżąco.

post-15575-0-21320700-1438780785_thumb.jpg

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I jaki będzie dalszy ciąg tej historii? Jaki by nie był opowiadaj. Powodzenia.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tu Pani: Ja ze swoi mężem jestem od 18 lat. Podobnie jak ty dla swojej żony tak mój mąż dla mnie był jedynym facetem z jakim byłam w łóżku. Miałam fantazję żeby spróbować z innym facetem ale upłynęło trochę czasu zanim powiedziałam o niej mężowi. A potem to akcja już się sama rozwinęła. Najważniejsze jest żeby rozmawiać. Nie naciskaj na żonę.Jeżeli ma się coś wydarzyć w tym kierunku to to nastąpi wcześniej czy później. Jedna kobieta potrzebuje mniej czasu a inna więcej. Życzę powodzenia i czekam na dalszy ciąg  :) 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W moim przypadku mąż też był jedynym partnerem i długo nie mogłam się zdecydować na kogoś nowego. Przełamałam się nakręcona jego opowieściami o innych facetach biorących mnie w posiadanie, więc myślę, że jest to dobra droga do przekonania Twojej żony :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podobnie jak ty dla swojej żony tak mój mąż dla mnie był jedynym facetem z jakim byłam w łóżku.

 

W moim przypadku mąż też był jedynym partnerem

 

Dajecie nadzieję! Moja żona też nie miała nikogo poza mną, ale widać nie musi to być definitywna przeszkoda.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dajecie nadzieję! Moja żona też nie miała nikogo poza mną, ale widać nie musi to być definitywna przeszkoda.

Oczywiscie ze to nie jest definitywna przeszkoda . U nas było tak samo , zona do pierwszej zabawy cuckold nie miala w łóżku nikogo poza mna ( nie licząc tego ze w czasach narzeczenstwa zrobiła  ręką dobrze innemu :) 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

ale widać nie musi to być definitywna przeszkoda.

W sumie dlaczego miałoby być to przeszkodą? Ludzkość jest gdzie jest dzięki ciekawości, dzięki nieposkromionej chęci poznania nowego. Recepta jest prosta, wzbudzić zainteresowanie, podsycać chęć i niwelować strach.... proste, a jakie trudne:)
  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

W sumie dlaczego miałoby być to przeszkodą?

 

 

Wyobrażam sobie, że problemem może być brak punktu odniesienia. Myślę, że to może działać tak: "to jest mój jedyny facet, czy na pewno chcę to zmienić?" a później "chcę, bardzo chcę, ale jeśli z nim będzie lepiej? jeśli okaże się, że zmarnowałam życie?".

 

Z drugiej strony dochodzi mój lęk "a co jeśli ona dojdzie do wniosku, że zmarnowała ze mną łóżkowe życie?"

 

Myślę, ale to oczywiście tylko moja zgadywanka, bo doświadczenia nie mam, że kobieta, która ma jakieś wcześniejsze doświadczenia, jest bardziej świadoma swoich reakcji seksualnych na różnych partnerów.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Wyobrażam sobie, że problemem może być brak punktu odniesienia. Myślę, że to może działać tak: "to jest mój jedyny facet, czy na pewno chcę to zmienić?" a później "chcę, bardzo chcę, ale jeśli z nim będzie lepiej?".

 

ja jeszcze słyszałem, że ona może się chwalić tym że była tylko ze mną, i nie miała żadnego innego partnera, i że nie wie czy to chce zmieniać:D

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wyobrażam sobie, że problemem może być brak punktu odniesienia. Myślę, że to może działać tak: "to jest mój jedyny facet, czy na pewno chcę to zmienić?" a później "chcę, bardzo chcę, ale jeśli z nim będzie lepiej? jeśli okaże się, że zmarnowałam życie?".

czyż nie o to chodzi zeby zonie było lepiej ?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...