Jak rozpocząć rozmowę z potencjalnym bullem

[Zouza® 29 621]

Pańcio: kolega Olto nowy jest i pewnie nie ma pojęcia jaka jest różnica pomiędzy Bullem a Ogierem, wyrobi się! U nas na salonach naszego forum!

 

Dlatego  zwróciłam uwagę, że to jednak nie to samo.

 

Niemniej  życzę powodzenia!

[Druh.©® 7 791]

 

Gdyby ktoś do mnie wyskoczył z pytaniem czy bzyknę jego żonę 15 lat temu może nie dostałby w mordę ale spotkałby się z moją reprymendą.

 

 

Trochę nie ogarniam, czemu miałby dostać reprymendę za to ze proponuje Ci bzyknięcie swojej żony;-)

 

Mógłbyś odpowiedzieć że nie jesteś zainteresowany, ale reprymenda?

[olto 218]

Pańcio: kolega Olto nowy jest i pewnie nie ma pojęcia jaka jest różnica pomiędzy Bullem a Ogierem, wyrobi się! U nas na salonach naszego forum!

 

To prawda: nie rozumiemy (jeszcze) różnicy między bullem, ogierem i kochankiem. Bull i kochanek są niby opisani w menu "Preferencje" (przy okazji: w tym menu jest chyba błąd: jego podmenu to "Prewencja ZKF" zamiast "Preferencja ZKF"), ale opisy te są na tyle zawiłe, że nie wychwytujemy znaczącej różnicy. A ogier to coś innego niż bull?

Może to nie odpowiedni dział forum, ale będziemy wdzięczni za wyjaśnienia.

[Zouza® 29 621]

Ogier to to samo co Kochanek, tylko zgrabniej ujęte.

 

Bull jest połączeniem Rogacza i Kochanka = zdradza i jest zdradzany. 

[olto 218]

Faktycznie, ogier znacznie lepiej brzmi

No więc ogier nie akceptuje gdy jego partnerka (jeśli ją ma) uprawia seks z innym facetem, a bull lubi gdy jego partnerka (jeśli ją ma) go "zdradza" - tak?

Jeśli tak, to wynika z tego że większość "zwykłych" (spotykanych na ulicy) facetów jest ogierami. Należy założyć, że nasz chłopak z warzywniaka też. Jednak źle nazwaliśmy ten temat - człowiek uczy się na błędach.

 

Teraz myślimy nad tym czy z naszego punktu widzenia jako pary cuckold ma znaczenie czy spotykamy się z bullem czy ogierem...

[Pańcioipani.✩ 5 401]

Trochę nie ogarniam, czemu miałby dostać reprymendę za to ze proponuje Ci bzyknięcie swojej żony;-)

 

Mógłbyś odpowiedzieć że nie jesteś zainteresowany, ale reprymenda?

pańcio: Druhu kiedyś w życiu kierowałem się innymi zasadami, ale napisałem że ludzie się zmieniają. Cała reszta jest wyjaśniona w poprzednim poście. A teraz bym nie protestował gdyby mnie ktoś zapytał, pewnie czuł bym się zmieszany

[dr.Lecter 2 612]

Wchodzisz z żoną do warzywniaka i walisz wprost:

 

-Słuchaj kolo: są dwie sprawy. Pierwsza to mam pół litra do rozpicia, a druga to chcę abyś zbałamucił mi żonę. Wszystko jedno w jakiej kolejności.

 

Każdy normalny samiec uśmiechnie się od ucha do ucha, zapyta gdzie i kiedy i jaka flaszka stoi co by przyniósł taką samą.

 

Jeśli na żonę nie będzie do końca zdecydowany to na flaszkę na pewno się skusi. A wtedy jest już Wasz bo jak chłop pijany to i ruchać się chce

 

Jeśli sprzedawca nie zakuma czaczy to pewnie pedał i abstynent czyli najgorszy typ z możliwych. A Wy od jutra chodzicie do innego warzywniaka.

[pushek✩ 2 593]

Wchodzisz z żoną do warzywniaka i walisz wprost:

 

-Słuchaj kolo: są dwie sprawy. Pierwsza to mam pół litra do rozpicia, a druga to chcę abyś zbałamucił mi żonę. Wszystko jedno w jakiej kolejności.

 

Każdy normalny samiec uśmiechnie się od ucha do ucha, zapyta gdzie i kiedy i jaka flaszka stoi co by przyniósł taką samą.

 

Jeśli na żonę nie będzie do końca zdecydowany to na flaszkę na pewno się skusi. A wtedy jest już Wasz bo jak chłop pijany to i ruchać się chce

 

Jeśli sprzedawca nie zakuma czaczy to pewnie pedał i abstynent czyli najgorszy typ z możliwych. A Wy od jutra chodzicie do innego warzywniaka.

 

A ja tam pół scenariusza rozpisałem... Muszę się jeszcze trochę podszkolić w optymalizacji procesów

[ktoś 2 211]

Uczonego to dobrze posłuchać , jakby co zawsze będziesz miał z kim wypić i o warzywach pogadać

[yayamiosufit 607]

...ale opisy te są na tyle zawiłe, że nie wychwytujemy znaczącej różnicy. A ogier to coś innego niż bull?

Może to nie odpowiedni dział forum, ale będziemy wdzięczni za wyjaśnienia.

z praktycznego punktu widzenia, jest szansa ze na pytanie:

"Czy zechciałby Pan przespać sie z moją zoną ?"

bullowi nie wypadną kalafiory z dłoni

 

Uważam, ze zanim takie pytanie by padło

najzwyczajniej moglibyście zaprosić go do siebie na niezobowiązującą

kawę i ciasteczko z wisienką