Z cyklu "Bełkot i rozterki młodego Wertera w świecie Ruchaczy i puszczających się Żonek"

[Lemoondzik 1 842]

Proponuję założenie tematu w tej kwestii lub znalezienie i podbicie już istniejącego. Osobiście jestem przeciwny hasaniu od sasa do lasa w tematach, bo za przeproszeniem robi się burdel I jakkolwiek pewnie miałbym coś do powiedzenia to nie powiem, bo nijak ma się to do aktualnego tematu mister "Wertera"

No być może to dobry pomysł bo dyskusję skierujemy we właściwym kierunku. Z drugiej strony w tym temacie zostało poruszonych z jakichś powodów tyle różnych wątków więc czemu nie pozwolić, żeby dyskusja wiła się spontanicznie?

Poza tym chyba nie tylko mister "Werter" ma prawo do rozterek? Jeśli ktoś chce tu to czemu nie?

 

Nie przepadam za piwem. Zwłaszcza na głodny żołądek

No nie możliwe. Toż to piękne uczucie jak wlewasz w siebie słodycz, zimnej "ulubionej substancji" i czujesz jak powolutku wypełnia każdy zakamarek...

 

Przywoływanie czynników, które odchodzą bezpowrotnie.

A tu się nie zgadzam. Odchodzą na dłużej albo na krócej ale zazwyczaj wracają w nieco innych odsłonach, z nieco innymi emocjami, a czasem ze skrajnie innymi.

[RedBitch 1 788]

Pańcio: zmień tytuł "puszczających" żadna kobieta na tym forum się nie puszcza kolego!

O, przepraszam, a co? Nie wolno?