Skocz do zawartości
femmefatale

coś co mnie razi...ale może czegoś nie rozumiem

Rekomendowane odpowiedzi

małżonek: Słów kilka postanowiłem napisać.. czuję się współwinny powstania tegoż tematu gdyż to po moim spostrzeżeniu, odnośnie słownictwa co poniektórych Panów z różnym rodzajem poroża, ma druga połowa wyprodukowała go właśnie.

Spostrzeżenie wynikło z lekkiego zniesmaczenia -zaznaczam lekkiego.

 

Trochę padło powyżej słów o tolerancji i zrozumieniu.

.

Ja -osobiście:)- mam co jakiś czas poczucie zrozumienia przeróżnych spraw/rzeczy/zachowań jednak nie uważam iż należy wszystko tolerować (słowo to w zależności od regionu/kultury ma różne, podobne znaczenia - w naszym kraju oznacza oprócz poszanowanie również przyzwolenie). Idąc dalej pozwolę sobie na stwierdzenie iż świat byłby ciekawszy gdyby wkładać nieco więcej starań w to co się robi/mówi. Czyż nie przyjemniej zamiast "ruchała się jak dziwka" skrobnąć "wiła się pod nim niczym żmija podczas wylinki" itp.

Nie mam tolerancji dla tego typu określeń -zarówno dotyczących własnych jak i cudzych żon/kochanek/kobiet- chociażby z tego powodu, że prawie każdy średnio zaawansowany użytkownik substancji zwanej cerberum jest w stanie przewidzieć/założyć iż czytelnik takowego określenia może wysnuć daleko idące wnioski.. i gdyby to chodziło o autora to ok, jednak jest inaczej. Reasumując tacy "pisarze" to dla mnie wandale (i nie mam tu na myśli plemion wschodniogermańskich;)) i ani ich nie zamierzam tolerować ani szanować czy oszczędzać skoro wypowiadają się publicznie. Zaznaczam iż nie oznacza to jakiegoś strasznego obrażania ;)

I proszę mi nie zarzucać braku tolerancji - bo jak powyżej napisałem nie mam jej dla co poniektórych zachowań i na szczęście (moje) jeszcze mi to wolno.

 

A i jeszcze jedna rzecz, która mi chodzi po głowie odkąd tutaj jesteśmy: Uwiera mnie "szufladkowanie" typu rogacz, bull, hot wife.. ktoś ma podobnie?

 

Ps: Proszę mi żony nie krzyżować za moją wypowiedź.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fragment rozmowy z innego tematu...

 

 

" Menczi - Napisano 26 czerwiec 2015 - 08:16

...chodzi o to czy Ona

zgodziła by się na to żebyś Ty był bull'em - to że Ty umiesz poradzić sobie z

zazdrością i Cię to kręci - nie musi oznaczać że tak samo jest w drugą stronę.

 

panipies - Napisano 26 czerwiec 2015 - 08:20

na bulla to chyba tylko uległa by się zgodziła (na zasadzie ze każesz jej się

szmacić z innymi a sam posuwasz inne kobiety)"

 

Ludzie tworzący różne społeczności, posiadają różną wrażliwość. Mnie też dotykają różne określenia. "pierdolić, jebać," ale także "szmacić"..

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

A i jeszcze jedna rzecz, która mi chodzi po głowie odkąd tutaj jesteśmy: Uwiera mnie "szufladkowanie" typu rogacz, bull, hot wife.. ktoś ma podobnie?

 

Mnie nie uwiera, bo chociaż w przybliżeniu oddaje nasze preferencje.

Uwiera mnie w momencie, gdy ktoś deklarujący się jako Rogacz, usilnie stara się namówić mnie na erotyczne spotkanie, zwłaszcza bez wiedzy i zgody  swej żony.

 

 

Ja -osobiście:)- mam co jakiś czas poczucie zrozumienia przeróżnych spraw/rzeczy/zachowań jednak nie uważam iż należy wszystko tolerować

 

To wyobraź sobie, że dla wielu osób Wasz układ jest niezrozumiały. I co w związku z tym miałby zrobić?

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fragment rozmowy z innego tematu... 


" Menczi - Napisano 26 czerwiec 2015 - 08:16
...chodzi o to czy Ona
zgodziła by się na to żebyś Ty był bull'em - to że Ty umiesz poradzić sobie z
zazdrością i Cię to kręci - nie musi oznaczać że tak samo jest w drugą stronę. 

panipies - Napisano 26 czerwiec 2015 - 08:20
na bulla to chyba tylko uległa by się zgodziła (na zasadzie ze każesz jej się
szmacić z innymi a sam posuwasz inne kobiety)"

Ludzie tworzący różne społeczności, posiadają różną wrażliwość. Mnie też dotykają różne określenia. "pierdolić, jebać," ale także "szmacić"..

 

Określenie użyte w celu zrozumienia danego klimatu

To tak jakbym cytowała "czyjeś myśli" "czyjś sposób rozumowania" sama nigdy bym nie nazwała tej czynności w taki sposób.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Określenie użyte w celu zrozumienia danego klimatu

 

Ano właśnie. Ktoś może chcieć w ten sposób oddać klimat. A "kfffiatki i motylki" go nie oddadzą. ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

To wyobraź sobie, że dla wielu osób Wasz układ jest niezrozumiały. I co w związku z tym miałby zrobić?

małżonek: Kilkukrotnie już chyba przeczytałem o "naszym układzie", nie śledzę wszystkich postów żony jednakoż nie wydaję mi się by pisała o takowym..

Co masz na myśli? 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jej dominację, a Twoją uległość. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jej dominację, a Twoją uległość.

małżonek: To może sprostuję.. Nasza relacja jest ciut bardziej skomplikowana.

- delikatnie to określając, nie jestem uległy.

- kręcą mnie silne kobiety.. lubię być na krawędzi.. zarówno w seksie jak i w życiu..

- określiłbym się raczej jako egoista ze skłonnościami do masochizmu wynikającymi z potrzeby silnych bodźców.. co nie wyklucza romantyzmu:)

 

żona : noooo....to jedziemy na "dwa baty" ;)

a co do tolerancji...nietolerowanie nietolerancji to tez nietolerancja :)

 

razi mnie też takie nazewnictwo jesli jest niespójne z tym co mąż pisze o relacjach on- żona

jesli dla męża żona jest panią a o relacji żona- kochanek wypowiada się w klimatach "suki" to jakoś tak mi nie pasi...

bo nawet jeśli żona jest swiczką to mąż jako uległy (pisze o niej "pani") nie powinien pozwalać sobie na inne określenia (w sensie z innej "półki" )...pani to pani..a suka to suka... :P

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

easy boys and girls :)

 

nikt / nie nasz "nikt"/ tu nikogo nie próbuje nikogo ukrzyżować  czy zrobić mu kuku - wymiana lekkich uwag  ot i to wszystko

 

 

 

i napiszę jeszcze że gdyby o mnie tak mąż napisał to miałby pozamiatane

 

dla pewnego rodzaju solidarności z ograniczoną tolerancją powiem tylko,  że gdyby Moonka do mnie wyskoczyła z hasłem per "pies" to też miałaby pozamiatane - może nie pernamentnie bo jakoś na słowa jestem odporny  ale  na pewno odczuła by boleśnie moją egoistyczną i mało masochistyczną naturę   :hit2:    ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...