Barszcz Sosnowskiego

[Sem.©® 15 694]

O sytuację mi chodziło i o to jaki świat jest jednak mały...

 

Zakładam ABSTRAKCYJNY temat o barszczu Sosnowskiego, a się okazuje że ktoś ma, w dodatku nasz Forumowicz zdjęcia z takim barszczem I to sprzed roku a nie zrobione naprędce na potrzeby tematu   Żałuję, że nie założyłem topiku o kwiatach paproci, mogłoby się okazać że tu ktoś ma zdjęcia gdy stoi obok jak przy trofeum z dopiskiem "Sem, czy ja wiem, czy to taka znowu rzadkość? pfff..."

[Druh.©® 7 791]

Tylko lato 97 ;-)

 

A wracając do barszczu - czy ja wiem, czy to taka znowu niepozorna roślinka? ;-)

Fotki z zeszłego roku:

 

IMG_20140629_182827_1-EFFECTS.jpg

 

image.jpg

A taka bliskość z tą roślinką nie jest niebezpieczna?

[Sem.©® 15 694]

 

A taka bliskość z tą roślinką nie jest niebezpieczna?

 

Wyczytałem że tu raczej chodzi o bezpośredni kontakt, oraz... ważna jest też długość obcowania z taką rośliną. Gdyby się tylko ustawić do zdjęcia, odziany, nic nie powinno się stać. Na szczęście nie wystawia macek i nie dusi od razu

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Niebezpieczny jest sok tej miłej roślinki. Co ciekawe, nawet sam sok czasami nie zaszkodzi, ale jeśli już się tym pochlapiesz i wystawisz to na słońce - no to miłego popołudnia

[metfryt 476]

Sem ale paprocie nie kwitna:p

[Sem.©® 15 694]

Wiem.

 

Ale w baśniach kwitną. Dlatego rzadkość

[zeeloog 307]

 

a tak na serio , to pleni sie to dziadostwo bardzo latwo , w zeszlym roku czytalam o tym dopiero , wczesniej tematu w medziach nie widzialam , nikt nie ostrzegal

Znaczy ze jestes na tyle młoda, że nie mogłas pamietać tego co ja.

Jakieś 10 lat temu, może 15 równie głośno o tym mówili. W takim tonie, że lada moment zarośnie tym świństwem cały kraj.

Trochę się wtedy obawiałem, bo lubie sobie hasać po miedzach i bezdrożach.

[KrissKross 1 977]

No to tak ku przestrodze:

 

http://www.tvn24.pl/katowice,51/kobieta-zmarla-w-siemianowickiej-oparzeniowce,556312.html

 

 

W siemianowickiej oparzeniówce zmarła 67-letnia kobieta, która podczas koszenia trawy oparzyła się barszczem Sosnowskiego

Rozpoznano u niej oparzenie chemiczne trzeciego stopnia kończyny górnej lewej. Przy przyjęciu pacjentka była wydolna oddechowo i krążeniowo - informuje Justyna Glik z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

67-latka była przytomna i poinformowała lekarzy, że oparzyła się barszczem Sosnowskiego. W dodatku cierpiała na inne schorzenia sprawiające, że jej układ odpornościowy był znacznie osłabiony.

- Stan pacjentki się pogarszał, w szóstej dobie nastąpiło nagłe zatrzymanie krążenia, podjęto skuteczną reanimację. Kobieta trafiła na oddział intensywnej terapii, gdzie została zaintubowana - dodaje Glik.

19 czerwca u kobiety doszło do kolejnego nagłego zatrzymania krążenia. Podjęta akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. Kobieta zmarła, a przyczyną zgonu była niewydolność wielonarządowa.

[dr.Lecter 2 612]

Wczoraj na regionalnej TVP ostrzegali przed Barszczykiem. Mówili też, że podobno gminy radzą sobie z tym problemem.

[parakk 1 455]

jakiś główny sanepidman mowił w radio zet, że widząc niejakiego barszcza sosnowskiego, powinniśmy wezwać straż miejską..

A czemu nie NATO? przecież mają swoje siły szybkiego reagowania, poza tym przybyłło ku nam dwustu kanadyjczyków.. Niepowinniśmy lekcesobieważyć zagrożenia. Armagedon jest blisko, bo isis przy barszu, to młode buraczki. strzeżmy sie.