partnerka która lubi takie zabawy (cuckold)

[husband 1 560]

W ja w pełni widzę i rozumiem taki układ. A nie mam wzorku sokoła więc jak widzisz @Husband ile ludzi tyle podejść a i do tematu dominacji każdy może podchodzić inaczej i tak jemu się żywnie podoba

 

Swoją drogą @Hoopsy ciekawy ten układ macie. Chętnie od czasu do czasu poczytam na forum "co u Was" ')

Wichura tym bardziej dziwie się Twojej lapidarności i binarności która wielokrotnie podkreślałeś w swoich wypowiedziach. Jeżeli ktoś pisze o dominacji i uległości to dla mnie jest system zero jedynkowy, ktoś jest dominujący a ktoś uległy koniec kropka.

 

Dla mnie jest sprzecznością bycie osoba dominującą i patrzenie na potrzeby osoby uległej i jeszcze jej rządania gusta i preferencje...

 

Owszem każdym patrzy przez inny pryzmat, ale jeżeli ktoś pisze o sobie dominujący a o swoim partnerze uległym to niech tak będzie...

 

Popatrz na zdanie:

 

Jestem dominujący ale patrzę na potrzeby uległej...

wszystko co było napisane przed „ale” nie ma znaczenia...

[hoopsy 110]

Pisze ONA: 

a uległa chce być uległą widzisz to też chciejstwo

 

dokładnie tak.

 

Nie zmienia to faktu że po porstu jestem typem kobiety dominującej w naszym związku i to się nie zmienia. Taka jestem od zawsze.

A to że odkryłam takie swoje " nowe preferencje" to dla mnie fascynujące i świeże odkrycie.

 

Mój mąż nie spał nigdy z żadną inną kobietą.

[hoopsy 110]

pisze ONA: Dodam jeszcze , że inicjatywa cuckoldu lub czegoś w podobnym deseniu, nigdy przenigdy nie wyszłaby od niego.

 

Wolałby być zachowawczy co nie znaczy że nie ma swoich głęboko skrywanych potrzeb lub czegoś na co zgodziłby się mimo że o tym wcześniej nie myślał.

 

 

Moja fantazja go zdziwiła, wielce zaskoczyła.

 

Pierwszy raz, gdzie byłam cuckquean mamy już za sobą. I poczatkowo nie czuł się komfortowo, ale teraz czuję jak jego poczucie męskości wzrasta.

Podoba mu się, że chcę dla niego znaleć nowe kolejne kobiety.

[Druh.©® 7 817]

Przepraszam że tak nieco offtopowo ale:

 

Z pełnym uznaniem, ale z tego co napisałaś to nie ma nic wspolnego z uległością w dosłownym jego słowa znaczeniu. Bynajmniej ja tego nie widzę.

Ps. Nie jestem ślepy.

Sory Husband ale masz bardzo stereotypowe spojrzenie na dominację i uległość.

Dominacja to nie jest narzucanie swojej woli wbrew woli osoby uległej. To jest dominacja.

 

Dominacja to takie kierowanie osobą Uległą żeby ona chciała spełniać wolę Dominującego.

[husband 1 560]

Przepraszam że tak nieco offtopowo ale:

 

 

Sory Husband ale masz bardzo stereotypowe spojrzenie na dominację i uległość.

Dominacja to nie jest narzucanie swojej woli wbrew woli osoby uległej. To jest dominacja.

 

Dominacja to takie kierowanie osobą Uległą żeby ona chciała spełniać wolę Dominującego.

Skoro utwierdzasz siebie i innych, że mam stereotypowe myślenie, pokaż mi dokładnie gdzie napisałem że jest wprost odwrotnie do Twoich słów.

 

Ps. Ty nazywasz moje słowa stereotypowym myśleniem a ja nazwę twój OT manipulacja. Zmienię zdanie w momencie gdzie pokażesz mi treść która znalazłeś w moich słowach.

[Druh.©® 7 817]

Skoro utwierdzasz siebie i innych, że mam stereotypowe myślenie, pokaż mi dokładnie gdzie napisałem że jest wprost odwrotnie do Twoich słów.

 

Ps. Ty nazywasz moje słowa stereotypowym myśleniem a ja nazwę twój OT manipulacja. Zmienię zdanie w momencie gdzie pokażesz mi treść która znalazłeś w moich słowach.

 

tu?

Dla mnie jest sprzecznością bycie osoba dominującą i patrzenie na potrzeby osoby uległej i jeszcze jej rządania gusta i preferencje...

[husband 1 560]

tu?

No nie...

Pudo

Strzelaj dalej

[Druh.©® 7 817]

No nie...

Pudo

Strzelaj dalej

To wysławiaj się jaśniej i dokładniej, bo nie tylko ja zrozumiałem w taki sposób Twoją wypowiedź

Husband, dnia 07 Lipca 2018 - 20:43, napisał(a): Dla mnie jest sprzecznością bycie osoba dominującą i patrzenie na potrzeby osoby uległej i jeszcze jej rządania gusta i preferencje.

[Wichura® 19 417]

Dobrze Husband - Masz rację a wszyscy inni się mylą. Możesz skończyć teraz OT czy będzie to kolejny temat z rozdzielaniem każdego włosa na czworo i nie prowadzącym do niczego przeciąganiu liny na zasadzie " a gdzie", "a pokaż" "a...." ?

[Sem.©® 15 694]

 

to dla mnie jest system zero jedynkowy, ktoś jest dominujący a ktoś uległy koniec kropka.

 

Też kiedyś tak myślałem. Niestety (na szczęście!) wielu z Nas ewoluuje, przełącza się, eksperymentuje. Wtedy wszystko co zero jedynkowe, zyskuje całkiem nowy kod. Pomyśl o tym.