partnerka która lubi takie zabawy (cuckold)

[Sem.©® 15 694]

 

- każdemu. Można stosować etykietę, a jednocześnie lubić perwersje. Otwarcie mówić o fantazjach. Można z powodzeniem na odwrót.

 

Można stosować etykietę a jednocześnie lubić perwersje. Np "zaraz Cię zdzielę w jape Skarbie, bo taką mam fantazję, lecz pamiętaj, że to zdzielenie będzie jedynie środkiem wyrazu mojej perwersji". I  MLASK w jape. Jest i perwersja i savoir vivre, gdyż Pani nie została postawiona nagle w sytuacji bez wyjścia. Mogła się uchylić, lub zaproponować własną wersję tej fantazji, np najpierw kwiaty. A potem otwierasz przed nią drzwi do samochodu... I wszyscy wykształceni są zadowoleni i nikt nie jest samotny

[Koci Pazur 180]

Można też takiej Pani zamknąć drzwi przed nosem , a potem przeprosić

- nawet, tak trzeba. 

I cel osiągnięty - ważna pierwsza reakcja. I z klasą.

 

O ile masz na myśli drzwi od auta (kontynuacja wypowiedzi poprzedzającej), to nie zauważyłem, aby gentleman zatrzymujący się na poboczu, a rozmawiający ze stojącą panią... wysiadł. Co dopiero, po ustaleniach, otworzył drzwi.

[Zouza® 29 620]

Chyba śnię!   

[Koci Pazur 180]

Chyba śnię!   

- ile to komentarz, do mojego wpisu, to chętnie wyłuszczę? Nie jestem bezradny.

O ile nie, to przepraszam.

[Zouza® 29 620]

Nie wyłuszczaj, nie ma potrzeby.

EOT

[mooncouple✩ 915]

 

A potem otwierasz przed nią drzwi do samochodu..

 

dobrze jest też zamknąć za panią  drzwi  na wypadek gdyby lubiła sobie nimi trzasnąć - oczywiście bezwiednie

[Kapryśny Joe 18]

Ja z moją (już niestety byłą, choć ciągle się staram odzyskać, bo kilka ładnych lat związku z tak cudowną kobietą ciężko jest skreślić) kobietą długo dochodziliśmy do tego, że oboje chętnie byśmy kogoś zaprosili. Gdzieś zresztą to tutaj opisywałem, niemniej w końcu udało nam się znaleźć osobę i... No i koniec.Pomijając fakt ogromnej straty, bo nie wiem, czy znajdę jeszcze kogoś tak wspaniałego, boli mnie, że jakakolwiek następna nie będzie chciała iść w klimaty DP, cuckold plus wszelakich innych fetyszy, które nas kręciły.
To jest jednak spory problem, żeby zgrać się, gdy pewne fantazje wykraczają poza standard.

[Koci Pazur 180]

Komu nie przeszkadza, kochankowi czy kochance? Bo chyba nie zrozumiałam.

- oczywiście, że obojętne.

[olivier 636]

tak samo trudno znalezc odpowiedniego partnera , wielu tylko czuje sie rogaczem

... ale trudno też znaleźć odpowiednią partnerkę. Zwykle chyba jest tak, że świadomość, chęć, czy jak to tam nazwać bycia rogaczem lub HW rodzi się w trakcie związku. Jest to chyba skomplikowany i długotrwały proces. Uświadomienie sobie, uświadamianie partnerowi, akceptacja oczekiwań, brak akceptacji. Samo uświadamianie swoich potrzeb partnerowi czyli propozycja nowej, innej konwencji współżycia erotycznego może przybierać formę bezpośrednią - tak. Mam takie oczekiwanie, tego chcę, tego potrzebuję lub formę pośrednią w postaci sugestii, "rozmów niedokończonych" (tak jak to u mńie jest, więcej na pw).

Wydaje mi się że do cukoldu się dojrzewa (wypowiadam się jako rogacz). Nabywa się go z czasem i ten czas i dystans do przeżyć pozwala na zrowumieńie jego istoty. Ale ten czas, to także czas "dorobku" i uwikłań. Kredytów, które wiążą trwalej niż przysięga małżeńska, dzieci i dużych i małych, które też wiążą. Logistyki, na którą ma wpływ i kredyt, i dizeci i praca i środowisko.

Nabywa siė go z czasem (świadomości), więc wszystko to co powyżej jest już poukładane.

I co wtedy kiedy tę świadomość ma tylk jedna ze stron? Kiedybdruga strona ingoruje wszelkie sygnały?

Fajńie jest kiedybdruga strona powie - przepraszam ale mnie to ńie interesuje. Ale kiedy mówi "ok mńie siė to podoba" ale poza taki oświadczeniem nie jest aktywna? Nie stara się budować, współbudować zapropońowanej i zaakceptowanej relacji?

Do tanga trzeba dwojga.

[rumcajs69xxl 362]

- nawet, tak trzeba. 

I cel osiągnięty - ważna pierwsza reakcja. I z klasą.

 

O ile masz na myśli drzwi od auta (kontynuacja wypowiedzi poprzedzającej), to nie zauważyłem, aby gentleman zatrzymujący się na poboczu, a rozmawiający ze stojącą panią... wysiadł. Co dopiero, po ustaleniach, otworzył drzwi.

bo "dżentelmen" był mało rozgarnięty - mógł domknąć panią szybą i tak unieruchomioną miałby całą "do dyspozycji" - mógłby realizować wszystkie fantazje jako brutalny drwal z lasu